Widzew Łódź – Stomil Olsztyn 2:0 (1:0)
19 września 2020, 12:40 | Autor: KamilTrzy mecze bez punktu i na tym koniec! Piłkarze łódzkiego Widzewa w końcu zagrali bardzo dobre zawody, ani przez chwilę nie poddając w wątpliwość, że to oni są dzisiaj lepsi. Podopieczni Enkeleida Dobiego pokonali Stomil Olsztyn 2:0, a do siatki trafiali przewrotką Merveille Fundambu oraz z jedenastki Marcin Robak.
W porównaniu do środowego spotkania, szkoleniowiec łodzian zdecydował się dokonać w składzie czterech zmian. Na środku obrony Daniel Tanżyna zastąpił Michała Grudniewskiego, który po derbach nie doszedł jeszcze do stuprocentowej kondycji. Miejsce pauzującego za żółte kartki Bartłomieja Poczobuta zajął Mateusz Możdżeń, z kolei na skrzydłach zagrali Mateusz Michalski oraz Henrik Ojamaa. Duet napastników stworzyli Fundambu z Robakiem.
Widzewiacy wyszli na dzisiejsze zawody z nastawieniem na zwycięstwo, co było widać od samego początku. Gospodarze może nie rzucili się do huraganowych ataków, ale przez większość czasu byli przy piłce i cierpliwie konstruowali akcje. Dwa razy faulowany był aktywny Fundambu, jednak dośrodkowania Łukasza Kosakiewicza z rzutów wolnych były niecelne. Stomil cofnął się bardzo głęboko, z rzadka pojawiając się na połowie Widzewa.
Defensywa olsztynian wytrzymywała jednak napór przeciwników. Przyjezdni nie ustrzegli się też błędów, gdy wprost do jednego z łodzian podał Wiktor Biedrzycki, ale Fundambu nie wykorzystał prezentu. Po chwili Kongijczyk mógł być bohaterem – przedryblował trzech rywali i celnie uderzył na bramkę, niestety – z najwyższym trudem piłkę na róg wybił Vjaceslavs Kurdjavcevs. W odpowiedzi, pierwszą groźną sytuację stworzyli też sobie zawodnicy z Olsztyna. Z prawego skrzydła do Sama van Huffela dograł Koki Hinokio, Holender na szczęście skiksował.
W 32. minucie Widzew wreszcie wyszedł na prowadzenie! Rzut rożny wykonał Kosakiewicz, jeden z obrońców wybił piłkę poza pole karne, a Patryk Mucha przebił ją głową do przodu. Dopadł do niej Fundambu, który fantastycznym uderzeniem przewrotką pokonał wysuniętego Kurdjavcevsa! Gol w stylu „stadiony świata” nieco uśpił defensywę, bo już po chwili ponownie w dobrej sytuacji znalazł się Van Huffel, lecz dość wyraźnie spudłował.
W ostatnich fragmentach pierwszej części spotkania więcej z gry mieli goście, którzy starali się wykorzystywać niepewnego na lewej obronie Filipa Bechta i przedzierać się właśnie tamtą stroną boiska. Nic z tego na szczęście nie wyszło, swoje szanse na podwyższenie mieli za to podopieczni trenera Dobiego. Najpierw po wrzutce Ojamy oraz przebitce jednego z obrońców zza pola karnego niecelnie huknął Mucha, a po chwili prawym skrzydłem przedzierał się Michalski, ale na drodze jego podania stanął obrońca. Do przerwy wynik brzmiał zatem 1:0.
Na drugą połowę czerwono-biało-czerwoni wyszli z jedną zmianą w składzie. Starającego się, ale bezproduktywnego Ojamę zastąpił Dominik Kun. Skrzydłowy już w swoim pierwszym kontakcie z piłką mógł trafić do siatki! Robak zgrał do Fundambu, obrońca wybił przed pole karne, a były zawodnik Sandecji Nowy Sącz postanowił huknąć bez zastanowienia. Niestety, minimalnie niecelnie. Chwilę później wynik dla Widzewa prawie podwyższył… Damian Byrtek, który naciskany przez Fundambu podał do Kurdjavcevsa, a ten minął się z piłką. Obrońca trafił tylko w boczną siatkę.
