Podział punktów jedyną nadzieją?

18 marca 2014, 09:02 | Autor:

piłka

Do końca sezonu zasadniczego pozostały już tylko cztery kolejki. Po nich tabela zostanie podzielona na pół, tak samo, jak punkty dotychczas zebrane przez zespoły. To właśnie reforma rozgrywek ligowych w Polsce trzyma jeszcze łódzką drużynę przy życiu. Gdyby nie reorganizacja T-Mobile Ekstraklasy, Widzew byłby już jedną nogą w I lidze, a tak ma jeszcze szanse.

Aby jednak podział punktów był dla Widzewa szansą na doskoczenie do rywali, trzeba zacząć te punkty zdobywać, bo inaczej nawet dzielenie przez pięć nic ekipie Artura Skowronka nie da. W ciągu najbliższych czterech tygodni, jego drużyna zagra na własnym boisku z Zagłębiem Lubin i Wisłą Kraków oraz na wyjazdach z Cracovią oraz Pogonią Szczecin.

O ile łodzian stać na sprawienie niespodzianki przy Piłsudskiego i nawet wygranie obu meczów (choć nie będzie to łatwe, bo Zagłębie i Wisła, to jedne z lepszych zespołów na wiosnę), o tyle ciężko już liczyć na wyjazdowe przełamanie. Nie zmienia tego nawet fakt, iż Cracovia jeszcze w tym roku nie wygrała. O formie Pogoni pisać nie trzeba, na papierze „Portowcy” nie mogą nie wygrać z Widzewem w meczu, który kończył będzie sezon zasadniczy.

W tej chwili widzewiacy tracą 8 punktów do pozycji dającej utrzymanie, po podziale punktów byłyby to tylko cztery oczka. To właśnie Zagłębie jest tym 14 zespołem i gołym okiem widać, że piątkowy mecz będzie dla losów łodzian kluczowym. Postanowiliśmy zrobić symulację i sprawdzić z kim w jakich okolicznościach przyszłoby grać piłkarzom Skowronka, gdyby ligę dzielono już dziś.

Na chwilę obecną grupę spadkową utworzyłyby drużyny: Lechii Gdańsk (17 punktów po podziale), Cracovii (17 pkt), Korony Kielce (16 pkt), Piasta Gliwice (16 pkt), Śląska Wrocław (15 pkt), Zagłębia Lubin (14 pkt), Podbeskidzia Bielsko-Biała (12 pkt) oraz Widzewa Łódź (9 pkt).
Rożnica ostatniego Widzewa do prowadzącej Lechii wynosiłaby więc po podziale 8 punktów. Bardziej jednak interesuje nas kwestia dystansu do miejsca 14-ego, a brakujące 5 punktów byłoby możliwe do odrobienia.

Popatrzmy jeszcze z kim łodzianie graliby swoje mecze i gdzie:

31 kolejka: Korona – Widzew
32 kolejka: Widzew – Lechia
33 kolejka: Piast – Widzew
34 kolejka: Widzew – Cracovia
35 kolejka: Zagłębie – Widzew
36 kolejka: Widzew – Śląsk
37 kolejka: Podbeskidzie – Widzew