Zapowiedź 31 kolejki T-Mobile Ekstraklasy
24 kwietnia 2014, 09:46 | Autor: RyanŻarty się skończyły, zaczyna się poważna gra. Już w piątek zainaugurowana zostanie faza finałowa T-Mobile Ekstraklasy, która wyłoni mistrza kraju, przedstawicieli Polski w europejskich pucharach oraz dwóch spadkowiczów. Kibiców Widzewa oczywiście najbardziej interesuje ta ostatnia rywalizacja, ale ciekawie będzie na każdym stadionie.
Cracovia – Podbeskidzie Bielsko-Biała (piątek, godz. 18:00)
31 kolejka rozpocznie się w Krakowie, gdzie w miarę bezpieczne „Pasy” podejmować będą mocno zagrożone Podbeskidzie. Gospodarze muszą być jednak czujni, bo jedna wpadka może być dla nich mocno kłopotliwa, a to „Górale” już nie jednokrotnie udowodnili, że stać ich na sprawienie niespodzianki w każdym momencie. Faworytem jest Cracovia, ale bez odpowiedniej koncentracji i zaangażowania łatwo o stratę punktów.
Typ: 1
Lech Poznań – Wisła Kraków (piątek, godz. 20:30)
Drugim piątkowym starciem będzie mecz w Poznaniu, gdzie Lech będzie chciał zachować lub skrócić dystans do Legii korzystając ze słabości Wisły w ostatnich tygodniach. Spotkanie to da odpowiedź na pytanie, czy Franciszek Smuda wydźwignął zespół z kryzysu, a częściowo także na to, czy legioniści mają się jeszcze czego obawiać.
Typ: 1
Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin (sobota, godz. 15:30)
Niespodziewany członek grupy spadkowej podejmować będzie równie niespodziewanego kandydata do spadku. Mecz będzie istotny nie tylko ze względu na sytuację w tabeli, ale także zelektryzuje kibiców, gdyż są to derby Dolnego Śląska. W fazie zasadniczej Śląsk wygrał we Wrocławiu z Zagłębiem i zremisował na wyjeździe. Lubinianie liczą więc na przysłowie „do trzech razy sztuka”, ale na zdrowy rozsądek przyparci do muru wrocławianie muszą wygrać.
Typ: 1
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice (sobota, godz. 18:00)
Kolejne spotkanie w grupie spadkowej. Jagiellonia, która na finiszu przegrała walkę o górną ósemkę musi o tym niepowodzeniu jak najszybciej zapomnieć, bo szybko może znaleźć się bardzo blisko strefy spadkowej. Na początek należałoby pokonać bezbarwnego Piasta, ale łatwo nie będzie, co pokazały rezultaty z sezonu zasadniczego – remis w Białymstoku i porażka w Gliwicach.
Typ: 1
Legia Warszawa – Zawisza Bydgoszcz (sobota, godz. 20:30)
Podział punktów zniwelował przewagę Legii nad Lechem do 5 oczek. I dużo to i mało, dlatego warszawianie z pewnością podejdą do starcia z Zawiszą na 100%. W Bydgoszczy priorytetem jest zdobycie Pucharu Polski, ale nie oznacza to, że do stolicy podopieczni Ryszarda Tarasiewicza pojadą na wycieczkę. Występy na Łazienkowskiej zawsze wyzwalają dodatkową mobilizację, co sprawi, że gospodarzom nie będzie lekko.
Typ: 1
Ruch Chorzów – Lechia Gdańsk (niedziela, godz. 18:00)
W niedzielę w Chorzowie spotkają się dwie drużyny, które „nasyciły” się już w fazie zasadniczej. Ruch zapewnił sobie utrzymanie i do ligowej dogrywki może podejść na luzie. Lechia rzutem na taśmę znalazła się w górnej ósemce i trudno przypuszczać, że rzucą się do szaleńczego pościgu za podium. Na Cichej 6 zagrają więc zespoły, które mogą, ale już nie muszą.
Typ: X
Pogoń Szczecin – Górnik Zabrze (poniedziałek, godz. 18:00)
W Szczecinie wszyscy zastanawiają się, czy koszmarna forma Górnika wciąż jest obecna, czy może zabrzanie wygrzebali się z głębokiego dołu. Najlepiej dla „Portowców” będzie jednak, gdy nie będą patrzeć na dyspozycję rywala i skupią na sobie. A mają czym straszyć, bo strzeleckiej regularności nie traci Marcin Robak, a coraz lepiej gra też Patryk Małecki. Jeśli wyzdrowieje Takafumi Akahoshi, to Górnikowi ciężko będzie przełamać się w poniedziałkowy wieczór.
Typ: 1