Widzewiacy, bez Urdinova i Lafrance’a wyjechali do Krakowa

28 marca 2014, 14:30 | Autor:

Wyjazd_Bielsko

Piłkarze Widzewa udali się w drogę do Krakowa, gdzie jutro zagrają z ekipą Cracovii. W godzinach południowych zaliczyli jeszcze trening, po czym zjedli obiad i wsiedli do autokaru. Na jego pokładzie zabrakło – co przewidywaliśmy – kontuzjowanych Kevina Lafrance’a i Yaniego Urdinowa.

Widzewiacy zakończyli już przygotowania do meczu z Cracovią. W piątek zaliczyli jednostkę treningową na bocznym boisku przy Piłsudskiego. Z kolegami nie ćwiczył Yani Urdinov, zaś Kevin Lafrance wziął udział w zajęciach z drużyną, jednak nie były one tak intensywne jak reszty zawodników. Haitańczyk truchtał po boisku, wykonując również kilka ćwiczeń z piłką przy nodze. Lafrance dochodzi do pełnej sprawności po kontuzji jakiej doznał jeszcze podczas meczu z  Lechem Poznań. Piłkarz zmuszony jest odpuścić jeszcze jedno ligowe spotkanie. Macedończyk z kolei, urazu nabawił się na środowym treningu. Co prawda badania USG wykluczyły poważną kontuzję, ale lewy obrońca będzie musiał w sobotę pauzować. Zawodnik, dzisiejsze zajęcia odbył w klubowej siłowni.
Zespół ćwiczył typowo pod jutrzejszego przeciwnika, królowała taktyka oraz stałe fragmenty gry.

Pozostali zawodnicy są do dyspozycji Artura Skowronka, nikt nie odpoczywa z powodu żółtych kartek. Rywalizacja o miejsce w zespole jest spora i obsada kilku pozycji może wcale nie być taka pewna. Wiemy, że szkoleniowiec szykuje kilka niespodzianek dla opiekuna Cracovii, Wojciecha Stawowego, ale naturalnym jest, że karty odkryte zostaną dopiero w sobotę, o 18:00.

Po treningu drużyna zjadła wspólnie obiad i wyruszyła do Krakowa. Noc spędzi w jednym z tamtejszych hoteli. Co ciekawe, klub proponował jego właścicielom zapłatę na pobyt w formie umowy barterowej (reklama ośrodka), ale hotel nie skorzystał z tej opcji. Szkoda, bowiem dla Widzewa byłaby to zawsze – drobna, bo drobna – oszczędność.