Widzew jeszcze bez wygranej z GKS w Łodzi
25 września 2020, 14:13 | Autor: KamilPiłkarze Widzewa Łódź i GKS Jastrzębie nie mieli do tej pory zbyt wielu okazji do spotkania się na ligowych boiskach. Obie drużyny występowały na tym samym szczeblu tylko przez dwa sezony – 1988/1989 i 2008/2009. Uboga historia jest nieco korzystniejsza dla zespołu z Górnego Śląska.
Latem 1988 roku jastrzębianie wywalczyli premierowy awans do I ligi. Już w siódmej serii gier udali się do Łodzi, by zmierzyć się z faworyzowanym Widzewem. Gospodarze bili jednak głową w mur i ani razu nie byli w stanie pokonać bramkarza GKS, którym był… dobrze obecnie znany kibicom czerwono-biało-czerwonym Andrzej Kretek. Ostatecznie starcie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Rewanż był jeszcze większym zaskoczeniem, bo zawodnicy z Jastrzębia-Zdroju rozpaczliwie walczyli o utrzymanie (którego ostatecznie nie udało im się uzyskać), a widzewiacy znajdowali się w środku stawki. Kretek ponownie zachował czyste konto, ale tym razem z lepszej strony zaprezentowała się ofensywa. Na trzy minuty przed końcem gola na wagę zwycięstwa strzelił Bogdan Kuśmierski, dając powody do radości sześciu tysiącom fanom.
GKS zaliczył jednak dwa spadki z rzędu i na dwie dekady osunął się w hierarchii krajowego futbolu. Na drugi szczebel wrócił w sezonie 2007/2008, a rok później spotkał się tam ze zdegradowanym z Ekstraklasy Widzewem. We wrześniu jastrzębianie przyjechali na al. Piłsudskiego i… znów nie stracili bramki! Tym razem pokonać nie dał się Jakub Kafka, a zwycięską bramkę zdobył Kamil Kostecki.
Na tym na szczęście koniec, bo rewanżowe starcie zakończyło się pierwszą wygraną łodzian. I to bardzo pewną – 3:0. Tuż przed przerwą wynik otworzył Marcin Robak, zaś w drugiej połowie podwyższyli go Mindaugas Panka oraz Przemysław Oziębała. Kibice Widzewa licznie stawili się tamtego dnia w Jastrzębiu-Zdroju, a wśród nich znalazł się… Mirosław Szymkowiak, przez chwilę prowadzący nawet doping.
Historia rywalizacji Widzewa z GKS to jeszcze dwa mecze, choć już nie ligowe. W sezonie 2009/2010 obie drużyny zmierzyły się w Pucharze Polski – do przerwy łodzianie prowadzili już 4:0 (!), ale pogoń gospodarzy zmniejszyła rozmiary porażki do 3:4. Zimą tego roku kluby sprawdziły swoją formę w sparingu, w którym padł remis 1:1. Wynik otworzył samobójczym trafieniem Daniel Tanżyna, a tuż przed końcem wyrównał Przemysław Kita.
Historia meczów Widzewa z GKS:
10.09.1988, Widzew Łódź – GKS Jastrzębie 0:0
22.04.1989, GKS Jastrzębie – Widzew Łódź 1:0 (Kuśmierski)
27.09.2008, Widzew Łódź – GKS Jastrzębie 0:1 (Kostecki)
09.05.2009, GKS Jastrzębie – Widzew Łódź 0:3 (Robak, Panka, Oziębała)
Bilans: 1 zwycięstwo Widzewa, 1 remis, 2 zwycięstwa GKS. Bramki: 3:2 dla Widzewa.
No to pora i czas na wygraną.
TYLKO WIDZEW!!!
Naprzód piłkarze dzisiaj ambicja wam każe……….
Czas na pierwsze zwycięstwo tej jesieni, tylko 3 punkty mogą nas uratować.:)
Ty jesteś tak głupi sam z siebie czy ktoś Ci za to płaci?
dobrze napisal , zwyciestwo ze Stomilem bylo latem dzisiaj pierwszy meczyk jesieni