Widzew II Łódź – Ner Poddębice 7:0 (3:0)
11 sierpnia 2019, 12:41 | Autor: KamilJuż w przyszły weekend rozpoczną się rozgrywki łódzkiej ligi okręgowej, w których największym faworytem do awansu wydają się rezerwy Widzewa. W ostatnim przedsezonowym sparingu piłkarze drugiej drużyny potwierdzili swoje aspiracje, gromiąc w sobotę Ner Poddębice aż 7:0!
Od samego początku widzewiacy zyskali zdecydowaną przewagę nad IV-ligowym rywalem. W 5. minucie Filip Becht dośrodkował z lewej strony boiska do Jakuba Jasińskiego, ale napastnika minimalnie uprzedził bramkarz Neru. Co nie wyszło wtedy, udało się w jednej z kolejnych akcji. Becht ponownie dobrze dograł do Jasińskiego, a ten bezproblemowo pokonał golkipera przeciwników.
Już po chwili młody piłkarz podwoił swój dorobek! Do akcji ofensywnej podłączył się Konrad Cieślak, który podał do Jasińskiego, a ten pięknym strzałem w okienko podwyższył rezultat. Gospodarze nie zamierzali odpuszczać i zdobywać kolejne bramki. Hat-tricka mógł skompletować Jasiński, ale tym razem przestrzelił, swoją okazję miał również Dawid Telestak. Pomocnik z rzutu wolnego trafił jednak w poprzeczkę.
W 28. minucie było już 3:0! Telestak dograł do wychodzącego na czystą pozycję Damiana Skrzeczkowskiego, który pokonał stojącego w bramce poddębiczan Jakuba Niedomagałę. Do końca pierwszej połowy rezultat się już nie zmienił, choć swoje okazje miał zarówno Widzew, jak i Ner.
W przerwie w zespole gospodarzy nastąpiło aż dziesięć zmian, ale obraz meczu pozostał ten sam. Podopieczni duetu Jakub Grzeszczakowski – Maciej Sobociński przeważali, ale długo brakowało im skuteczności. Gole mogli zdobyć m.in. wprowadzeni po przerwie Filip Mihaljević czy rozgrywający dobre zawody Mateusz Malec.
Na czwartą bramkę musieliśmy poczekać do 70. minuty. Po faulu na Mihaljeviciu do rzutu wolnego podszedł Jakub Szlaski i pięknym strzałem pokonał golkipera przeciwników. Już po chwili było 5:0, gdy, tuż po wznowieniu gry przez zawodników z Poddębic, Mihaljević wykorzystał podanie Malca.
Napastnik z Chorwacji rozpoczął tym samym swoje małe show, które przypieczętował jeszcze dwoma trafieniami. Najpierw ponownie asystował mu Malec, a po kilku minutach Maciej Malinowski. Mihaljević skompletował hat-tricka, a widzewiacy ostatecznie pokonali wyżej notowanych rywali aż 7:0!
Drugi zespół rezerw miał w sobotę rozegrać jeszcze jeden sparing z Włókniarzem Zgierz, ale ich przeciwnicy nie dotarli na miejsce. Zamiast tego, na Łodziance odbyła się gra wewnętrzna.
W inauguracyjnym spotkaniu łódzkiej ligi okręgowej rezerwy Widzewa zmierzą się na wyjeździe z beniaminkiem, KKS Koluszki. Mecz rozegrany zostanie w sobotę, 17 sierpnia, o godzinie 16:00.
Widzew II Łódź – Ner Poddębice 7:0 (3:0)
9′, 12′ Jasiński, 28′ Skrzeczkowski, 70′ Szlaski, 72′, 81′, 86′ Mihaljević
Widzew II:
Mikołajczak (75′ Kuczborski) – Stopa (46′ Malinowski), Cieślak (46′ zawodnik testowany), Gibas (46′ Mamełka), Becht (46′ Szlaski) – Skrzeczkowski (46′ Malec), Piskorski (46′ Wędzonka), Sieroń (46′ Owczarczyk), Drążczyk (46′ Karpicki) – Telestak (46′ zawodnik testowany) – Jasiński (46′ Mihaljević)
Ner:
Niedomagała – Owczarek, Tonn, D. Gzyl, Narożnik, Marciniak, Frącek, Masztakow, Oliński, Lewandowski, Stachlewski
Rezerwowi: J. Gzyl, Mańka, Matczak, Kacprowski, Waszczyk
Sędzia: Adam Sekuterski (Łódź)
Podziękowania za pomoc dla kierownika Jacka Skupienia.
Nice. Rezerwy powinny w tym roku awansować. Będzie lepsza liga do nauki dla młodych.
Nawet Mihaljevica nabiło, świat się kończy.:)
No i tak 3 razy :)
Ten Chorwat dalej naciaga klub? Myslalem ze juz go nie ma…
Oby jak najszybciej z Gibasem odeszli. Przydałoby się zaoszczędzone pieniądze na ich pensjach dać na jakiegoś 4 stopera.
Gibasa to już nie ma
A nie pomyliłeś czasem Mikołaja Gibasa z Grzegorzem Gibkim, ktorego rzeczywiscie juz nie ma?
Gibas jak najbardziej jest w Widzewie.
A ja bym dal szanse Mihaljevićiovi z przodu z Robakiem.
Z Robakiem to ma grać Kita lub Wolsztyn. Ale Filip lepiej niech będzie w pogotowiu, bo jak uraz Przemka okaże się poważniejszy to będzie potrzebny napadzior na ławkę.
no to daj
Brawo BECIA.
Dlaczego Zieleniecki nie grał?