Skład zmieniony tuż przed meczem. Co ze zdrowiem Bechta?
14 listopada 2020, 17:59 | Autor: KamilPięciu zmian w składzie planował dokonać na dzisiejszy mecz z Resovią trener Enkeleid Dobi. W ostatniej chwili musiał się jednak ograniczyć do trzech, bo tuż przed spotkaniem urazu nabawił się przewidziany do gry Filip Becht, który ostatecznie całe zawody obejrzał z ławki rezerwowych.
Wychowanek łódzkiego Widzewa miał zmienić na lewej obronie przeciętnie spisującego się na tej stronie defensywy Patryka Stępińskiego, a przy okazji przejąć rolę jedynego młodzieżowca w zestawieniu. Pod jego nieobecność, miejsce w jedenastce zachował nie tylko były zawodnik Warty Poznań, ale również Robert Prochownik, który z konieczności zastąpił na skrzydle mającego grać od pierwszych minut Henrika Ojamę.
Wymuszona korekta okazała się strzałem w dziesiątkę, bo 18-latek zagrał swój jak na razie zdecydowanie najlepszy mecz w czerwono-biało-czerwonych barwach. Najpierw, po jego podaniu i błędzie obrońcy rzeszowian, do piłki dopadł Patryk Mucha i otworzył wynik spotkania, a później to właśnie Prochownik swoim odważnym wyjściem lewym skrzydłem rozpoczął akcję, po której do siatki trafił Marcin Robak. Pomocnik miał jeszcze kilka dobrych momentów, dzięki czemu z boiska mógł schodzić z podniesioną głową.
Spory niepokój budzi jednak uraz Bechta. Co na jego temat powiedział podczas pomeczowej konferencji prasowej trener Dobi? „Filipa czeka rezonans, po którym będziemy wiedzieć więcej. Wygląda to niepokojąco, ale mam nadzieję, że skończy się na krótkiej przerwie. Nigdy nie będziemy ryzykować wystawiania zawodnika kosztem jego zdrowia. Lepiej odpuścić jeden mecz niż mieć z głowy kilka miesięcy” – stwierdził po zakończeniu spotkania.
Miejmy nadzieję, że kontuzja nie okaże się groźna, bo w innym wypadku jedynym lewym obrońcą w kadrze pozostanie Marcel Pięczek, oczywiście nie licząc występującego tam z konieczności Stępińskiego. Problem może zrobić się również z obsadą pozycji młodzieżowca, ale na szczęście Prochownik udowodnił dzisiaj, że można mu zaufać, do zdrowia wrócił Karol Czubak, a wkrótce do pełnej dyspozycji trenera będzie też Michael Ameyaw.
Już lepiej niech Prochownik gra bo olamaa robi wypad w czerwcu.
Z Prochownikiem jest tak, że nawet nie wiem na jakiej pozycji gra. Czy jest w końcu napastnikiem czy pomocnikiem. Pokazał się z dobrej steony i to duży plus. Trener nie będzie miał już wytłumaczenia, dlaczego na niego nie stawia.
Ojamy już zimą nie powinno być!
Ojama tylko kwitki z wypłaty odcina a na boisku nie pokazuje dosłownie nic.
Z kolei Prochownik pokazał chęć do walki i pokazał że można na niego stawiać.
Dzięki za dzisiejsze zwycięstwo!!
Tylko RTS WIDZEW
Co ci działacze narobili . Mamy taką kadrę, że nie ma kogo wstawić .
Na szczęście mamy już ludzi od scoutingu. Dalej mi chodzi po głowie co by było gdyby wygrała u nas opcja iberyjska. Ale tamten trener nie był z naszego poletka, czyli nie wiadomo było czy nie byłby przez to za bardzo niezależny. W naszym klubie chyba nie ma z kim przedłużać umów jak się komuś będą kończyć, lepiej szukać od razu na ich miejsce nowych piłkarzy. Oby dyrektor sportowy i szef scoutingu mieli codziennie przed sobą tą listę pozycji pokazującą przyszłe wakaty i dążyli do znalezienia lepszych graczy, choć to w sumie nie jest trudne zadanie :D.
Gdzie jest Kita?
Ta telenowela z kontuzjowanym Kitą trwa tak długo, że nie zdziwię się jak odejdzie w czerwcu bez ani jednego spotkania rozegranego w tym sezonie. Co do osób, którym się kończą kontrakty, to chyba nie ma ani jednego z którym bym przedłużył. Na pewno Kosakiewicz Ojamaa i Mąka out, bo ani młodsi nie będą, ani nic dobrego nie wnoszą.
Mąka musi zostać. Ikona.
Czego jest ikoną? To niech go zaniosą do cerkwi i wyświęcą :D. Średni grajek z dobrym sezonem w 3 lidze czyli 4 poziomie rozgrywkowym. No, ale pewnie Peszko jest ikoną Wieczystej.
Dokładnie tak dobry zawodnik ale w 3 lidze w 1 niestety ja go nie widze
Ale Daniel tak pięknie opowiada. Kontrakt na następny sezon mu się po prostu należy.
Kosakiewicza bym zostawił jako jeden z nielicznych zostawia serducho na boisku
Czy kolega nadużywa alkoholu ? Kosa jest tak bezproduktywny że masakra. W obronie lipa …w pomocy też, a te niby jego doskonałe wrzutki co nic z nich nie wynika. Niech go Mąka zabiera do polonii wawa.
mnie słuchy doszły, że fizycznie jest sprawny 100 procent… ponoć zablokował się psychicznie i boi się odnowienia urazu
Robert Prochownik ojcem zwycięstwa!! Brawo chłopaku, tak trzymać!
