Widzew II Łódź – Ner Poddębice 11:1 (7:0)
5 grudnia 2020, 12:22 | Autor: KamilDwanaście bramek obejrzeliśmy w dzisiejszym meczu sparingowym pomiędzy rezerwami Widzewa Łódź a Nerem Poddębice! Co ważne, aż jedenaście z nich zdobyli podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego, którzy bez żadnych problemów rozgromili piętnastą drużynę IV ligi 11:1! Sześć goli padło łupem dwóch zawodników testowanych – skrzydłowego i napastnika.
Już po niespełna trzech minutach gospodarze powinni wyjść na prowadzenie. Świetnym prostopadłym podaniem popisał się sprawdzany napastnik, ale Grzegorz Brochocki przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości. Po chwili widzewiak zrehabilitował się jednak za wcześniejszą pomyłkę, bo to po jego asyście wynik otworzył Piotr Bartłoszewski. Jeszcze przed upływem dziesięciu minut pomocnik wpisał się na listę strzelców po raz drugi, tym razem wykorzystując celne dośrodkowanie z prawej strony boiska. Bliski podwyższenia wyniku był Mateusz Malec, ale pozbawił go tego dobrze interweniujący golkiper.
W 20. minucie prostopadłe podanie Malca dotarło do testowanego napastnika, ten minął bramkarza, ale trafił tylko w słupek. Kilkadziesiąt sekund później dopiął on jednak swego, wykorzystując bardzo ładną dwójkową akcję z Brochockim. Zawodnicy Neru nie zdążyli pozbierać się po stracie trzeciej bramki, a było już 4:0! Prawą stroną popędził sprawdzany pomocnik, jego dośrodkowanie wybił na oślep jeden z obrońców, ale zrobił wprost pod nogi piłkarza łodzian, który ładnym strzałem podwyższył prowadzenie.
Przewaga podopiecznych trenera Grzeszczakowskiego nie ulegała dyskusji, a bardzo aktywni byli zwłaszcza gracze testowani. To właśnie z ich akcji wzięły się gole numer pięć oraz sześć – dogrania skrzydłowego docierały do napastnika, który dwukrotnie pokonywał golkipera gości, zapisując na swoim koncie hat-tricka! Czerwono-biało-czerwoni cały czas tworzyli sobie okazje i tuż przed końcem pierwszej połowy jeszcze podwyższyli rezultat. Uderzenie Dawida Owczarka obronił bramkarz, ale przy dobitce sprawdzanego snajpera nie miał już szans.
W przerwie w składzie Widzewa zaszło sześć zmian. W początkowych fragmentach drugiej części najwięcej z gry miał Mateusz Gołda, z którego dwoma strzałami z najwyższym trudem poradził sobie bramkarz Neru. Na pierwszą bramkę w tej połowie czekaliśmy jednak zaledwie dziesięć minut – po raz drugi tego dnia golkipera pokonał bowiem testowany skrzydłowy. Po chwili swego dopiął również Gołda, zwodząc jednego z rywali i pięknym uderzeniem w okienko podwyższając prowadzenie. W 59. minucie sprawdzany napastnik popisał się asystą, a po raz dziesiąty dla gospodarzy trafił w dość łatwej sytuacji Jakub Szlaski!
Niedługo później obaj testowani widzewiacy zeszli z boiska, zaś w ich miejsce na plac gry wrócili Malec oraz Brochocki. Gospodarze wciąż atakowali, choć już trochę mniej zdecydowanie niż w pierwszej godzinie gry, w efekcie czego rezultat długo nie ulegał zmianie. Swoje trafienie powinien zanotować Brochocki, lecz w dogodnej sytuacji zbyt długo czekał, pozwalając golkiperowi na interwencję. W 82. minucie honorową bramkę dla Neru zdobył Bartłomiej Lewandowski, ale błyskawicznie odpowiedział mu Szlaski i spotkanie zakończyło się wygraną podopiecznych trenera Grzeszczakowskiego 11:1! Kolejny sparing czeka ich za tydzień. Łodzianie zmierzą się wtedy z czwartoligową Jutrzenką Drzewce.
Widzew II Łódź – Ner Poddębice 11:1 (7:0)
5′, 9′ Bartłoszewski, 21′, 31′, 33′, 44′ zawodnik testowany II, 23′, 55′ zawodnik testowany I, 56′ Gołda, 59′, 84′ Szlaski – 82′ Lewandowski
Widzew II:
Buczkowski – Owczarek (46′ Stopa), Najderek, Mamełka (74′ Służałek), Bień (46′ Drążczyk) – zawodnik testowany I (66′ Malec), Służałek (46′ Owczarczyk), Bartłoszewski (46′ Dębiński), Brochocki (46′ Szlaski), Malec (46′ Gołda) – zawodnik testowany II (66′ Brochocki)
Ner (skład wyjściowy):
zawodnik testowany – Mańka, Mazur, Gzyl, Borysiak, Tomaszewski, Kacprowski, Woźniak, Lewandowski, Matczak, Waszczyk
Kamil czy na rezerwach kończy się Widzew?W poprzednim tygodniu 2008 I 2007 ograli Polonię Warszawa.W 2007 to mistrzowie ligi w województwie mazowieckim!kilka dni temu ograli ŁKS a my ich pokonaliśmy.dzisiaj kolejne zwycięstwo w sparingu 2006 I cisza?Ile można pisać o pierwszej drużynie,ktora wciąż się osmiesza.
