Kaczmarek zadowolony z występu debiutantów
3 września 2019, 11:54 | Autor: KamilW meczu ze Stalą Rzeszów swoje debiuty w Widzewie zaliczyli Kornel Kordas, Mateusz Możdżeń i Wojciech Pawłowski. Ten pierwszy zanotował tylko symboliczny występ, ale pozostała dwójka grała w dużo większym wymiarze. Z ich postawy zadowolony był Marcin Kaczmarek.
Trener łodzian przyznał, że decyzja o wstawieniu do wyjściowego składu dwóch debiutantów nie była najłatwiejsza. „Biorąc pod uwagę to, w jakiej byliśmy sytuacji i to, że staraliśmy się znaleźć sposób, by odmienić grę oraz zacząć punktować, to była trudna, ale bardzo ważna decyzja” – mówił na konferencji prasowej Kaczmarek.
Trudne było zwłaszcza odsunięcie od jedenastki Patryka Wolańskiego, który tydzień wcześniej obronił rzut karny. „To był przemyślany wybór. Oceniliśmy sześć poprzednich meczów i wspólnie z trenerem Jabłońskim podjęliśmy decyzję, że zmiana będzie czymś dobrym dla zespołu. Nie pomyliliśmy się, bo Wojtek zagrał na wysokim poziomie” – dodał szkoleniowiec.
Kaczmarek był zadowolony również z postawy Możdżenia. „Od początku wiedzieliśmy, że Mateusz to piłkarz z przeszłością w Ekstraklasie i nieprzypadkowo zagrał na tym poziomie prawie trzysta spotkań. To był nasz pierwszy wybór od samego początku okienka, rozmawialiśmy z nim, to się przedłużało, ale finalnie jest z nami” – stwierdził trener.
Opiekun Widzewa zaznaczył, że choć pomocnik póki co nie jest jeszcze w pełni przygotowany fizycznie, to i tak widać różnicę, jaką robi na boisku. „Chciałbym zaapelować o cierpliwość, bo na razie to nie jest zawodnik do gry od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty. Widać natomiast, że jest to chłopak, który dzięki swojej mądrości poruszania się po boisku nie tyle się przyda, co będzie jednym z najistotniejszych elementów w tej układance” – zakończył Marcin Kaczmarek.
Wrescie zminilo sie nå duzo lepiej
Wyraźnie widać, że dla Trenera każda decyzja jest trudna. Jest chorobliwie zachowawczy. Czy to jeśli chodzi o zmiany w składzie czy o zmiany w trakcie meczu. Wpuścił Możdżenia tylko dlatego, że Radwan dostał karę, a każde zagranie Możdżenia to była Ekstraklasa. I wszyscy to wiedzieli oprócz Trenera. Przy kontuzji Kity powinien grać Mihaljević. Bez dwumiesięcznych treningów i zgrywania się z zespołem. Każdy nowy piłkarz najpierw musi swoje „potrenować”. To nie marzec i przygotowania do sezonu. Jesteśmy w dupie (dzięki wygranej ze Stalą już nie w takiej czarnej jak parę dni wcześniej) właśnie dlatego, że Trener nie umie podjąć decyzji. Liczę… Czytaj więcej »
Może jak bys Ty koleżko był w połowie tak zachowawczy w pisaniu swoich madrości czyli głupot tutaj to by wszystkim było lżej.
Mihajlević wybrał hajs od grania jego prawo. A trener jest od scalania zespołu miał powiedzieć jesteście frajerami że zgodziliście na obniżke a chorwat u mnie jest pierwszym wyborem .
Wtedy byś pisał peany że nie wiesz czemu nie ma chemii w zespole i atmosfery w szatnii ze swoim Mihajleviciem. I Kaczmarek sie nie nadaje bo zawodnicy nie stoją z nim.
Brednia… to są układy a kasa jest tylko mydleniem oczu – a Sylwestrzak co wybrał?
A Sylwek czem nie jest nawet 3 wyborem bo za kontuzjowqnego Szeligę wszedł kto. Co trener Stali nie wie że ma polskiego Ramosa . Nie mam nic do Sylwka ale robienie z niego wirtuoza pola karnego co najwyżej był solidny i tyle nie był jakimś bożyszczem jak go co niektórzy tu promowali. Rudol jak złapie forme bo na razie jest pod może być trzy razy lepszy jak złapie a narazie Zielu z Tanżyną niech robią swoje.
