Trzy treningi widzewiaków przed kolejnym meczem
18 sierpnia 2019, 16:29 | Autor: KamilJuż w środę piłkarze Widzewa rozegrają kolejny ligowy mecz. Podopieczni Marcina Kaczmarka zmierzą się na własnym boisku z Górnikiem Łęczna i będą chcieli szybko zmazać plamę z Elbląga.
Mikrocykl przygotowawczy przed tym spotkaniem będzie bardzo krótki. Jak czytamy na widzew.com, rozpoczął się on już dzisiaj, pomeczowym rozruchem. Kolejne dwa treningi zaplanowane są na poniedziałek i wtorek.
Jutro zespół ćwiczyć będzie o godzinie 18:00, na głównej płycie stadionu Widzewa. Wtorkowe zajęcia również przewidziane są na godziny popołudniowe, ale odbędą się już przy ul. Małachowskiego. Po nich powinniśmy poznać kadrę meczową na środowe starcie.
Mecz z Górnikiem Łęczna rozpocznie się w „Sercu Łodzi” o godzinie 18:50.
Tak sobie myślę, że skoro wszystkie dotychczasowe stracone bramki padly po mega babolach defensywy (rozumiem straty po super akcjach, strzałach w okienko itp.) może trzeba ich ustawić mega ofensywnie, strzela 3-4bramki to później z dwa babole ujda na sucho. WIDZEW GRAĆ QRWA MAC!!!!!
TRENERZE MIMO WSZYSTKO CO NAGADALI PANU W KLUBIE WYPRÓBUJ MIJHALIEWICA,BYĆ MOŻE ZASKOCZY.PENSJA WPŁYWA NA KONTO NIE MAŁA.POKAZAŁ BY CZY NAPRAWDĘ MU ZALEŻY.NIE SUGERUJMY SIĘ POPRZEDNIM SEZONEM KTÓRY WSZYSCY SPIEPRZYLI.
Najwięcej spieprzyli ci co obecnie grają ( w nagrodę?) – Mąką,Radwan,Tanżyna
Co do Tanzyny to się odczep bo moim zdaniem gra dużo lepiej niż na wiosnę
Mąka to Jonasz – z Nim daleko nie zajedziemy!
Co się Mąki czepiasz ??? A nie czasem Pięczek zawalił razem z Wolańskim ??? Czyli dwa pupilki niby wychowankowie,a co najwyżej w centralnej lidze juniorów mogą obaj sobie pobiegać.
Pięczek istotny udział miał przy zdobytym golu. OK Wolański zawalił ale z Błekitnymi to nam mecz uratował. Wymień chociaż jeden pozytyw z gry Mąki w tym i pod koniec tamtego sezonu.
Zobacz ile punktów miał Widzew w zeszłym sezonie jesienią jak Mąki nie było w składzie.
Niezły numer z Ciebie:) Wolański może tak, ale Pięczek wychowankiem nie jest – co do pupilków to widzę innych. Zgadzam się, że zaczęło się od Marcela, ale przecież w ustawieniu było 4 na 2. Zdecydowanie brak koncentracji, doświadczenia, błąd w ustawieniu, ale i przypadek i jest problem. Wynik jest problemem, ale widzę większe. 1. Brak chemii drużyny ze sztabem szkoleniowym 2. Brak lidera w obronie i środku pola – po czerwonej kartce naprawdę nie wiedzieli co mają grać 3. Napastnicy – o ile Pan Marcin Robak zrobił swoje ( chociaż po pierwszych minutach od czerwonej kartki powinien zareagować na paraliż… Czytaj więcej »
Tyle zmian co runda nowi piłkarze nowi trenerzy ciągle nowe zarządy nowi prezesi dyrektorzy a gra ciągle wygląda tak samo co jest nie tak kto tutaj musi przyjść do grania trenowania rządzenia żeby było lepiej??? Ktoś zna odpowiedź?
Odpowiedź jest jedna: MĄKA !!!
Trzeba było zostawić Smółkę,najwidoczniej chemia była….