Ł. Trałka: „Umówiłem się z trenerem, że na razie sprawy nie komentuję”
3 lipca 2019, 20:53 | Autor: RyanWtorkowy hit transferowy miał być dopiero początkiem wzmocnień. Choć trudno będzie przebić sensacyjne sprowadzenie Marcina Robaka, w Widzewie chcą dalej stawiać na jakość. Wiadomo, że jednym z celów jest Łukasz Trałka.
Młodszym kibicom może on kojarzyć się głównie z grą w Lechu Poznań, z którym sięgał mistrzostwo oraz dwa superpuchary Polski, ale przy Piłsudskiego nie brakuje osób, które pamiętają pomocnika z czasów, gdy grał już w „Sercu Łodzi”. Nie udało się mu się jednak przebić do podstawowego składu i odszedł już po pół roku.
Teraz 35-latek ma za sobą mnóstwo ekstraklasowych występów (uzbierał ich 371), więc rutyną, razem z Robakiem, biliby na głowę nie tylko cały zespół Marcina Kaczmarka, ale w zasadzie całą II ligę. Przyjście Trałki rozwiązałoby także problem z obsadą pozycji numer sześć w Widzewie. Obecnie łodzianie nie posiadają topowego defensywnego pomocnika. Mikołaj Juchacz wciąż tylko się testuje, a Maciej Kazimierowicz dopiero co został wyciągnięty z rezerw i nie wiadomo, czy za kilka dni do nich nie wróci. Obaj nie mogą jednak równać się nie tylko z doświadczeniem byłego lechity, ale także z jego umiejętnościami piłkarskimi.
Na razie jednak temat transferu Trałki rozwija się dość wolno. Szansa na jego pozyskanie istnieje, ale sam zawodnik nie jest jeszcze przekonany, gdzie wyląduje na kolejny sezon. Na razie gościnnie trenuje z beniaminkiem II ligi, Stalą Rzeszów. „Wciąż nie zdecydowałem, gdzie będę występował w przyszłym sezonie” – mówił, pytany przez WTM.
Staraliśmy się docisnąć byłego zawodnika „Kolejorza”, ale ten zachowywał pełną dyskrecję. „Telefony były, ale umówiłem się z trenerem, że nie będę poruszał tematu Widzewa w mediach. Także nie mogę powiedzieć, czy jest blisko czy daleko do tego transferu” – powiedział nam Trałka. „Gdyby coś poważniejszego się wydarzyło, będę do dyspozycji” – dodał.
O pomocnika była dziś pytana również Martyna Pajączek. W studio TV Toya ciepło wypowiadała się o tym piłkarzu. „Trałka? Z przyjemnością. Taki zawodnik byłby nam bardzo potrzebny” – mówiła prezes Widzewa. Co na to sam zainteresowany? „Nie wiedziałem, że padły takie słowa, ale są one miłe” – stwierdził Trałka.
Temat transferu „Trały” nie jest prosty. To piłkarz o dużej renomie i podobnie, jak Marcin Robak, bardzo kosztowny. W Łodzi chcą zbudować silną drużynę, opartą na zdolnej młodzieży i kilku doświadczonych graczach, więc duet Trałka – Robak byłby ogromną wartością dodaną Widzewa. Nie tylko na boisku, ale również w szatni. Co ciekawe, obaj piłkarze znają się dość dobrze. Przez dwa i pół roku występowali wspólnie w Poznaniu.
Budować kadrę trzeba jednak w granicach rozsądku. Jeżeli uda się zakontraktować także Łukasza Trałkę, byłby to ogromny sukces. Na razie pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać na rozwój wydarzeń. Przy pozyskiwaniu Robaka taka postawa się sprawdziła. Może uda się po raz drugi?
Gdyby udało się pozyskać zarówno Robaka jak i Trałkę,to byłby to ogromny sukces nowej pani prezes Pajączek.Z tymi zawodnikami w składzie,droga do 1 ligi byłaby zdecydowanie łatwiejsza i bardzo prosta.Martwię się jedynie tym,że czas nas goni,bo liga rozpoczyna się za niewiele ponad trzy tygodnie,a tych newralgicznych piłkarzy jeszcze w Widzewie nie ma.Czy zdążą się oni potem zgrać z zespołem,to już jest jedna wielka niewiadoma.Ufam,że trener Kaczmarek,bierze tę kwestię pod swoją baczną uwagę..
