Jagiellonia – Widzew (wypowiedzi)

5 lipca 2014, 13:29 | Autor:

Oto, co po dzisiejszym meczu sparingowym z Jagiellonią Białystok powiedzieli piłkarze Widzewa:

Mateusz Broź:
„Muszę przeprosić kolegów za nie wykorzystanie rzut karnego. Zazwyczaj trafiałem z jedenastek, a dziś dałem plamę. Wciąż nie jestem piłkarzem Widzewa, muszę w każdym meczu walczyć o kontrakt”

Bartłomiej Kasprzak:
„Wynik idzie w świat, ale nie odzwierciedla przebiegu meczu. Graliśmy momentami nieźle, kształtuje się drużyna, ale brakuje nam jeszcze paru jakościowych wzmocnień. Szkoda, że piłka po moim strzale nie poleciała nieco niżej, byłby piękny gol”

Marcin Kozłowski:
„Pierwszy raz dane mi było zagrać na tle ekipy z ekstraklasy, ale myślę, że poradziłem sobie dosyć dobrze. Okupiłem to co prawda strzaskanym nosem, ale nie ma co narzekać. W I lidze mamy szansę na dobry wynik. Jeśli zostanie trzon drużyny z zeszłego sezonu, a na to się zanosi, to powinniśmy awansować do ekstraklasy.”

Rafał Augustyniak:
„Graliśmy dobry mecz na tle drużyny z ekstraklasy. Prowadziliśmy grę długimi okresami, były okazje. Szkoda, że nie udało się wyrównać z rzutu karnego. Trochę zawaliłem przy bramce na 1:0. Chciałem wybić piłkę, ale się „machnąłem” i w nią nie trafiłem. Dopadł Madera i strzelił gola. Na pozycji defensywnego pomocnika grało mi się OK, choć miałem dużo więcej biegania, niż na stoperze.”

Patryk Stępiński:
„Wyniki sparingów są drugorzędne, nie przywiązujemy w ogóle do nich wagi. Zimą nie przegraliśmy ani razu, a potem w lidze szło nam słabo, także nie ma co na to patrzeć. Cieszy to, że czujemy się dobrze fizycznie, ale przed nami teraz cięższe treningi, by przygotować się kondycyjnie do ligi. Musimy popracować też nad taktyką i zgraniem, bo są nowe twarze w zespole”