Cz. Michniewicz: „Dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu”
8 września 2020, 20:32 | Autor: KamilPiłkarze młodzieżowej reprezentacji Polski odnieśli dziś niezwykle ważne zwycięstwo nad swoimi rówieśnikami z Rosji, które pozwoliło im bardzo zbliżyć się do awansu do Mistrzostw Europy U-21. Co na pomeczowej konferencji prasowej mówił selekcjoner Czesław Michniewicz?
Trener podkreślił, że cała drużyna oraz sztab szkoleniowy świetnie przygotowali się do meczu z Rosjanami. „Przede wszystkim chciałbym pogratulować moim zawodnikom, zarówno tym, którzy grali, jak i tym, którzy byli na ławce czy siedzieli na trybunach. Dziękuję też moim współpracownikom, bo dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu. Potrafiliśmy zdobyć bramkę i jej nie stracić, co grając przeciwko tak dobrej oraz doświadczonej reprezentacji jak Rosja jest dużą sztuką” – stwierdził w pierwszych słowach.
Michniewicz przyznał, że choć Polacy zagrali mądrze, to czasem pomogło im szczęście. „Graliśmy bardzo ambitnie, momentami mądrze, chociaż zdarzały się nam również słabsze momenty, w których dopisało nam szczęście. My też mieliśmy kilka dobrych okazji, które mogły zakończyć się bramką. Dwie sytuacje dla Rosjan sprokurowaliśmy sami, ale kładę to na karb niewielkiego doświadczenia naszych zawodników” – powiedział selekcjoner.
Zwycięstwo nad Rosją jest tym ważniejsze, że biało-czerwoni byli dużo mniej doświadczonym zespołem od swoich przeciwników. „W tydzień stworzyliśmy praktycznie nową reprezentację, kompletnie różną od tej, która grała w poprzednich meczach. Ośmiu zawodników nigdy do tej pory nie było w kadrze do lat 21. Ci zawodnicy musieli stawić czoła niezwykle doświadczonej reprezentacji, pełnej piłkarzy z mnóstwem występów w fazie grupowej Ligi Mistrzów To pokazuje skalę problemu, z jakim musieliśmy się zmierzył” – wyjawił były opiekun Widzewa.
Przed reprezentacją Polski jeszcze trzy spotkania eliminacji, w których będzie mogła ona zapewnić sobie awans do głównego turnieju. „Do końca eliminacji zostały nam trzy mecze. To będą jednak bardzo trudne spotkania – na wyjeździe z Serbią, później z Bułgarią i na koniec z Łotwą. Musimy się jak najlepiej przygotować i za miesiąc w Serbii zagrać o pełną pulę. Nie będziemy mogli skorzystać z Klimali, który będzie musiał pauzować za żółte kartki, ale mamy chwilę czasu, żeby znaleźć kogoś w jego miejsce” – zakończył Michniewicz.
Marzy mi się kiedyś powrót Czesia do Widzewa ;- )
Oczywiście teraz wszystkie ręce na pokład! ;- )
Czesio za układy z fryzjerem nie powinien pracować w sporcie a tym bardziej szkolić młodzieży w PZPN, NIE dla wałków w sporcie….to samo dotyczy reszty umoczonych.
Mówisz tak, bo o Cześku wiesz… zdziwiłbyś się ilu Idoli, by Ci „padło”… Wtedy Wszyscy robili wałki, tylko to była tajemnica poliszynela… Może oprócz legii i Widzewa, a później Wisły – bo nie musieli. Mieli takie kadry, że kręcili całą ligą. A i tak sezon, co odebrali legii mistrza pokazuje, że im też się zdarzało…
Trochę lat po boiskach biegałem (max 3 liga) i wiem jak boli, kiedy nie masz wpływu na końcowy wynik bo Cię wykręci koleś jeden z drugim, jebać takich ,,idoli” . Tacy ludzie jak Czesio, Dariusz W. Reksio itd.itp mają być autorytetem dla dzieciaków? NIE DLA WAŁKÓW W SPORCIE! TYLKO WIDZEW RTS!!!!
Różnica między Cześkiem, a Wdowczykiem polega na tym, że Wdowczyk został skazany prawomocnym wyrokiem, a dziś robi za eksperta. Cześka traktuję inaczej może dlatego, że chciałbym Go kiedyś zobaczyć na ławce Widzewa, ale boję się, że w najbliższych czasach nie będzie nas stać. Rozumiem Twoje argumenty, ale do Czesia mam słabość:)
Ok,masz prawo do słabości;-) z WIDZEWSKIM POZDROWIENIEM. TYLKO WIDZEW RTS!!!!
Szczerze, mecz pod dyktando Rosji a ostatnie 15 minut w naszym wykonaniu to archaiczny futbol. Zero przytrzymania piłki, rozegrania i wybicia na oślep. Wynik lepszy niż gra.
To tak jak ostatnio w Widzewie niestety.