Druga bramka padła jednak bardzo szybko! Po złym wyprowadzeniu przez gości, futbolówkę przejął Michalski i popędził z nią w pole karne, gdzie został sfaulowany przez Juricha Carolinę! Sędzia wskazał na jedenasty metr, a pewnym egzekutorem okazał się Robak, który w 58. minucie podwyższył prowadzenie Widzewa! Podobnie jak po pierwszej bramce, łodzianie się cofnęli, dając więcej z gry rywalom, samemu czekając na kontry. Po jednej z nich powinno być 3:0, gdy Robak znalazł Kuna, ale ten niestety zbyt długo zwlekał ze strzałem.
W miarę upływu kolejnych minut, gospodarze w coraz większym stopniu kontrolowali zawody, dzięki czemu trener Dobi mógł wpuścić na boisko zmienników: Karola Czubaka i… rozgrywającego pierwszy mecz w tym sezonie Daniela Mąkę. Widzewiacy mogli jeszcze podwyższyć wynik, jednak brakowało im dokładności oraz szczęścia. Dwie świetne okazje miał Krystian Nowak, jednak najpierw o centymetry minął się z futbolówką, a po chwili… przewrotką uderzył nad poprzeczką.
Ostatecznie nic się już nie zmieniło, a Widzew Łódź pokonał Stomil Olsztyn 2:0. Gospodarze zagrali naprawdę dobre zawody, dzięki czemu ani przez moment nie dali dojść do głosu przeciwnikom. Podopieczni trenera Dobiego przełamali złą serię trzech spotkań bez punktu i miejmy nadzieję, że to zwiastun tego, co nas czeka w kolejnych tygodniach. Następny mecz w piątek, 25 września, o godzinie 17:40, z GKS Jastrzębie.
Widzew Łódź – Stomil Olsztyn 2:0 (1:0)
32′ Fundambu, 58′ (k) Robak
Widzew:
Mleczko – Kosakiewicz, Nowak, Tanżyna, Becht – Michalski (73′ Mąka), Możdżeń (90+1′ Rudol), Mucha, Ojamaa (46′ Kun) – Fundambu (90+1′ Ameyaw), Robak (73′ Czubak)
Rezerwowi: Pawłowski – Stępiński, Grudniewski, Prochownik
Stomil:
Kurdjavcevs – Szota, Biedrzycki, Byrtek – Bucholc (79′ Sierant), Straus, Spychała (69′ Lech), Staszak (46′ Mosakowski) – Van Huffel, Kovalonoks (46′ Carolina), Hinokio (79′ Brdak)
Rezerwowi: Skiba – Serbintowicz, Van Weert
Sędzia: Łukasz Szczech (Kobyłka)
Żółte kartki: Fundambu, Nowak, Kosakiewicz, Mąka – Mosakowski, Szota
Widzów: 5580
Fundambu to jest piłkarz jakich potrzebujemy. Mam nadzieję,że podtrzyma formę,a zarząd go zatrzyma w Widzewie na dłużej. Tak walicie na Henrika,a ja dałbym mu szanse, chłop ma chęci i jest coraz lepiej.Pozatym nie widzę kogoś lepszego na jego miejsce. Widzew dzisiaj 3pkt.
kun?w meczu z pejsami pokazał się solidnie, wolałbym jego zobaczyć niż estończyka…
Ojaama taki dzik, że go zmienił w przerwie. W Radio Widzew ćwierkają, że bukuje bilet do Tallina…
Nareszcie. Teraz tylko lepiej. Bez Poczobuta coś zagrali w końcu w tym środku. Kun też się starał
Już tylko w tym pierwszym kwadransie meczu widać, że jak grać Michalskim to tylko na jego naturalnej pozycji, na prawej stronie, a Fundambu na dziesionie.
Marcin szacunek za to co do tej pory zrobiłeś, ale wieku nie oszukasz. Nie ma szans na grę w wyjściowym składzie co 3-4 dni. Rotacja z Czubakiem mocno sugerowana.
