Relacja z 3. Turnieju im. Dawida Rybaka w Pabianicach
29 czerwca 2014, 20:01 | Autor: RyanTegoroczny, trzeci już pabianicki turniej im. Dawida Rybaka miał także drugie, bardzo ważne dla miejscowych kibiców znaczenie. W tym roku przypada bowiem 10-lecie założenia grupy „Fight Club ’04”, a co za tym idzie powstanie oficjalnego fan clubu w Pabianicach. Jubileuszowa impreza wypadła bardzo okazale, a puchar pozostał w „Mieście Trzech Koron”!
Z uwagi na rangę turnieju, którą podnosiła 10 rocznica powstania fan clubu, przygotowania do całej imprezy zaczęto z wielkim wyprzedzeniem, kreśląc wstępny scenariusz zdarzeń już pod koniec ubiegłego roku! Nie zabrakło więc niespodzianek, jakie czekały na uczestników, ale o tym później.
Zawody odbyły się na stadionie Włókniarza, na którym grający mieli do dyspozycji cztery trawiaste boiska. Do gry zaproszono 28 drużyn, ale dwie z nich wycofały się z zabawy: Kalisz nie dotarł, a ze Starych Bałut przyjechała jedynie delegacja. „Niebieskich” reprezentował zaprzyjaźniony z Pabianicami FC Żory. Gospodarze turniej potraktowali poważnie i wystawili aż trzy składy: główny – FC ’04, a także EPA 1910 oraz fanclubowy narybek, czyli „Młode Pabianice”. Warte podkreślenia jest to, że większość ekip przywiozła ze sobą także wizytówki w postaci transparentów, co upiększyło okoliczne mury. Specjalne płótno otrzymali także inni, zmarli kibice Widzewa z „Miasta Trzech Koron”, tj. „Molu”, „Baranek”, „Koniu” i „Śmiech”oraz chwilowo nieobecny „Fifek”. Głównym materiałem był jednak kilkunastometrowy trans o treści „Władcy Pabianic – FC ’04”, którego litery powstały ze skrojonych rywalom barw (głównie ŁKS, ale także Resovia, GKS Bełchatów, Legia czy Lech).
Zespoły podzielone na cztery grupy, które dobrano tematycznie, i tak doszło do ciekawych pojedynków jak np. starcie dwóch stowarzyszeń bądź takie klasyki, jak Zelów – Bełchatów czy Sieradz – Zduńska Wola. Drużyny rozgrywały ze sobą równoległe spotkania, a ci, którzy akurat pauzowali, kierowani byli na inny plac gry, który do końca dla uczestników pozostawał niespodzianką. W ten oto zaskakujący sposób zorganizowano pierwszy taki turniej na polskiej scenie kibicowskiej (przynajmniej o takowym nie słyszeliśmy). Gracze z chęcią korzystali z okazji do ochłodzenia się (pogoda była upalna), a same zmagania dostarczały wiele zabawy.
Inną niespodzianką, cieszącą się nie mniejszym wzięciem, był tzw. koń rodeo, na którym każdy mógł zabawić się w kowboja. Maszyna udostępniona została za darmo, a najbardziej oblegali ją młodzi kibice. Oprócz tego na terenie imprezy można było zjeść kiełbaskę, napić się zimnych napojów czy zakupić ciekawe pamiątki (swoje gadżety przywieźli nawet kibice Ruchu).
Pamiętano też o zrobieniu grupowego zdjęcia, podczas którego odpalono sporo pirotechniki.
Najważniejsze jednak był to, co działo się na czterech boiskach. Po grupowych zmaganiach, które wyłoniły ośmiu ćwierćfinalistów, nadszedł czas na fazę pucharową. Skończyła się ona jednak tak szybko, jak się zaczęła. Powód – oberwanie chmury i gradobicie, jakie zaserwowała wszystkim kapryśna aura, przepędzając ludzi z murawy.
1/4 wznowiono, gdy tylko chmury zamieniły się znów w słońce. Największymi pechowcami byli tomaszowianie, którzy w ćwierćfinałowym meczu z gospodarzami wygrywali już 3:0, by przegrać 3:4! Z kolei fani z Łasku próbowali przerwać mecz wrzucając na boisko race ;-).
Do półfinałów ostatecznie awansowały: EPA 1910, Zelów, Łask oraz Rawa Mazowiecka. Dwie pierwsze ekipy okazały się lepsze i zmierzyły się ze sobą w finale. Po ciekawym meczu puchar wywalczyli reprezentanci Pabianic – EPA 1910, którzy Zelów odprawili z wynikiem 2:0. W meczu o trzecie miejsce Łask 2:1 pokonał Rawę Maz.
W zawodach piłki wodnej futbolowe niepowodzenie odbił sobie fan club z Tomaszowa, który wygrał turniej pokonując w finale 4:o ATF. FC TM oraz trzy ekipy z piłkarskiego podium kolejno odbierały więc nagrody w postaci pamiątkowych pucharów oraz masy gadżetów w zależności od zajętego miejsca. Nie zabrakło również ogromnego szampana, który odpowiednio wzburzony słodką fontanną ukoronował turniejowy dzień.
Sam turniej okazał się bardzo udanym wydarzeniem, godnym towarzyszących mu okoliczności. Przez Włókniarz przewinęło się kilkaset osób, zaproszenia przyjęło wiele ekip, co w połączeniu z wieloma atrakcjami, dawało obraz fantastycznej zabawy dla całej widzewskiej rodziny.
Po zawodach spora grupa uczestników spotkała się jeszcze na imprezie integracyjnej, która trwała aż do niedzieli.
Organizatorzy dziękują za przybycie wszystkim sobotnim gościom!
Wyniki turnieju piłkarskiego:
Grupa A:
1. DHW 18
2. FCB ’91 13
3. Konstantynów 11
4. Zgierz 9
5. WFCG 6
6. Aleksandrów 4
7. Stare Bałuty wo.
Grupa B:
1. Tomaszów 16
2. Rawa Maz. 13
3. FC ’04 10
4. Drezdenko 8
5. Koluszki 7
6. Będków 3
7. Rogów 3
Grupa C:
1. Zelów 13
2. Łask 13
3. Sieradz 11
4. Dobroń 8
5. Zduńska Wola 7
6. Młode Pabianice 4
7. Kalisz wo.
Grupa D
1. Poddębice 15
2. EPA 1910 13
3. OSK Tylko Widzew 10
4. Lutomiersk 9
5. ATF ’99 7
6. SFW 6
7. Żory (Ruch) 0
Ćwierćfinały:
DHW – Łask 0:1
Tomaszów – EPA 1910 3:4
Zelów – FCB ’91 1:0
Poddębice – Rawa Maz. 1:4
Półfinały:
Łask – EPA 1910 0:2
Zelów – Rawa Maz. 1:0
O trzecie miejsce:
Łask – Rawa Maz. 1:0
Finał:
EPA 1910 – Zelów 2:0