Kiedy do gry wróci Becht?
26 listopada 2020, 10:26 | Autor: KamilTuż przed domowym meczem z Resovią kontuzji doznał Filip Becht. Od tego czasu młody lewy obrońca nie trenuje z drużyną, chociaż łódzki klub nie wystosował w tej sprawie żadnego oficjalnego komunikatu. Dopiero wczoraj dowiedzieliśmy się, co konkretnie dolega piłkarzowi i jak długo potrwa jego przerwa.
Jak poinformował na Twitterze rzecznik prasowy Marcin Olczyk, 19-latek nabawił się urazu mięśniowego, który wyklucza go z gry na dwa do trzech tygodni. Po weekendzie defensor ma przejść badania, a ich wynik zadecyduje o tym, czy będzie mógł wrócić do regularnych zajęć. Jeżeli wszystko będzie w porządku, to widzewiak powinien być do dyspozycji Enkeleida Dobiego w trzech ostatnich spotkaniach rundy jesiennej.
Brak Bechta to spore osłabienie, bo szkoleniowiec łodzian traci możliwość rotacji zarówno na lewej obronie, gdzie z konieczności grać musi Patryk Stępiński, a także na pozycji młodzieżowca. W kilku poprzednich starciach najczęściej zajmował ją Robert Prochownik, w odwodzie są także Michael Ameyaw, Karol Czubak i Marcel Pięczek, chociaż ten ostatni w tym sezonie nie dostał jeszcze szansy występu w lidze.
Lewy obrońca to nie jedyny kontuzjowany piłkarz w drużynie czerwono-biało-czerwonych. Drobne problemy mięśniowe ma również trzeci bramkarz Konrad Reszka, ale i on wkrótce wznowi treningi z całym zespołem. Jesienią na boisku na pewno nie zobaczymy za to Przemysława Kity oraz Petara Mikulicia. Ten pierwszy powinien wrócić do pełnej sprawności w okolicach początku zimowych przygotowań, drugi zapewne nieco później.
oby szybko wrócił, bo Patryk strasznie się męczy mam wrażenie na tej lewej stronie. Widać, że jak dostaje piłkę to jest zatrzymanie, przełożenie do prawej i odegranie do stopera. Nie ma mowy o żadnej, ofensywnej akcji :/
Ja bym postawił na lewej obronie na Pięczka, trochę się mu dziwie, że uważa się bardziej za środkowego pomocnika (Tym w hierarchii Dobiego jest dopiero 5 po Mozdzeniu, Fundambu, Musze i Poczobucie) i nie chce grać w obronie – większy szacunek mam do piłkarzy, którzy akceptują to na jakiej pozycji ich widzi trener i są zadowoleni z tego, że grają. Trochę się na nim zawiodłem.
Orłem może na tej LO nie był, chociaż przy innych którzy tam grali/grają to bardziej i tak wyglądał na plus niż na minus, szkoda że tak sie uparł, bo obiektywnie mówiac to z lewą nogą na tej pozycji w perspektywie kariery (LO) zdecydowanie łatawiej o przebicie się na sensowny poziom.
Ale na prawdę ma potencjał, nie tylko lewa noga, ma też niezłą technikę, szybkość jak jest w formie (meczu z Polkowicami po przerwie spowodowanej kontuzją nie liczę)i niezłe dogranie, w tamtym sezonie po jego zagraniu z linii końcowej w wyjazdowym meczu ze Zniczem faulowany w polu karnym był Robak, zaliczył asystę też w kolejnym meczu z Wejherowem centrując na głowę Kity i kapitalną wręcz z Bytovią do Wolsztyńskiego. Ma przy tym dopiero 20 lat, niestety minus to niemal pół tego sezonu zmarnowane, oby tylko tyle.
Obserwując sytuację Pięczka to bzdury do kwadratu piszesz. Ten zawodnik gra tam gdzie go postawią. Z środkowego kazali mu grać na LO – gra W rezerwach jest postawiony na 6, 8, 10, 9 – w kilku meczach strzela chyba 8 bramek Chłop nie poszedł do Rakowa bo miał grać i rozwijać się jako LO w swoim ukochanym klubie – Klub ma go w d…. A ty piszesz, że się zawodzisz na zawodniku, który prawdopodobnie postawił na szalę swoją karierę ze względu na Kibiców , Klub i wartości, których nie mają inni reprezentujący ten KLUB w tym Zarząd Nie wiem kogo… Czytaj więcej »
Becht sam meczu nie wygra …zacznijcie coś robić z całą drużyną bo tego się nie da oglądać
Ja mam tylko dwa pytania- kiedy zacznie grać Widzew ?? Kiedy działacze wezmą się do roboty ??
Sytuacja z Bechtem pokazuje jak marną prowadzimy politykę w temacie młodzieżowców. Sam nigdy nie byłem wielkim fanem Pięczka, ale jego ostentacyjne pomijanie jest bez sensu – musi grać niegotowy na 1 ligę Prochownik (jeden dobry mecz z Resovią wiosny nie czyni), bo kontuzjowany jest Becht, po kontuzji niegotowy do pełnych 90 minut jest Czubak, a Ameyaw ma braki po przerwie spowodowanej koronawirusem. A w zeszłej rundzie, mimo fatalnej gry Gutowskiego, taki Prochownik i tak nie dostawał szans, co chyba najlepiej świadczy o jego aktualnym poziomie umiejętności i gotowości do gry w seniorskiej piłce. A pamiętajmy jeszcze, że w klubie chcieli… Czytaj więcej »
Właściwie to o co chodzi z Pięczkiem? dlaczego tak go pomijają?
W momencie jak nie grozi nam spadek ani tym bardziej awans powinni grac wszyscy wymienieni młodzieżowcy!!!!!
Gorzej by nie było na pewno!!! A może udałoby się jeszcze zdobyć jakąś kasę…
A asom typu Możdżeń, Mąka, Kosakiewicz itp. podziękować…a i w bramce Reszka też nie byłby gorszy od mega talentu Mleczka(ki) !!!
NIBY Klosie , to czy awansujemy zdecyduje zarząd / czy chcemy -sprawy finansowe / i zawodnicy -swoją grą o reszcie zdecydują pozostałe zespoły z ligi i miejsca barażowe.to miłe , że matematyka wskazuje ,że z baraży można awansować ,a nnieuki wytykające grę Widzewiaków , już ich skreślili.Tak było również przed awansem.Zdecydował GKS Katowice i za to dzięki a nie za naszą markowaną grę
Młody ambitny chłopak powinien grać, jak grał pokazał ze ma potencjał. Wszyscy się oburzają, ze młodzi z rezerw nie dostają szansy w pierwszej drużynie Filip dostał , nabiera szlifu , a i tak większość go krytykuje. Nie ma mniejszych umiejętności jak niektóre nasze orly i nabytki i jest nasz Widzewski . Nie jest przepłacone i widać ze mu się chce . Trzeba mu dać szanse i czekać aż nabierze doświadczenia i sie ogra. To drodzy kibice jest droga dla Widzewa dwóch, trzech rutyniarzy i walczącą młodzież. Do tego doświadczony i cwany jak lis szkoleniowiec , to jest droga dla naszego… Czytaj więcej »