100 procent racji, ale tu trzeba jaj
Wiesz chyba nie jaj. Dobi jest na cenzurowanym. Mysle ze jak w 3-4meczach gra sie ulozy beda pkt. To Dobi zlapie pewnosc. To my kibice z robilismy z Marcina swieta krowe
Bo jest tą świętą krową… tylko nie na 90 minut i nie zawsze od początku, co Marcin powinien zrozumieć. Powinien grać co mecz, bo jest wartością dodaną. Z drugiej strony powinien sam zrozumieć, że Peselu nie oszuka. Ja go rozumiem, czuje odpowiedzialność za „projekt” i Drużynę i dopóki ma siły, chce dać Wszystko tej drużynie, ale… w następnej przerwie na reprę powinien wyjechać na Mazury, wziąć wędkę… i puścić sobie „Niepokonanych” Perfectu… Nikt mu nie odbierze, że jest Legendą – dla mnie na miarę czasów, bo Nigdy nie zyska mojej Miłości dla tego Klubu równej Bońkowi, Smolarowi, Surlitowi, Łapie i… Czytaj więcej »
No nie wiem. Moim zdaniem zmiana Czubaka pokazała dzisiaj, że jednak Robak mimo wielu strat daje więcej – np. takie ciasteczko, jakie zagrał Kunowi. Czubak sobie dzisiaj nie pograł a wszedł na podmęczonego przeciwnika. Mimo wieku mam wrażenie że Robak gania wiecej i szybciej, a także ściąga uwagę obrońców
Masz rację. Dzisiaj.
Krystian Nowak wprowadza naprawdę wiele spokoju w obronie. Mucha na 6 wcale nie najgorzej. Powtórzę, że z Bechta będą ludzie. Michalski pierwszy dobry mecz po powrocie. Kun ciężka praca – będzie pożytek. Fundambu MUSI grać tylko na dziesiątce, przed nim albo Robak, albo Czubak, innej możliwości nie ma.
Fundi co gol!!!!
Stanowski miał rację, że Fundambu stanie się ulubieñcem. Póki co to głównie on daje nam pociechę. Piękna bramka. Teraz tylko wyważyć indywidualne akcję z tymi drużynowymi i będzie super.
Fundambu = dzik
Ćernas to dzik (po litewsku). Natomiast wychodzi mi, że Mucha musi znaczyć conajmniej 'smok’ po albańsku.
Co ma Fundambu do litewskiego?!
Raczej co ma Fundambu do Černasa…
Dobrze wyglada. Dominuja. Oby wytrzymali. Wydaje mi sie ze brakuje luzu sa spieci. Takiej pilkarskiej bezczelnosci
Pomyśleć że pani Prezes wzięła Fundambu z łaski swojej
Robakowi już chyba dziękujemy, pora dać szansę Czubakowi
Szkoda Robcia, zaczyna odstawać ;/
Chlopie Marcin juz prawie 40-tka wiec na co liczysz?
Do przerwy spora niespodzianka, czy po kolejnych 45 minutach sensacja stanie się faktem i łodzki kopciuszek dokona niemozliwego? Pozostaje trzymac kciuki.:)
Robak piach i taczka gruzu,zero z niego pożytku,dać szanse młodym w koncu
Piachem to cię zasypać należy!
Sensacja to bedzie jak wrocisz na strone dajdajow. Czlowieku ty jestes kiedys zadowolony?!?!
Jaka to niespodzianka ?To obowiazek wygrania z zespołem 20 latkow bez ogrania i doswoadczenia.
kopciuch to jest na al.Unii. Wsiadasz w tramwaj 10 i na zachód się kieruj. KAŁesiaku
Dlaczego nie gra Czubak?!Z Robaka pożytku nie ma tylko człapie!
Fundabinho !!
Gdyby nie ładna ale trochę farciarska bramka najlepszego zawodnika, to co można powiedzieć o grze? Chaos, wrzutki na aferę, dalej bezproduktywni Możdżeń, Kosakiewicz, Ojamaa. Michalski gorszy jak odchodził z Widzewa.Dla Brechta niestety za wysokie progi, Pięczek o wiele pewniejszy. Obrona dopuściła do dwóch setek. Szkoda też Czubaka na ławie. Dobrze,że Stomil to tak słaba druzyna.
Czy ja wiem czy farciarska? Jak chciał tak strzelił, a bramkarz nie miał szans jej sięgnąć. Poza tym chyba porównujesz polską kopaną do najlepszych lig na świecie, ale wtedy zawsze będzie ona niedokładna i szarpana. Widzew pokazał serce na boisku. W pierwszej połowie nazwisko Fundambu padało cały czas. Oby każdy piłkarz potrafił się zawstydzić w Widzewie jego grą i starał się dążyć do jego zaangażowania, bo jest niepodważalnym wzorem.
Ty ślepy jesteś ? Oglądaj lekkoatletykę. Kosa mega fajnie zagrał, Becht lepszy niż Pięczek, Mikulić i Stępinski. Zgodzę się że Obama słabo ale to standard. Możdzeń dzisiaj pozytywnie. Michalski też fajnie grał. Ty chyba nigdy piłki nie kopnąłeś.
