Maciej Mielcarz – podsumowanie występów w Widzewie

25 czerwca 2014, 12:46 | Autor:

Maciej_Mielcarz

Jak informowaliśmy uprzednio TUTAJ, Maciej Mielcarz przestał być bramkarzem Widzewa. Popularny „Mały” swój kontrakt z łódzkim klubem rozwiązał na mocy porozumienia stron. Poniżej prezentujemy podsumowanie występów 33-letniego bramkarza w drużynie z Piłsudskiego.

Urodzony w Śremie piłkarz do zespołu Widzewa trafił 1 sierpnia 2008 roku opuszczając w tamtym czasie zespół Korony Kielce, w której spędził trzy sezony. Do klubu z Łodzi Mielcarz przeszedł wraz z innym byłym piłkarzem kieleckiego klubu, Marcinem Robakiem. Co ciekawe, obaj gracze zespół z Miasta Włókniarzy wzmocnili po jego spadku z ekstraklasy.
Maciej Mielcarz w barwach Widzewa debiutował 10 sierpnia 2008 roku podczas meczu, który rozegrany został w Polkowicach, gdzie Zagłębie Lubin ograło łodzian 4:3. W swoim pierwszym sezonie w czerwono-biało-czerwonych barwach „Mały” wystąpił łącznie w 30 spotkaniach dając sobie przy tym strzelić 21 bramek.

Drugi sezon przy Piłsudskiego dla zawodnika był już lepszy, w którym między słupkami widzewskiej bramki stanął 37-krotnie kapitulując tylko 17 razy. Mielcarzowi dane było z łódzkim zespołem dwukrotnie awansować do ekstraklasy, ale dopiero drugie podejście do najwyższej klasy rozgrywkowej okazało się skuteczne.

W sezonie 2010/2011, po powrocie do ekstraklasy, w łódzkich barwach bramkarz wystąpił jedynie 21-krotnie, tracąc miejsce w bramce na rzecz wychowanka WidzewaBartosza Kanieckiego, ale tak naprawdę to kolejny sezon w wykonaniu Mielcarza był wyjątkowo udany. Zawodnik wygrał rywalizację z wychowankiem Widzewa i wystąpił w 29 z 30 spotkań, w sezonie 2011/2012. 18 lutego 2012 roku, w Bielsku-Białej podczas konfrontacji Widzewa z miejscowym Podbeskidziem, Maciej Mielcarz debiutował w roli kapitana łódzkiej drużyny.

Rozgrywki w ramach sezonu 2012/2013 nie były już tak udane dla doświadczonego piłkarza, który zagrał tylko w 20 meczach wpuszczając aż 27 goli. Dodatkowo zawodnik borykał się z problemami zdrowotnymi, po tym jak zerwał wiązadła krzyżowe w kolanie. Po kontuzji powrócił do wyjściowego składu, ale jego dyspozycja wciąż pozostawiała wiele do życzenia.

Sezon 2013/2014 dla „Małego” był wyjątkowo kiepski. Zaliczył jedynie 20 występów dając się pokonać aż 37-krotnie. Wraz ze zmianą trenera Widzewa, po objęciu drużyny przez Artura Skowronka, doświadczony golkiper stracił miejsce w bramce na rzecz Patryka Wolańskiego. Ostatnim meczem rozegranym w barwach łódzkiego klubu, Maciej Mielcarz rozegrał 13 grudnia 2013 roku w Białymstoku z Jagiellonią.

Łącznie 33-letni piłkarz, w Widzewie rozegrał 156 meczów, co złożyło się na sześć lat pobytu w Łodzi. 64-krotnie zawodnikowi przyszło bronić widzewskiej bramki na zapleczu ekstraklasy, a w najwyższej klasie rozgrywkowej tych występów było więcej, bo 90.

Sympatyczny zawodnik przez okres gry w klubie z Miasta Włókniarzy zdobył sympatię widzewskich kibiców, którzy wielokrotnie skandowali jego nazwisko dodając mu tym samym otuchy szczególnie podczas meczów, w których ważyły się losy pozostania drużyny w ekstraklasie. Maciej Mielcarz na Piłsudskiego trafił w momencie gdy do klubu wchodził Sylwester Cacek, a więc w okresie gdy z piłkarzami były zawierane kontrakty opiewające na pokaźne sumy wynagrodzeń. Takową umowę z klubem zawarł również Mielcarz, który niezależnie od tego czy grał, czy też nie, to na łódzkiej liście płac widniał z najwyższą kwotą tytułem wynagrodzenia. Rozwiązanie kontraktu z 33-letnim bramkarzem należy interpretować jako ruch władz Widzewa, w kierunku zluzowania i tak już skromnego budżetu.