Robimy WTM za darmo – z pasji. Mamy swoje obowiązki i rodziny. Nie mamy możliwości, żeby być na każdym meczu każdej młodzieżowej drużyny Widzewa, choć bardzo tego żałujemy. Jesienią przyjęliśmy założenie pisania o rezerwach, najstarszym roczniku juniorów (2002-2003) i zespole grającym na centralnym szczeblu (2006). Wiosną dodamy do tego również roczniki walczące o CLJ, czyli 2004 i 2007. Według mnie to i tak dużo, zwłaszcza że – przypominam – robimy wszystko za przysłowiowe „dziękuję”.
PS Zapraszam do składania CV na [email protected]. Wciąż prowadzimy nabór.
i chwala Wam za to!!!! ale i tak beda ludzie ktorzy beda tylko narzekac i narzekac… ale zeby dac cos od siebie bez interesownie to juz ciezko
Kamil, nie chcę wystawiać laurek, ani za bardzo Ci słodzić.
Robisz świetną robotę.
Dzięki.
Myślę, że niewiele klubów ma tak profesjonalnie redagowaną stronę.
Jesteś pasjonatem.
P.S.
Nie jestem spowinowacony z Kamilem.
Ale u nas wszyscy lubią krytykować, a żeby pochwalić, to już ciężko.
Spokojnie,spokojnie…;)
I bardzo dobrze że piłkarska, Widzewska rodzina (również ta najmłodsza) jest przez portal kibicowski dostrzegana. Niech chłopaki od najmłodszych lat mają to poczucie że są potrzebni, że my kibice 1 zespołu, mamy na nich oko, wierzymy w ich rozwój i czekamy na nich w dorosłym futbolu! Nie rozumiem jak w ogóle można narzekać na tak ważny aspekt dla nas jak otoczka medialna wychowanków Widzewa??? To tylko dowodzi że nie każdy powinien się wypowiadać z tej samej przyczyny dlaczego nie wszyscy zasługują na prawa wyborcze w tym kraju!
Takie uwagi powinieneś kierować do klubu a nie do portalu kibiców
Strona Widzewa z obowiązku powinna o tym informować
skladaj sv
Ty się ośmieszasz krytykując Kamila. Kogo obchodzą 12, 13 czy 14 latkowie??? Oczywiście trzymam kciuki za tych chłopaków, ale jeszcze trochę za wcześnie by się nimi zajmować na WTM. Co innego na stronie oficjalnej, tam powinni o tym pisać. Pozdrawiam Krystianie
Kamil dzieki za teoją pracę i twoj czas bo to wielki temat…naprawde uklony w twoja strone.Jednak to prawda,ze jako rodzic i zagorzaly kibuc chetnie przeczytam o dzieciakach zwłaszcza,że jest na to potrzeba.Moze jednak pisanie o pierwszej drużynie po kilka (grubo kilka) artykułów to przesada.dostajemy lanie w miarę systematycznie i czytanie o ich pomeczowych ocenach czy innych bzdetach na ich temat to nic interesującego.taki artykuł jedyne co wzbudza to złość i irytację.jeszcze raz szacun dla Ciebie ale spójrz na to od strony potrzeby a nie konieczności.Zawsze Widzew!!!!
Ty patrzysz na to od strony rodzica, ale prawda jest taka, że 95% wchodzących na stronę interesuje się tylko i wyłącznie pierwszą drużyną. Widać to po wyświetleniach czy zainteresowaniu artykułami.
prawda…zygi otwiera strone widzew junior i posprawie
Dokładnie
A ja chcę czytać o pierwszej drużynie. Z całym szacunkiem młodszymi będę się interesował jak… trafią do jedynki
Ale żeby trafili do jedynki to potrzebny jest też jakiś motor napędowy do walki od najmłodszych lat o tą pierwszą drużynę, coś co odróżnia nas od tak przeciętnych klubów jak Łks. U nas się Widzewem żyje i kibicuje, nie zależnie czy są to siedmiolatkowie którzy grają w turnieju halowym, czy są to koszykarki, czy ampfutboliści, futsaliści, czy nawet Ci e-gamerzy, jeśli reprezentują nas ze znakiem Widzewa to będą przez nas wspierani. Nie nie ma czegoś takiego jak za duże wsparcie. Jeśli nie chcesz czytać nikt cię do tego przecież nie zmusza.
Witam wielkie brawa dla całej drużyny rezerw aby tak dalej
Widzew to nie jest tylko pierwsza drużyna! Widzew to my!Każdy dzieciak z herbem na piersi reprezentuje Widzew! Jesli mamy się czym pochwalić w młodszych rocznikach to powinniśmy to robić. Jak czytam to jednak wielu interesuje to, gdzie idzie (i jakie ma efekty) akademia. Promujmy Widzew a nie ekscytujmy się kilkoma cieniasami nz pierwszego zespołu na których wciąż psioczymy.Kamil jestes wielki!