Prezes Pogoni: „Działaliśmy zgodnie z ustaleniami”
29 marca 2020, 14:18 | Autor: KamilW zeszłym tygodniu pisaliśmy o sprawie Pogoni Siedlce, której grozi aż siedem walkowerów, w związku z grą w części jesiennych meczów piłkarzy ukaranych dyskwalifikacją za doping. Jak się okazuje, sytuacja wcale nie jest tak jednoznaczna.
Już po publikacji artykułu na WTM, odezwali się do nas przedstawiciele siedlczan, którzy zapewnili, że klub otrzymał zgodę Polskiego Związku Piłki Nożnej i Polskiej Agencji Antydopingowej na występy rzeczonych zawodników. Słowa te potwierdził prezes Pogoni, Andrzej Materski. „Kontaktowaliśmy się z POLADĄ, PZPN. Usłyszeliśmy, że póki zawodnikom nie udowodni się winy, mogą grać. To tak jak w sądzie. Podejrzenie nie jest równoznaczne z wyrokiem. Dopiero POLADA przeprowadziła cały proces i ukarała zawodników dyskwalifikacją” – powiedział na łamach katowickiego „Sportu”.
Szef czternastej drużyny II ligi dodał też, że nie obawia się wniosków o ukaranie zespołu walkowerami, które do PZPN złożyli przedstawiciele Resovii i Skry Częstochowa. Jego zdaniem, są one bezzasadne, ponieważ dyskwalifikacja większości piłkarzy biegnie dopiero od 5 grudnia . „Działaliśmy zgodnie z ustaleniami. Kara dla zawodników biegnie od 5 grudnia” – dodał w rozmowie z Maciejem Grygierczykiem.
Inny punkt widzenia na ten temat mają przedstawiciele pozostałych zainteresowanych klubów. Według prezesa Resovii, Wojciecha Zająca, bez wyroku POLADA (który zapadł dopiero w grudniu), PZPN nie miał kompetencji, by podjąć jakąkolwiek decyzję. Z kolei Mariusz Rajek, rzecznik Skry, twierdzi, że kara obowiązuje od momentu przyłapania na dopingu, czyli od października. W takim przypadku wszystkie siedem jesiennych meczów powinno zostać zweryfikowanych jako walkowery na niekorzyść Pogoni.
Jak zakończy się sprawa? W tym momencie zajmuje się nią Departament Rozgrywek Krajowych PZPN, ale duże znaczenie będzie mieć też wyrok drugiej instancji POLADA, bo większość zawodników odwołała się od dyskwalifikacji. Waga ostatecznych decyzji jest tym większa, że jeżeli orzeczone zostaną walkowery, a sezonu nie uda się dograć do końca, to Resovia awansuje na drugie miejsce, z kolei Skra wydostanie się ze strefy spadkowej. Kiedy poznamy jakiekolwiek rozstrzygnięcia, trudno jednak przypuszczać.
Więcej na temat afery dopingowej w Pogoni pisaliśmy TUTAJ.
Skoro kara obawiazuje od 5 grudnia to niech sie nie rzucaja resovie czy inne skry..
Od 5 grudnia obowiązuje kara dyskwalifikacji dla zawodników. Tu nie chodź o to że w meczy grał zawodnik który jest oficjalnie zdyskwalifikowany tylko że w czasie kiedy zostało odkryte że się faszerują grali mecze na dopingu. Poczytaj regulamin.
Dokładnie jakie ma znaczenie od kiedy jest dyskwalifikacja. Po to są robione testy, żeby wyłapywać doping. Po co Pogoń ich wystawiała po pierwszej kontroli, skoro wiedziała, że ich faszeruje. Walkower jak nic powinny być. To równie dobrze można by było mieć całą drużynę na dopingu i nim ktoś wyda wyrok grać i całą rundę.
PZPN legitymizował i pozwolił na grę tych zawodników do czasu orzeczenia dyskwalifikacji i w żadnym wypadku,cofnąć się z tej decyzji,już nie może.Poza tym to nie cały klub wiedział o faszerowaniu się zawodników dopingiem,tylko trener i chyba jeszcze lekarz,więc karanie całego stowarzyszenia jest bezprawne.Niektóre wredne kluby liczą teraz na „drapane” przy zielonym stoliku,więc wg mnie,to one kwalifikują się do ukarania,a nie ci którzy w owym czasie,podporządkowali się decyzjom piłkarskiej centrali.
A dlaczego teraz na 2gim miejscu jest GKS a na 3cim Resovia skoro w bezpośrednim meczu był remis a stosunek bramek dużo lepszy ma Resovia, rozkmini ktoś?