Prochownik mecz na plus. Jest ambitny,to widać i może się rozwinie.
Mam nadzieje ze Pan Dobi zobaczył ze warto ogrywać i stawiać na Roberta Prochownika, ma gość papiery na granie ale trzeba go umiejętnie motywować i podnosić powoli poprzeczkę. Może być kołem napędowym dla Marcina i było widać w drugiej połowie ze jest w stanie to robić. To jest talent ale trzeba umieć go obrobić i nie zepsuć. Panie Dobi po Pana stronie pilka. Zobaczymy co z tego będzie.
Przemek Kita zaczyna lekki trening ale w tej rundzie już ńie zagra. Kontuzja jak można było przeczytać była bardzo poważna i wymaga dłuższego czasu na wyleczenie. Tylko idiota by się pozbył najlepszego asystenta w Widzewie , wiec trochę cierpliwości na wiosnę zagra, a ze potencjał ma duży to da radę. Martwi mnie kontuzja Filipa ,bo uważam ze chłopak się ogrywa i naprawdę będą z niego ludzie. Trochę czasu i więcej gry wszedł do składu z marszu i proszę. Jak to z młodymi raz w grze raz po gra ,ale nasz i to widać. Życzę mu dużo zdrowia ,wytrwałości i dążenia… Czytaj więcej »
Ja z Bruk-Betem chętnie obejrzałbym duet Becht – Prochownik na lewej stronie.
Raczej Becht – Kun
Ten zespół jest ewidentnie w budowie. Nie można się spieszyć bo przypadkowy awans mógłby się skończyć tragicznie, ale w następnym sezonie powinni powalczyć o awans. Konieczny jest awans rezerw do 4 ligi gdzie np. taki Mąka mógłby grać i uczyć swoim doświadczeniem młodych zawodników. Prochownik niech się ogrywa, Czubak, Mucha, Tanżyna, Nowak na nich można budować spokojnie zespół. Martwi gra Michalskiego. w przerwie 3-4 graczy do wymiany i powinno być lepiej.
Witam mamy w rezerwach i u19 2-3 młodych to dać im szansę trenowania w 1 zespole niech nabiorą pewność i będą bardziej przydatni od nie jednego z tych niby zawodowców
Sęk w tym, że teraz nie mogą jednocześnie grać regularnie w rezerwach i być do dyspozycji Dobiego. Albo ich zamrażamy w rozwoju tak na wszelki wypadek, albo pozwalamy się ogrywać w rezerwach ale bez 1-2 tygodniowej izolacji nie mogą nawet machać pierwszej drużynie z okna
Chopy, nie jarajcie się iberjadą bo purchawki tą samą iberiadą w *ipke dostali w ekstraklasie co teraz „bryluje”. Znajdźmy własną drogę najlepiej na rodakach i perspektywicznych zawodnikach zagranicznych (nie ważne skąd – to nie jest tak że byle chłopek z 4 ligi hiszpańskiej będzie wybawieniem). Najważniejsze nie jest kupowanie iberian tylko nierobienie błędów transferowych z wołąkiewiczówkami czy tam innymi ujamami. Ameyaw, Czubak, Prochownik, Mucha, Fundambu – żaden z nich nie zarabia 50k na łapkę i każdy z nich ma chęć wybicia się a nie nabijania kabzy jak kolejny były reprezentant czy…………. hiszpanin któremu nie pykło w hiszpanii.
Ameyaw i fundambu ostatnio graja piach:/
Cieszy zwycięstwo, tylko zobaczymy co bedzie dalej. Teraz zostało nam 5 meczy z zespołami. które są wyżej od nas (Korona ma 1 mecz mniej). Będzie ciężko i teraz okaże się co jest wart nasz zespół.
A ja chciałem napisać że piłkarzem który w każdym z ostatnich zostawia serce na boisku jest Michalski. Usprawiedliwie też pilkarzy, sam przechodziłem covid i uwierzcie kondycja spada masakrycznie. Dajmy im zregenerować się do końca
Drodzy działacze: to co obejrzałem wczoraj spowodowało że nie jest mi wszystko jedno , wszak jestem kibicem Widzewa i zawsze nim pozostanę jak wielu wielu z nas – piłkarze tacy jak Mleczko , Prochownik , Kun , Mucha , Czubak , Grudniewski Becht , Fundambu powinni grać w każdym meczu uwzględniając jeszcze Robaka który wnosi do tego zespołu bardzo dużo pomimo lat i nawet gdy nie jest w optymalnej formie – to piłkarz waleczny i ambitny i w/w powinni się uczyć od niego , nie pominę Nowaka , Tanżynę – w przerwie zimowej uzupełnijcie „dziury” 3-4 wartościowymi piłkarzami ale takimi… Czytaj więcej »
Druga bramka padła w 82 minucie. Prochownik zszedł w 80. Jakim cudem asystował?
Tę akcję zaczął Ojamaa…
Nie akcje tak naprawde zainicjował Stepinski podając do Prochownika na własnym przedpolu ten zrobił rajd i podał do Ojamy a później Robak- Możdżeń- Robak. Polecam skrót meczu na Polsat sport.
Prochownik ma co najmniej 60 procent udziału w drugiej bramce
Mój błąd. W akcji brała udział połowa drużyny, w tym chwalony Prochownik i ganiony Ojamaa. Wydaje się, że Dobi skleja tę ekipę. Choć powoli.
A Prochownik zszedł 5 minut później.