M. Mleczko: „Mogłem zostać w bramce”
11 listopada 2020, 09:37 | Autor: KamilW meczu Widzewa Łódź z GKS Bełchatów nie padła żadna bramka, więc kolejne czyste konto w tym sezonie zachował Miłosz Mleczko. Trudno jednak oceniać jego występ dobrze, bo niepotrzebne wyjście golkipera z własnego pola karnego mogło skończyć się zwycięskim trafieniem dla gości.
Jak wypożyczony z Lecha Poznań bramkarz ocenił wczorajsze spotkanie? „Zabrakło nam dziś kropki nad i, czyli strzelenia bramki. Na pewno chcieliśmy się odegrać za te stracone punkty w Legnicy, ale niestety to się nie udało. Jest duży niedosyt po tym meczu. Stworzyliśmy sobie sytuacje pod koniec spotkania. Szkoda, że zabrakło ich wykończenia. Tych sytuacji nie było dużo, ale mogliśmy dziś wygrać” – powiedział na antenie Polsatu Sport.
Enkeleid Dobi wciąż nie mógł skorzystać w pełnym wymiarze z tych zawodników, którzy najpóźniej wrócili do treningów. Zdaniem Mleczki, braki w formacji ataku były jedną z przyczyn kolejnej utraty punktów. „Wydaje mi się, że zabrakło nam ludzi w polu karnym. Nie było też odpowiedniej liczby strzałów, nie pozwalaliśmy bramkarzowi drużyny przeciwnej się pomylić” – stwierdził golkiper czerwono-biało-czerwonych.
21-latek mógł zostać antybohaterem wczorajszego meczu. W 83. minucie niepotrzebnie wyszedł z własnego pola karnego i sfaulował Macieja Masa. Całe szczęście, najpierw kontynuujący akcję Przemysław Zdybowicz nie trafił do pustej bramki, a później sędzia nie wyrzucił bramkarza z boiska. „Mogłem zostać w tej sytuacji w bramce i zostawić walkę naszemu stoperowi z napastnikiem przeciwników” – ocenił tę sytuację.
Widzewiacy mają na swoim koncie serię trzech remisów. Kolejną szansę na przełamanie otrzymają już w najbliższą sobotę, gdy na własnym stadionie zmierzą się z będącą również w kiepskiej formie Resovią. W drużynie beniaminka I ligi wszyscy liczą na zdobycie trzech punktów i poprawienie sytuacji w tabeli. „Myślimy już o Resovii i o tym, żeby zdobyć ważne trzy punkty na własnym boisku” – dodał na zakończenie wywiadu Mleczko.
Dość już tej paplaniny myślę że teraz czas na Reszkę każda wrzutka w pole karne to gość ma kisiel w majtkach a do linii jest tak przyklejony jak rzep do psiego ogona nic z Ciebie nie będzie i wracaj do Amici tam Twoje miejsce do czego to doszło że Widzew który bramkarzami zjeb….i stał teraz ma ręczniki żal na to patrzeć smutna rzeczywistość
Kurcze, smutne jest to, że w zeszłym roku 3/4 internautów w dupę wchodziło Wojtkowi Pawłowskiemu, kiedy ten niemal w każdym meczu, ratował nas przed utratą bramek, a dzisiaj przyrównuje się go do „ręcznika”. Łaska kibica na pstrym koniu jeździ. Co będziecie mówić jak nasz zapomniany bohater odzyska formę?
Już mniejszą z tym Pawłowskim ale stawiają na bramkę gościa, który zdecydowanie nie dorasta do poziomu 1 ligi. Pewnie nie widzieli nawet przez minute jak sie rozgrzewa a co dopiero jak broni. Ale cóż internet przyjmie wszystko.
Ja tylko zauważę, że Reszka przegrał rywalizację o pierwszy skład w Kutnie grającym wówczas w okręgówce, a teraz ma być dla nas zbawieniem w 1 lidze? Będzie to co z Prochownikiem – wszyscy się domagali jego gry w pierwszym składzie, a po dwóch meczach już jest ostro jechany. Dla mnie pora na powrót do bramki Pawłowskiego – w zeszłym sezonie wybronił nam awans, teraz dostał już chyba odpowiednio dużo czasu by zrestartować sobie głowę i wrócić do dawnej formy. Mleczko nie przekonuje od zawalonych derbów, przez Miedź Legnicę po wczorajszy dramat. Generalnie nie widzę jakiejś różnicy na plus miedzy nim… Czytaj więcej »
masz kiepską wiedzę,Reszka przegrał rywalizację ale nie w sportowy sposób,pogadaj z chłopakami z Kutna to Ci powiedzą w czym był problem
jak taki doinformowany to pisz a nie odsyłasz do biblioteki
Z Prochownikiem sprawa wygląda trochę inaczej. Domagaliśmy się jego wejścia w momencie, gdy był jedynym zdrowym napastnikiem. Nigdy nie pisałem, że on powinien grać, ale nie może być w kadrze, być jedynym zdrowym i nie grać. Bo albo się nie nadaje i wówczas nie powinien być w kadrze, albo się nadaje i nie gra, bo są Robak, Kita, Czubak. Tyle tylko, że ich nie było. To kto podpisywał kontrakt z Prochownikiem, kto go włączył do I zespołu? Po co ma chłopak siedzieć na ławie, gdy jest jedynym zdrowym napastnikiem? Przecież skoro teraz miałby nie grać, to gdy oni wyzdrowieją to… Czytaj więcej »
Reszka zasłuzył na szanse!!!! tyle czasu czeka ,czym zawinił ze nie dostal szansy!!!!??????
