Mecz z Legią pod coraz większym znakiem zapytania?
26 października 2020, 12:57 | Autor: KamilJuż w piątek powinien odbyć się mecz 1/16 finału Pucharu Polski pomiędzy Widzewem Łódź a Legią Warszawa. Niestety, wiele wskazuje na to, że jego rozegranie stoi pod coraz większym znakiem zapytania. Przyczyną są kolejne przypadki koronawirusa u gospodarzy.
Przypomnijmy, że w sobotę cała drużyna poddana została testom na obecność w organizmie SARS-CoV-2. Pisaliśmy wówczas, że jeżeli wyniki będą negatywne, to istnieje szansa na powrót do regularnych treningów nawet dzisiaj. Niestety, jak informuje portal Widzew24.pl, w zespole wykryto kolejne przypadki zarażenia koronawirusem.
Na razie przy al. Piłsudskiego nie potwierdzają tych doniesień, w kuluarach słychać natomiast o nawet siedmiu lub ośmiu chorych piłkarzach. Jeżeli tak faktycznie jest, to, nawet gdyby zdrowi gracze wrócili do zajęć zgodnie z planem, czyli w środę, dwa dni później Enkeleid Dobi miałby niezwykle ograniczone pole manewru. W starciu z mistrzem Polski nikt nie chciałby zaś do tego dopuścić.
Istnieje więc całkiem spore prawdopodobieństwo, że gospodarze wystąpią o przełożenie piątkowego meczu na późniejszy termin. Czy Polski Związek Piłki Nożnej wyrazi na to zgodę, trudno powiedzieć. Na razie czekamy na oficjalne stanowisko klubu.
Gdyby to był mecz np z GKS Jastrzębie a nie z Legią Warszawa to by bez problemu przełożyli mecz na późniejszy termin. Ale, jako że jest to Legia to raczej PZPN na to nie pójdzie.
Masakra. Jak do tego doszło? Mieli się pilnować a teraz mecze chyba w grudniu zagramy. Za dużo zaległości.
W większości państw w Europie gra się w grudniu. Polska to nie syberia. Podgrzewane murawy są wszędzie. Można grać bez problemu. Problemem by było zawieszenie lub zakończenie rozgrywek
Przecież u nas też się gra w grudniu. Ostatni mecz mamy na 13 grudnia z Odrą Opole. A sezon dograny pewno będzie, bo wystarczy przecież, że połowa meczów będzie rozegrana, więc pewno te 17 meczów, to każda drużyna rozegra i na to na pewno liczą zatorowcy.
Pozostałe osoby, które nadal przebywać będą na kwarantannie, czują się dobrze i przechodzą chorobę bezobjawowo.!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Takie pytania to do Martyniuka
no przecież corona to fikcja
Dobrze, że nie gramy z Lechem, bo wtedy z terminami dopiero byłby problem. A tak to na luzie gdzieś się zmieści.
Tak się kończy przybijanie piątek i uściski po bramkach. Izolacja i maseczki na trybunach to była rzadkość. Sami to sobie załatwiliśmy