M. Kaczmarek: „Niech ta seria trwa, ale musimy zachować pokorę”
4 października 2019, 13:12 | Autor: KamilPrzed dzisiejszym treningiem piłkarzy Widzewa z dziennikarzami spotkał się Marcin Kaczmarek. Trener łodzian odpowiadał na pytania, związane z niedzielnym meczem z Elaną Toruń, w ramach 12. kolejki II ligi. O czym mówił?
O dłuższej przerwie między meczami
Bardzo przydała nam się taka spokojna regeneracja. Poprzedni tydzień był intensywny nie tylko ze względu na emocje, ale też pod kątem fizycznym. Zakończyło się to dla nas happy endem, bo wszystkie te mecze wygraliśmy, co podwójnie cieszy. Złapaliśmy trochę oddechu, zawodnicy dostali dwa dni wolnego i to pozwoliło nam wejść w mikrocykl przed meczem z Elaną Toruń z wyczyszczonymi głowami i wypoczęci.
O „Meczu przyjaźni” w Toruniu
Liczymy na to, że podtrzymamy tę dyspozycję i mecz w Toruniu będzie dla nas udany. Natomiast to już jest nowa historia, nowe wyzwania. Będzie ciekawie również ze względu kibicowskiego. Słyszałem, że zapowiada się komplet, więc będzie to fajne, piłkarskie spotkanie. Jedne z nielicznych na wyjeździe, gdzie będzie taka atmosfera święta, zbliżona do tego, co dzieje się na trybunach w Łodzi.
O najbliższym przeciwniku i kadrze łodzian
Elana miała swoje problemy, ale wygrała bardzo ważny dla niej pojedynek z Pogonią Siedlce. Nie ma dla nas w tej lidze łatwych meczów. Wiemy o tym doskonale i zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko jak zawsze. Cieszę się, że mam zdrowych wszystkich zawodników, bo to podnosi poziom rywalizacji. Widać to w każdym treningu. Nikt nie pauzuje za kartki, każdy jest gotowy do gry. Mamy swój pomysł na to spotkanie i postaramy się wdrożyć te plany w życie.
O przedłużeniu serii zwycięstw
Niech ona trwa, ale musimy zachować dużo pokory. Każdy moment, gdy rozpoczyna się jakaś seria, jest pozytywny, ale trzeba wykorzystać. Musimy dokładać z każdym treningiem nie tylko obciążeń, ale także dodawać nowe elementy, wykorzystywany w trakcie gry. To odpowiedni klimat, by to przyswajać. Wiemy, że oczekiwania są olbrzymie i staramy się temu sprostać.
Panie trenerze pokory to juz w zeszlym sezonie mielismy az za duzo. Oczekiwania sa bo nasze miejsce nie jest w 2 lidze i wie o tym cala Polska i pewnie tez troche zainteresowanego swiata. Ma pan wszystko co chcial do tego jeszcze niesamowita historie klubu i najlepszych kibicow. To nasze oczekiwania sa ogromne i nie wyobrazam sobie zeby Pan z tym zespolem temu nie sprostal. Pan powinien byc pewien swego a na pokore przyjdzie czas moze i pozniej bo lat pokory w Widzewie mamy juz dosyc. NAPRZOD WIDZEW !