Czas zrozumieć, że u nas nie ma dobrych zawodników.Obojętnie kto wejdzie będzie to samo. Taka polityka zarządzających Widzewem.
Błąd, zdanie powinno brzmieć: „Mogłem zostać w Poznaniu”. Swoją drogą jestem ciekaw, kto był orędownikiem jego angażu u nas. Tak jak Muchy, Kuna, Stępińskiego, Nowaka, czy nawet Prochownika. Czy aby tylko sam Dobi, który – tez nie mogę w to uwierzyć – zalapal się na angaz w Widzewie?
Trochę cierpliwości i analizy zaistniałej sytuacji,Został rozregulowany system .,treningowy.grają piłkarze którzy są zdrowi i w pełni sił.Dopiero krzyk się podnosił – niech gra Prochownik – , a teraz krytyka.Jak umie tak gra .Bez wiary w swoje umiejętności,bez piłkarskiej złości czy tez ż bez adrenaliny .Wychodzi na boisko taki tam „lejtek” odbębni minuty i pozostanie -młodym nie spełnionym.Trzeba też wiedzieć, że awans mogą dać baraże.Teraz drużyny grają o punkty na rozstawienie przy drugiej rundzie,która pokaże tych do awansu -bo mają kasę i tych do walki o utrzymanie..Proszę o trochę cierpliwości zwłaszcza tych młodszych fanów WIDZEWA. Wszak pani Prezes powiedziała o dwóch… Czytaj więcej »
Brawo za wyrozumiałość…. powiedz swojemu szefowi że gorzej pracujesz potrzebujesz czasu bo pandemia i inne duperele. Było u nas już wielu trenerów i generalnie nikogo poza Płuską nie żałowano (nawet Franka naszej legendy ) A my obecnie jesteśmy na etapie bankruta Bełchatowa , który gra dzieciakami. Sam grałem i wiem że trening i sportowy tryb życia robi różnice. Ale jak ktoś jest słaby piłkarsko to nic nie zdziałasz. Cały czas powtarzam nie ilość a jakość. Kolejne okienko i nowe potężne kontrakty dla z „nazwiskiem” co swoje 10 minut mieli 10 lat temu. Kto wydaje naszą kasę ? Pani Martyno gdzie… Czytaj więcej »
Tych zależności i powiązań w klubie nikt Ci nie wyjaśni, ani żadnemu kibicowi. Jedyna forma presji to presja finansowa, ale czytając dziesiątki postów usprawiedliwiających słabą grę marnych piłkarzy należy stwierdzić, że nic takiego nie nastąpi, i dalej zabawa pieniędzmi klubowymi będzie trwała w najlepsze. W normalnym klubie na te wątpliwości odpowiedziałby Prezes, ale w przypadku Widzewa każdy widzi jakie standardy panują. Konkluzja jest taka – przyzwyczajaj się do trwałej degrengolady.
Ty jakoś się nie mieścisz w składzie a grać ktoś musi. Weź się zamknij jak tylko gówno umiesz z ciebie wykrzesać. Tacy jak ty fachowcy z dupy to przydadzą się ma al. Chujni 2!
wymień cała skład łącznie z 2 drużyną
Prawda jest taka że tej gry nie da się oglądać,niektórzy przewracają się o własne nogi;Ani stylu,ani formy,ani charakteru, po prostu miernota w koszulkach Widzewa i tyle!
hm……problem jest głębszy. Skupujemy graczy z nazwiskiem za sporą kasę którzy wszystko co najlepsze mają już dawno za sobą. Moźdzeń, Kosa, Ojama, Kun , Rudol , Maka,Stępiński dramat…od kogo ma się uczyć Fundambu ? Od tych nygusów co kasę w tak trudnych czasach kasują konkretną ?????
i jeszcze jedno…… gdzie nasza pani Prezes ? Jak wydawała kase na transfery to było jej wszędzie pełno. Jak nie ma wyników amba fatima…..
Mogłeś zostać w Lechu…
Mleczko ja powiem tak- trzeba było zostać w Poznaniu.
Pewnie admini wrzucą jeszcze 8 postów, zanim mnie zmoderują… -20 na wstępie też przewiduję. Prawie godzina i nadal wiszę…
Zły tytuł… Powinno być… Mogłem zostać w Lechu
Ten błąd z 83 minuty zaliczył bym dla bodajże Grudniewskiego. Był bliżej piłki. Zamiast zablokować gracza z Bełchatowa to spacer po boisku sobie urządził.
Masz niesamowity start do piłki…
Powiem szczerze że emerytki z torbami w rękach, szybciej biegną na tramwaj…