Kompleks małego siusiaka? Musisz zaistnieć a nie wiesz jak? Skąd wiesz jak by było innym? Skąd wiesz co bym pisał? Sprawdź co znaczy wyraz „peany”. P.S. Mihaljević jest pracownikiem, któremu obiecali dużą kasę, a potem kazali mu spadać. Ma prawo pobierać zarobki i ma prawo starać się o powrót na stanowisko. W rezerwach jest najlepszy, nie opuszcza treningów i nie odpuszcza na treningach. Wina leży tylko w psychice Trenera, co potwierdziłeś. Jeżeli Trener nie umie zadbać o atmosferę w szatni to jest słaby. Obniżka pensji nie ma tu nic do rzeczy, Kato jak by został dostałby podwyżkę. Też nie miałby… Czytaj więcej »
Kiedys Franciszek Smuda na stwierdzenie dziennikarza „Szarpak chyba bardzo dobrze zagral” oburzyl sie i odpalil „wszyscy bardzo dobrze zagrali, a jak pan widzial tylko Szarpaka, to niech go pan kupi odrazu”. Tobie polecam kupno Mihaljevicia
Na razie to ty w kazdym wątku sie udzielasz przynajmniej wyjaśniłeś wszystkim.czemu jasno powody. Ja pisze tu sporadycznie. Mihajlevic ma prawo i pobiera hajs. Gdyby tylko jemu cieli to oki ale.skoro tną druzynie to widac jak sie z nią utożsamia skoro wszyscy inni sie zgodzili. Jak jest takim.indywidualistą to gra i dywidualnie w okręgówce bo tak zadecydował jego pracodawca . Wykup go i oddaj do eks jak ci go żal a nie sap i nie psuj klimatu po tym jak w końcu jest szansa na przełamanie tego piachu i że maszyna zatrybi. Napewno antagonizowanie na trenera i sapanie twoje w… Czytaj więcej »
Chcesz krytykować, to zacznij od siebie…. Twoja „polszczyzna” przyprawia o ból głowy, a Andrzej ma dużo racji w tym co napisał…
Mroczkowski co mecz rotował składem, przesuwał do rezerw, a efekt na dłuższa metę był jaki był. Uważam, że Kaczmarek potrafi reagować na to co się dzieje na boisku jak i po meczu. Nie ma problemów żeby wywalić kogoś na ławę
Co wy tak się stęskniliście za tym Mihaljevićem? Strzela gole w okręgówce (!) i super, to może go ktoś kupi. Ile nastrzelał i co grał w II lidze? I to nawet jak drużynie szło to niewiele było z niego pożytku (2 mecze!) za to na wiosnę to już kompletna klapa. A że pensja nieadekwatna do wkładu pracy to konsekwencje być jakieś muszą.
Żebyśmy nie przechwalili, bo się spiep… . Utrzymajmy ten poziom gry na dłużej, to będzie dobrze.
Jak w zeszłym sezonie po meczu z Bełchatowem każdy bił brawo za waleczność, tak oby ten mecz był również przełomowy tylko w inną stronę.
Już dawno wszyscy to widzieli,że Wolański,Ameyaw,Radwański,Mąka to nie ten poziom dla nich. Niestety trzeba było czekać na przymusowe zmiany,bo treneiro tego nie widzial.
Miejmy tylko nadzieję,że wylecieli ze składu na stałe i dołączy do nich Maka i nie zobaczymy ich więcej w naszym pierwszym zespole.
Widzew zagrał ze Stalą tak dobrze przede wszystkim dzięki uwaga …… Stali. Otóż zespół z Rzeszowa przyjechał do Łodzi grać w piłkę. Nawet jak graliśmy atak pozycyjny to rywale starali się wychodzić wyżej, żeby przejąć futbolówkę i konstruować własne ataki. Nie cofali się tak głęboko jak inne zespoły i za to zapłacili wysoką cenę. Następne mecze będą dla nas jednak dużo trudniejsze niezależnie kto wybiegnie na boisko, bo rywale będą parkować autobus. Także ja bym nie winił zawodników, bo generalnie trener nie ma pomysłu na sforsowanie tak broniących rywali i to zobaczymy w Legionowie. Ja tylko liczę na stałe fragmenty… Czytaj więcej »
Tylko że wszystkie kontry książkowo czy koncertowo spierdol…. . A bramki przeanalizuj sobie strzeliliśmy w ataku pozycyjnym gdzie Stal była ustawio a w defensywie formacjami bo tym są też poniekąd stałe fragmenty. Więc nie jest tak do końca jak piszesz ważne tylko by grac i szukać bramek nie ten piach do tyłu co był i wywierać presje na rywalu.
Tak dwie bramki padły po stałych fragmentach gry i jedna w ataku pozycyjnym (choć tam Stal nie ustawiła się tak głęboko jak robiła to choćby wcześniej Skra). Jadnak fakt ogólnie masz rację. Problem w tym, że ja wyżej napisałem i zasugerowałem,że Widzew grał dobrze i chodziło mi o wszystkie sytuacje w meczu(w tym niewykorzystane kontry), bo zastanów się czy wszyscy pisaliby o dobry meczu jakby Rzeszów bronił się cały mecz, a my mając niemal 100% skuteczność byśmy ich wypunktowali? Ten mecz miał swoją specyfikę. Jak będziemy zmuszeni grać przez znacznie więcej czasu piłką w następnym meczu to sam zauważysz różnicę… Czytaj więcej »