K. Czubak: „Efekty naszej pracy będą widoczne”
17 stycznia 2021, 18:12 | Autor: KamilNiespełna czterdzieści minut rozegrał w sobotnim sparingu z Elaną Toruń Karol Czubak. Napastnik miał dwie niezłe okazje do trafienia do siatki, ale nie udało mu się pokonać golkipera rywali i zawody zakończył z zerowym dorobkiem bramkowym. Co powiedział po ostatnim gwizdku sędziego?
20-latek jest przekonany, że w normalnych warunkach pogodowych podopieczni Enkeleida Dobiego zaprezentują się z dużo lepszej strony. „Ciężko coś powiedzieć po takim meczu, ponieważ warunki pogodowe były bardzo trudne. Zależało nam na tym, by nie złapać kontuzji. Jestem pewny, że gdy warunki będą lepsze, pokażemy to nad czym pracujemy na treningach i efekty będą widoczne” – czytamy na łamach oficjalnej witryny klubowej widzew.com.
Widzewiacy niespodziewanie przegrali z trzecioligowym rywalem 1:2. Czubak przyznał, że choć żałuje porażki, to wynik nie był w sobotę najważniejszą sprawą. „Wiadomo, że warunki były takie same dla obu zespołów, ale dużo śniegu nie ułatwiało wyprowadzania futbolówki po ładnych akcjach. Widzieliśmy dużo potknięć, minięć z piłką. Szkoda, że przegraliśmy, ale uważam, że wynik w sobotnim meczu nie był najważniejszy” – stwierdził napastnik.
Snajper liczy na to, że pogoda nie utrudni łodzianom przygotowań do rundy. „Przez ostatnie kilka lat nie było takich opadów śniegu już w styczniu, a na pewno nie u mnie, w rodzinnych stronach na Pomorzu. Przygotowania przez to były łatwiejsze, ale teraz przystosowujemy się do zimowej aury. Liczę na to, że śnieg nie będzie nam utrudniał dalszych przygotowań do wznowienia rozgrywek i że będziemy gotowi na pierwszy mecz” – dodał Czubak.
Tylko gadają a na końcu efekt jest taki jak zawsze… Czyli musimy wyciągnąć wnioski.
Chyba ich tam szkolą żeby tak gadać, żeby w sumie nic nie powiedzieć.
Niestety nie ma w Widzewie takich „prawdziwków” jak np. Jacek Wiśniewski albo Grzesiu Skwara :)
Bo tak naprawdę efekty są zawsze tylko niekoniecznie dobre :D troszkę smieszkuje ale spinałem się co roku od lat i sam pompowałem wewnętrzny balon, a w tym roku zmieniam podejście większy luz i co ma być to będzie. Spaść nie spadniemy.
Na razie efekty ich pracy są bezobjawowe
Karol Czubak super snajper, będzie dobrze z Kitą wymiatają!
Dobrze się czujesz?
Snajper… no ja pie…
Jak w „Piłkarskim Pokerze ” : Ty mniej gorzałka pij, Ty więcej trenuj , Ty za granica jedziesz , ciulu ty:-) A tak na serio : nie pieprz głupot , pracuj, masz zadatki na niezłego napadziora.
Następny oderwany od rzeczywistości….
Oczywiście że będą widoczne, szybki spadek do 2 ligi..
Bez przesady aż tak źle nie będzie. Solidna walka o 10 pozycje nas czeka. 1 wygrana z liderującą 5tka i świetny mecz przeplatane męczarniami z ogórasami takimi jak my :) Potem remis po zero i do przodu, powtórz kilka razy aż do końca ligi.
Ciagle coś będzie. Ile lat można słuchać tych bzdur. Co nowy przychodzi to ta sama gadka. Mniej żelu, więcej treningu. Zapierdalac powinniście po 12 h a praca w Widzewie przypomina bardziej ta z kawiarni niż z profesjonalnego klubu. Podać nie umiecie do przodu. Tego się wreszcie nauczcie