Jedyne, czego oczekuję od Ciebie, to jak kibicujesz Widzewowi staraj się pisać poprawnie nazwiska zawodników… Becht – dla tego smarka może to być Ważne… ja w Niego wierzę – złapie doświadczenia, będzie Dobrze… na razie ma 18 lat, jest wychowankiem i samo wyjście w pierwszej 11-ce jest dla Niego przeżyciem. Przy 100 występach w podstawie, przewiduję Mu rolę „profesóra”… „rower poniemiecki, a kot z Miasta Łodzi pochodzi…” Kochajmy, co Nasze…
Robak to dzisiaj pierwszy do zmiany.Tragedia.
Widzew ma przewagę ale powolne wyprowadzanie piłki i wielokrotne granie miedzy zawodnikami powoduje ze sytuacji bramkowych jest niewiele.Stomil gra defensywnie ale kontry jego są niebezpieczne.Widzew musi szybciej rozpoczynać akcje i przyspieszać je by nie pozwolić na przegrupowanie sił Stomilowi.
Już nie mogę się doczekać duetu Kita-Fundambu !
No w końcu :) punktujemy :) Chciałoby się żeby Możdżeń już zawsze dostawał brawa przy zejściu, żeby Nowak zawsze walczył z taką zaciętością, bo pięknie pokazuje widzewski charakter. Trener wreszcie ustawił Fundambu i Michalskiego na odpowiednich miejscach. Niech Fundambu prowadzi gre, a Możdżeń niech przerwa akcje przeciwników. Brawo dla drużyny za zaangażowanie i koncentracje przez cały mecz. Wreszcie patrzyło się na Widzew z przyjemnością i oby tak dalej!
Hejka.. Jak tam dzisiaj gra obronna Kosakiewicza w meczu ze Stomilem? Chciałbym zobaczyć ilośc kilometrów zrobionych przez Widzewiaków. Stawiam że byłby albo 1 albo 2.
I dzisiaj bardzo dobrze funkcjonowała asekuracja czego brakowało we wcześniejszych meczach a czego większość z komentujących nie widziała lub nie rozumie. Pięknie Tanżyna z Nowakiem asekurowali boczne sektory gdzie grali Kosa i Becht. Tam samo Michalski bardzo fajnie wymieniał się pozycjami z Kosakiewiczem przez co nie było dziury w obronie. O to właśnie chodzi. Oczywiście to tylko Stomil ale w tej lidze każdy z każdym może wygrać. Pozdro Widzewiacy
Kosakiewicz? ok 20 miernych dośrodkowan. Nie rozumiem czy nikt inny nie może tego robić?
Nie masz się do czego dopierd… to jak zagrał dobrze w obronie itp to będziesz się przypierd…. do dośrodkowań. Dośrodkowania były w większości w punkt, pamiętaj że w polu karnym prócz zawodników Widzewa są zawodnicy przeciwnej drużyny, oni też skaczą i próbują bronić. Wiesz o tym ? Czy oglądasz inny sport ?Ja pierd… co za ludzie. I na koniec jakby miał świetne dośrodkowania, strzały, przechwyty i jeszcze wymyśl sobie co chcesz to grałby w Realu Madryt a nie Widzewie.
Chłopie odstaw to co bierzesz albo bierz połowę. Dośrodkowania Kosakiewicza są bardzo słabe jak co mecz. Oczywiście przy takiej ilości wrzutek coś kiedyś mu wyjdzie. Bardzo fajnie podłącza się do akcji to fakt, ale efekty zazwyczaj są mizerne. A już z tym Realem to pojechałeś konkretnie. Widać kto się zna na piłce.
