Trening bez kadrowiczów, ale z Alexem Bruno

Po dwóch dniach przerwy widzewiacy wrócili dziś do treningów rozpoczynając tym samym etap przygotowań do meczu z Lechem Poznań. Na wtorkowych zajęciach stawiła się mniej liczna grupa zawodników.

Wtorkowy trening odbywa się na boisku bocznym, gdzie drużyna rozpoczęła mikrocykl mający przygotować ją do ligowego starcia z Lechem Poznań. Na zajęciach brakuje szóstki kadrowiczów, którzy pracują już pod okiem trenerów swoich reprezentacji. Mowa oczywiście o: braciach Visnakovs, Krystianie Nowaku, Patryku Mikicie, Mariuszu Rybickim oraz Kevinie Lafrance.
W ćwiczeniach nie uczestniczą także kontuzjowani Princewill Okachi i Alen Melunovic. Na murawie z zespołem są natomiast Jonathan de Amo Perez, Povilas Leimonas i Yani Urdinov. Ta trójka pracuje już z coraz większymi obciążeniami i niedługo powinna być w pełni gotowa do gry.

Co ciekawe na treningu zjawił się dzisiaj karnie przesunięty do drugiej drużyny, za spóźnienie z urlopu, Alex Bruno. Brazylijczyk został zaproszony na zajęcia, bowiem z uwagi na wyjazd kadrowiczów, grupa piłkarzy jest mniej liczna. Kto wie, być może będzie to szansa dla pomocnika, by wrócił do łask Artura Skowronka. Póki co Alex Bruno nie został oficjalnie przywrócony do pierwszej drużyny Widzewa.

Z Łodzi wyjechali już natomiast obaj testowani w ostatnich dniach obrońcy: Czarnogórzec Igor Vujacic oraz Iworyjczyk Sylvetre Nenebi Tra. Nie przekonali oni do siebie szkoleniowców i nie zostaną widzewiakami.