Kiedyś strzelał Widzewowi, teraz zagra o Ligę Mistrzów

1 maja 2014, 18:25 | Autor:

Atletico_Widzew

Od wczoraj mówi się tylko o nim. Jose Mourinho i Josep Guardiola, uchodzący za najlepszych trenerów na świecie, odeszli w cień. Na świeczniku znajduje się szkoleniowiec Atletico Madryt, Diego Simeone, który w swej karierze piłkarskiej strzelił kilkadziesiąt goli, z czego dwa na stadionie Widzewa!

Trener Atletico, a w przeszłości jego piłkarz, osiągnął w środę wielki sukces awansując z madryckim zespołem do finału elitarnej Ligi Mistrzów. Właśnie w tych rozgrywkach Simeone mierzył się z Widzewem w 1996 roku. W meczu rozgrywanym przy al. Piłsudskiego Argentyńczyk był najlepszym piłkarzem i dwukrotnie pokonał Macieja Szczęsnego. Jego wyczyn przyćmił nieco ponad 40-metrowy, legendarny już lob Marka Citko, ale ten niesamowity gol nie zmienił faktu, że to goście wyraźnie wygrali w Łodzi (4:1).

Diego Simeone po odejściu z Atletico grał jeszcze w Interze Mediolan i Lazio Rzym a karierę kończył w ojczyźnie, w Racingu Club (przedtem na dwa lata wrócił jeszcze do Madrytu). Od 2011 roku jest trenerem „Rojiblancos” i już w swym debiutanckim sezonie wygrał z nimi Ligę Europejską.
Teraz madrytczycy staną przed szansą na jeszcze większy sukces. Po wyeliminowaniu Chelsea Londyn Atletico awansowało finału Ligi Mistrzów. W Lizbonie, mierzyć się będzie z derbowym rywalem – Realem. To pierwszy taki przypadek w historii europejskich pucharów (z nie istniejącym już Pucharem Zdobywców Pucharów i Pucharem UEFA / Ligą Europejską włącznie), że w finale spotkają się dwie drużyny z tego samego miasta.

Na zdjęciu powyżej Simeone cieszy się z drugiego gola dla Atletico w meczu z Widzewem, w towarzystwie obrońcy Roberto Solozabala i snajpera „Kiko” (strzelił ostatnią bramkę). W tle pomocnicy hiszpańskiego zespołu: Radek Bejbl i Milinko Pantic (otworzył wynik spotkania) oraz stoper łodzian, Paweł Wojtala.

Foto: widzew.pl