Chłopie pytam o grę obronną Kosy bo ostatnio były zastrzeżenia, dzisiaj świetnie w obronie, nawet zaasekurował środkowych obrońców bodajże w drugiej połowie a ty czepiasz się wrzutek które nie są złe. Nie odpowiedziałeś na pytanie jak grał w obronie tylko aby dojeb…ć się wymyśliłeś wrzutki. W kolejnym meczu da dwie asysty to się dopieprzysz że dobrze nie krył. Takie to Polskie..:) Jeżeli Kosa dośrodkowuje to widocznie inni robią to na treningach dużo gorzej innego wytłumaczenia nie widzę. Z Realem to była przenośnia.. ale nie zrozumiałeś..;) Pozdro
Widzę że kolega zapatrzony w Kosakiewicza jak w obrazek. No cóż, masz prawo :) Dzisiaj ze słabiutkim rywalem też go często brakowało na prawej obronie. Kilka razy łatał Michalski, a Nowak musiał faulować na kartkę w jego strefie. Od zawsze piszę że Kosakiewicz nie jest obrońcą tylko wahadłowym. Niestety w Polsce nie gra się 3-5-2 dlatego chłop ma problem. Mi się nie podoba jego gra. Opieram się na liczbach. A te ma ostatnio tragiczne. Bierze grę na siebie a nie ma z tego ani goli ani asyst. Są za to straty goli z prawej strony. A jeśli da w meczu… Czytaj więcej »
Ja bym zadzwonił do Krzyśka Stanowskiego i mocno prosił aby wyszukał jeszcze jednego Mervela :)
No Marcin czasu nie oszuka a ten już działa na jego nie korzyść widać że 1 liga już za ciężka dla niego. Myślę że była by dobra opcja wpuszczać go na ostanie 20-15min na przytrzymanie piłki. Czekajmy cierpliwie na powrót Kity! Jak wróci w formie to myślę że z fundambu będzie niezły atak szybki przedewszytskim. Gratulacje oby tak dalej panowie. Michalski na swojej pozycji odrazu gra jak należy, mniej kombinowania w składzie i z pozycjami więcej stabilności i będzie dobrze!!
Fundi dziś znów potwierdził swoją klasę, najlepszy zawodnik Widzewa w dotychczasowych 4 meczach. Michalski tylko i wyłącznie na prawym skrzydle pomocy. Brawo za 3pkt, bo ich potrzebowaliśmy jak ryba wody. PozdRoWiEnia
Dobry mecz Widzewa, co prawda ze słabiutkim Stomilem, ale na ich tle to Widzewiacy wyglądali na profesorów. Dobrze zaprezentował się Możdżeń oraz Mucha całkowicie dominując środek boiska. Michalski na boku w końcu zagrał dobre zawody, a Kun daje dużo więcej na skrzydle od Ojamy. Obrona na spokoju, bez większych błędów. Generalnie mecz pod kontrolą i oczywiście świetny Fundambu, który jak poprawi jeszcze trochę motorykę, będzie nie do zatrzymania. Marcin strzelił karnego, ale sił już widać brakuje. Brawo Widzew, brawo Trenerze Dobi !!! Jest światełko w tunelu.
Brawo Fundambu. Od początku podoba mi się jego gra i podejście do pracy. BRAWO ! Ps.uważajcie na fake news,olewajcie ich bo włażą na naszą stronę kałesiaki ,scyzory i inne dziadostwo i piszą fake newsy. RTS WIDZEW !!! :)
Wreszcie przełamanie, ale Stomil słabiutki, zobaczymy w następnych meczach.
Fundambi dał czadu :)
No to mamy czarną perełkę. Boję się, że chłopak u nas długo nie pogra. Nie wiem jak jest skonstruowany kontrakt Fundambu, ale trzeba zrobić wszystko, żeby grał jak najdłużej.
Wystarczy pożegnać się z Ojamą i Możdżeniem, i będziemy mieli kasę, żeby go zatrzymać.
Na te chwile to dziwi mnie po co komu potrzebny był Kun ?
Nic nie daje drużynie , masa strat, podania niecelnie a jak może juz coś ustrzelić to pudłuje.
Dla mnie ława !
Ostatni piłkarz z taką techniką jak Fundambu to był w Widzewie Citko Marek
Cieszy zwycięstwo. Trudno chłopaków jednak dziś oceniać, bo Stomil grał na poziomie średniaka w II lidze (z którymi tak na marginesie jeszcze niedawno też mieliśmy problemy). Nie wiem, czy oni dzisiaj zagrali lepiej, czy po prostu Stomil taki słaby. W tym meczu to w zasadzie wszyscy mi się podobali, no może poza Oyamą (zgadzam się z trenerem, że gość ma zadatki, ale na razie króluje w jego grze chaos). Gdyby przyjąć, że ten mecz może być jakimś wykładnikiem, to wygląda na to, że to chyba optymalny skład. Mleczko nie miał roboty, więc nie oceniam. Obrona – trochę kiksów Bechta i… Czytaj więcej »