A. Stawski: „Trenowałem dwóch różnych Kamińskich”
29 maja 2019, 17:22 | Autor: BercikSebastian Kamiński spędził rundę wiosenną na wypożyczeniu w Bytovii Bytów. O jego postawie, a także o problemach finansowych klubu z północy Polski postanowiliśmy porozmawiać z trenerem zespołu, Adrianem Stawskim.
Szkoleniowiec miał już okazję współpracować z Kamińskim wcześniej. Wtedy był z niego bardzo zadowolony. „Trenowałem dwóch różnych Sebastianów Kamińskich. Ten, który grał u mnie wcześniej, był zawodnikiem, od którego zaczynałem ustalanie składu. Wystąpił chyba we wszystkich meczach Bytovii – powiedział WTM.
Według Stawskiego, głównym problemem 26-latka było to, że zbyt późno trafił do Bytovii. „Gdyby Kamiński przyszedł z początkiem przygotowań, to jego pozycja w klubie byłaby wyższa. Dołączył do nas jednak na tydzień przed ligą i potrzebował dużo czasu, żeby dojść do siebie. To na pewno jest wartościowy piłkarz, który potrzebuje grania, treningu i pełnego przygotowania z zespołem” – stwierdził trener.
Na razie nie wiadomo, czy klub z Bytowa będzie chciał przedłużyć wypożyczenie Kamińskiego. Wszystko zależy od tego, czy przystąpi do II ligi. „Na razie nie wiem, co będzie. Najpierw musimy ogłosić, czy Bytovia będzie grać w II lidze, czy nie. Jeszcze tego nie wiadomo. Póki co są spotkania i rozmowy, do końca tygodnia wszystko powinno być jasne” – zdradził 40-latek.
Stawski wciąż liczy, że mimo olbrzymich problemów finansowych, bytowianie pozostaną na centralnym szczeblu. „Już w I lidze było bardzo ciężko, mieliśmy mały budżet, który podreperowaliśmy dzięki sprzedaży dwóch najlepszych zawodników. Wciąż rozmawiamy, a ludzie, którzy dają pieniądze na klub chcą, żeby zagrał on w II lidze. Czy to się uda, nie wiadomo” – wyjawił w rozmowie.
Choć Bytovia spadła z ligi, trener i tak jest zadowolony z minionego sezonu. „Do samego końca walczyliśmy z GKS o utrzymanie. W ostatnim meczu wygraliśmy, dawało nam to przez ułamek sekundy I ligę, ale szybko poznaliśmy wynik meczu Rakowa z Wigami. Tak czy inaczej, przy warunkach, które mieliśmy, to było mistrzostwo, że w ogóle przystąpiliśmy do rozgrywek” – zakończył Adrian Stawski.
Foto: Łączy nas Piłka
3 transfery z zagranicy dogrywane.
Kristo, Demjan, Zuziak wracają!
A zatem czekamy
eeeeeeeeeeeeee……mieliśmy Chorwatów. Naprawdę nie ma Polaków?
Ale np. taki Dani Ramirez u zatorowców zrobił różnicę.
Coś ciekawego chociaż? Potrzeba nam jakości i oby to były te transfery.
Ronaldo , Messi i Lewandowski … A wystarczy poszukac i odpowiednio wczesniej prowadzic rozmowy… Nie wierze, ze Luczak czy Trabka zarabiaja w LKS-ie miliony a jakos graja tam a nie u nas… Menago juz sie slinia na prowizje…
Kurwa. W naszym klubie są ślepi. Jak graliśmy ze stalówka od razu go wypatrzyłem. Super chłopak. I co zatorowcy go gwizdneli.
Nie slepi ziomus tylko na urlopach- odpoczywaja po ciezkiej pracy
Gdybyśmy byli w I lidze to mielibyśmy więcej argumentów przy transferach.
Jasnowidzenie czy pewne info kolego ?
Jest temat. I to nie kierunek południowy. Zachodni.
Bruno, Stefano i Ugo???