A ile wynosi pensja Robaka i wynieść może pensja kolejnych zawodników? Czy nas na pewno na to stać? Jeśli budżet się spina to jak najbardziej ok
50 kawalkow M.Robak :)
Minus 40 tys. Masłowskego czyli Robak kosztuje nas 10 tysiecy miesięcznie. Dużo? Myślę, że Michalski brał więcęj…
To nigdy kasa nie będzie pełna i zawsze będziemy jechac na oparach finanasowych…Jesli w drugiej lidze zarabia sie 50 tys netto a gdzie podatek i ZUS?
W naszym kraju zarobki chyba podaje się brutto od ładnych paru lat
Na rękę to się każdy z majstrem na budowie umawia
Sukces?? To zwyczajnie siegniecie glebiej do kieszeni, kasa zalatwia wszystko……
Nie spodziewałam się, że ten brak awansu będzie najlepszą rzeczą jaką mogła nas spotkać.
p. Prezes robić porządki w Widzewie najwyższy czas, dziękuje pani za to!!!
wydac duża kase to sukces? zobaczymy na koniec sezonu… czy warto było ….
Wszystko fajnie, ale myślę, że takie nazwiska na pewno nie są tanie, a czy jest sen tworzenia takich kominów płacowych ?
Sens płacenia michalskim i monkom równo, doprowadził do tego, że mamy gówno. Jak dla mnie , Robak, Tralka mogą mieć pensje po 50/msc, i premię bańka za awans. Wtedy skończą się remisy i serie pechowych karnych, bo żadna spółdzielnia kręcąca lody w szatni nie powstanie. Po kolejnych awansach te premie zwrócą się kilkukrotnie . Kumasz już?
wszystko na temat,do tego masło i kosior miali razem 50 dyszek więc zostały
Robak i Trałka oczywiście ok. Ale mam nadzieję, że np.taki Wawrzyniak to fake news
Nie mieliśmy kominów i nie było awansu
Za piłkarzy jakościowych trzeba zapłacić i tyle, Robak i Trałka wnoszą jakość i doświadczenie. Przerabialiśmy już kupno zawodników co najwyżej przeciętnych i chyba wszyscy pamiętają co wyszło. Mam nadzieje,że Trałka zostanie piłkarzem Widzewa.
W razie co można też odkurzyć Kwieka to bardzo doświadczony zawodnik..
Odkurzyć mozesz sobie w pokoju..
no pewnie czeka żeby cię odkurzyc jak xo tydzień na kaliskim
Tak jak wczoraj Pani Prezes powiedziała z budżetu 15 milionowego 20% szło na to na co powinno a reszta się rozeszła to wolę żeby nawet sezon, dwa pograli doświadczeni zawodnicy i obok nich uczyli się młodsi z których kiedyś będzie pożytek. Taki Jasiński przy Robaku to może nauczyć się więcej niż dotychczas oczywiście wszystko zależy od niego samego
Trałka tak, bo to Pan piłkarz jak na nasze Polskie warunki. Druga sprawa o której nikt nie pisze, Łukasz może spokojnie zagrać również na…stoperze w razie różnych zaistniałych okoliczności na boisku. Czy w kolejnym sezonie? Uważam, że swoim doświadczeniem, techniką, obyciem z presją dałby radę. Zastanawia mnie tylko po co 5 graczy, jak dla mnie w tej kadrze brakuje 3 doświadczonych piłkarzy, żeby był kręgosłup drużyny (stoper bądź bramkarz, pomocnik i napastnik. Może Kaczmarek po treningach też stonuje troszkę plany, bo przy awansie też trzeba będzie w przyszłym sezonie iść na „świeże” zakupy. Obecna kadra z Trałką i Robakiem i… Czytaj więcej »
Niestety cały czas brakuje rozgrywajacego. Radwanek dość słabo. Velijko Batrovic ?
Wyobrascie sobie gdybysmy awansowali z tamtom druzyna i calym sztabem ,to co bysmy nawojowali w 1 lidze
Bardzo ładnie Pan Redaktor zauważył, że kolega Kazimierowicz prędzej wróci do rezerw niż powącha boisko…
Słuchajcie, było oczywiste, że prezesem musi być ktoś, kto zna środowisko piłkarskie, kto wykona jeden telefon i otworzą się zamknięte drzwi. I to się dzieje dzięki Pajączek, a nie tym kraciastym „managerom”. Co do odchudzenia składu i wywalenia części zawodników: oszczędności – nic więcej. Tak samo z pionem sportowym. Teraz będzie więcej kasy na mniejszą ilość ludzi. Zaczyna mieć to sens. Mam nadzieję, że na działalność sportową będzie wkrótce szła połowa budżetu!