Widzew II Łódź – Zawisza Rzgów 0:1 (0:0)
11 listopada 2019, 08:46 | Autor: KamilNiedziela nie była udanym dniem dla piłkarzy rezerw Widzewa. Podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego i Macieja Sobocińskiego przegrali na własnym boisku z Zawiszą Rzgów 0:1, przez co ich strata do lidera łódzkiej ligi okręgowej, Stali Głowno, wzrosła do trzech punktów.
Widzewiacy rozgrywali swój mecz na dwie godziny przed spotkaniem pierwszej drużyny w Pruszkowie, a więc nie mogli liczyć na żadne posiłki z „jedynki”. W wyjściowym składzie znalazł się tylko trenujący na co dzień pod okiem Marcina Kaczmarka Jakub Jasiński. Atak stworzyli Andrzej Rybski i Filip Mihaljević.
Od pierwszych minut to gospodarze częściej atakowali. W 5. minucie Mihaljević dograł do Jasińskiego, ale młody napastnik minimalnie chybił. Po chwili dobrze dośrodkował Filip Becht, piłka trafiła do Dawida Telestaka, który oddał ją do Rybskiego. Ten podał do Mihaljevicia, niestety Chorwat strzelił wprost w bramkarza. Swoją szansę miał też Telestak, lecz jego uderzenie minęło słupek bramki Przemysława Kazimierczaka.
W kolejnych minutach przebieg meczu nie uległ zmianie – to Widzew stwarzał dużo więcej zagrożenia. Gola mogli zdobyć Mihaljević i Rybski, ale za każdym razem dobrze spisywała się defensywa rzgowian. Zawisza pierwszą groźną akcję przeprowadził dopiero w 22. minucie, gdy strzał Michała Łągiewczyka powędrował obok bramki. Chwilę później w pozycji sam na sam z bramkarzem był też Damian Marcioch, ale Konrad Reszka stanął na wysokości zadania.
W końcówce pierwszej połowy więcej szans mieli piłkarze ze Rzgowa, dobrą okazję miał m.in. Artur Kulik, którego strzał zablokował Becht. Ani im, ani widzewiakom nie udało się jednak przełamać defensywy rywala i do szatni oba zespoły zeszły z bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron, podobnie jak na samym początku meczu, lepiej prezentowali się piłkarze Widzewa. W 49. minucie obok bramki uderzył Telestak, po chwili również niecelnie główkował Rybski. Telestak miał też okazję z rzutu wolnego, który podyktowany został za faul na Rybskim tuż przed linią pola karnego, ale strzelił nad poprzeczką.
Od tego momentu to Zawisza zaczął przeważać, na co wpływ miało wprowadzenie do gry bardzo doświadczonego Dariusza Dolewki. To on próbował pokonać Reszkę w 66. minucie, na szczęście jednak nie trafił w światło bramki. Kilka minut później już celnie uderzył Przemysław Różycki, lecz w efektowny sposób strzał na rzut rożny sparował golkiper łodzian.
Niestety, na pięć minut przed końcem piłkarze ze Rzgowa mogli się już cieszyć z bramki. Po niesłusznie podyktowanym rzucie wolnym, do futbolówki dopadł Dolewka i dograł ją w pole karne. Uderzenie jednego z przyjezdnych obronił Reszka, a w zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Rafał Kujawski, umieszczając futbolówkę w siatce.
Widzewiacy błyskawicznie rzucili się do odrabiania strat i mogli to zrobić bardzo szybko, gdy w 88. minucie w polu karnym przewracany był Jasiński. Prowadzący zawody Paweł Malec nie zdecydował się jednak na użycie gwizdka, czym zadziwił nawet… zawodników Zawiszy. Ta decyzja miała duży wpływ na zaognienie się sytuacji w końcówce. Żółte kartki otrzymali Konrad Cieślak i Telestak, a za odepchnięcie przeciwnika z boiska wyrzucony został Marcel Sieroń.
Do ostatniego gwizdka sędziego to gracze z Łodzi utrzymywali się przy piłce, ale nie byli już w stanie odmienić losów meczu. Widzew przegrał 0:1, a jego strata do pierwszej w tabeli Stali Głowno wzrosła do trzech punktów. W ostatnim spotkaniu rundy jesiennej zespół trenerów Grzeszczakowskiego i Sobocińskiego zagra w sobotę, 16 października, w Kutnie z rezerwami tamtejszego KS. Początek zawodów o godzinie 13:00.
Widzew II Łódź – Zawisza Rzgów 0:1 (0:0)
85′ Kujawski
Widzew II:
Reszka – Drążczyk, Mamełka, Cieślak, Becht – Jasiński, Sieroń, Telestak, Malec (67′ Karpicki) – Rybski – Mihaljević (46′ Rzepecki)
Rezerwowi: Wojda – Dytry, Owczarczyk, Glicner
Zawisza:
Kazimierczak – Szulc, Kujawski, Konewka, Piotrowski – Kulik (79′ M. Olejnik), Cander, Łągiewczyk (60′ Dolewka), Różycki – Borowski, Marcioch (88′ Caio)
Rezerwowi: A. Olejnik, Darnowski, Michalski, Rokuszewski
Żółte kartki: Becht, Cieślak, Telestak – Rózycki
Czerwona kartka: Sieroń (za odepchnięcie przeciwnika)
Sędzia: Paweł Malec (Łódź)
Podziękowania za pomoc dla kierownika Jacka Skupienia.
Foto: Zawisza Rzgów
Tak w ogóle orientuje się ktoś dlaczego z Gryfem gramy w piątek?
Może dlatego, ze kadra gra w sobotę.
Taki ważny mecz przegrali
I proszę niektórzy narzekają na chłopaków z jedynki a atak Ryba – Mihaljevic w tamtym sezonie grał na poziomie cebtralnym co nie świadczy że w okręgówce się przed nimi połozą :)
Mihaljevic do reprezentacji
Jakie 3 punkty straty? Myślałem że zjadamy tą ligę…
Jeszcze jeden mecz z Rybą i Jasiem z przodu i o awansie zapomnimy