Biało-czerwoni bez awansu do Mistrzostw Europy U-21
17 listopada 2020, 22:00 | Autor: KamilWiększe emocje niż na murawie „Serca Łodzi” miały dziś miejsce po zakończeniu meczu Polski z Łotwą, podczas śledzenia wyników innych spotkań. Niestety, choć przez chwilę zanosiło się na sensacyjny scenariusz, ostatecznie biało-czerwoni nie awansowali do przyszłorocznych Mistrzostw Europy U-21. Zabrakło niewiele…
Aby zapewnić sobie grę na węgierskich i słoweńskich stadionach, podopieczni Macieja Stolarczyka musieli po pierwsze utrzymać drugie miejsce w tabeli, najlepiej wygrywając z Łotyszami, a po drugie liczyć na co najmniej dwa z trzech korzystnych scenariuszy w innych grupach. Już pierwszy z nich się nie sprawdził – co prawda Szkocja straciła punkty w Grecji, ale Chorwacja pokonała Litwę siedmioma bramkami, zaś mogła maksymalnie 2:0…
Drugie ze starć wlało jednak w serca kibiców sporo nadziei – trzeba było w nim liczyć na zwycięstwo Bośni i Hercegowiny nad Belgią. Choć jako pierwsi bramkę zdobyli goście, to jeszcze przed przerwą piłkarze z Bałkanów trafili do siatki dwukrotnie. Po zmianie stron podwyższyli rezultat, więc nawet gol dla Belgów w ostatnich fragmentach gry nie pozbawił ich końcowego triumfu, a co za tym idzie – przedłużenia szans Polaków.
Ostatnim pożądanym rezultatem była wyjazdowa wygrana Danii z Rumunią. W pierwszej połowie gospodarze całkowicie dominowali, ale na tablicy wyników widniał tylko remis. Tuż po przerwie Duńczycy wykorzystali jednak kontrowersyjny rzut karny, lecz radość nie trwała długo, bo za chwilę z czerwoną kartką z boiska wyleciał jeden z obrońców. Rumuni dopięli swego, zdobywając bramkę na wagę remisu i awansu do finałowego turnieju…
Reprezentacja Polski, która – co ciekawe – zdobyła komplet punktów w spotkaniach rozgrywanych w „Sercu Łodzi” będzie musiała niestety obejść się smakiem. Co prawda na razie nadal znajduje się na miejscu dającym awans, ale wkrótce wyprzedzi ją Islandia, która dopisze sobie trzy „oczka” dzięki walkowerowi w meczu z Armenią. Biało-czerwoni szczęścia będą musieli poszukać w eliminacjach do kolejnej edycji imprezy…
Trzeba było wygrać ze słabą Bułgarią a nie liczyć na innych.
Dobrze ,że nie awansowali bo słabi jak przeterminowany barszcz. Zwykli kopacze,a nie piłkarze potrafiący choćby przyjąć przyzwoicie piłkę.