Pierwsze mecze bez Pereza i Okachiego. Cała wiosna bez Alexa?

26 stycznia 2014, 17:50 | Autor:

Jonathan_Perez

Drużyna Widzewa pieczołowicie przygotowuje się do bardzo trudnej rundy wiosennej. Nie wszyscy jednak pracują z Arturem Skowronkiem w Uniejowie. W Łodzi pozostało trzech piłkarzy, którzy jesienią stanowili o sile łódzkiego zespołu. Kiedy zobaczymy ich w zespole? Nieprędko.

Do Uniejowa nie wybrali się kontuzjowani Princewill Okachi oraz Jonathan de Amo Perez, a także za karę odstawiony od zespołu Alex Bruno. Rezygnacja z Brazylijczyka ma oczywiście związek z jego spóźnionym powrotem z urlopu. Przy okazji wczorajszego meczu sparingowego z Puszczą Niepołomice Artur Skowronek miał mówić w rozmowie z dziennikarzami (m.in. sport.pl), że pomocnik jest w jego oczach skreślony. Alexa Bruno czeka więc ciężka walka o drugą szansę w drużynie rezerw. Podobny manewr nie pomógł Hachemowi Abbesowi, ale już w przypadku Kevina Lafrance’a okazało się, że karne zesłanie do drugiego zespołu może zawodnikowi wyjść na dobre. Jak będzie ze skrzydłowym, to zależy wyłącznie od niego i jego zaangażowania, no i od konsekwencji Skowronka.

Trener Widzewa ma też inne zmartwienia. W pierwszych meczach rundy wiosennej nie będzie mógł skorzystać z dwóch podstawowych zawodników. Najwcześniej dopiero pod koniec lutego kontuzję mięśnia dwugłowego uda powinien wyleczyć Jonathan de Amo Perez. Hiszpan trenuje indywidualnie, by jak najszybciej wrócić do formy. Niemal na pewno ominą go jednak mecze z Podbeskidziem Bielsko-Biała, Piastem Gliwice i Ruchem Chorzów.
Podobnie sprawy mają się z Princem Okachim. Defensywny pomocnik także mierzy się z urazem i stracił pierwszy okres przygotowawczy. Nigeryjczyk powinien już wyzdrowieć przed kolejnym obozem w Uniejowie, ale trudno przypuszczać, że jego forma będzie wystarczająca do walki o ligowe punkty.

Jakie pole manewru ma w kadrze Artur Skowronek? Hiszpana najprawdopodobniej zastąpi Marek Wasiluk, ustawiany przez szkoleniowca w ostatnich sparingach w parze z Krystianem Nowakiem. Z kolei miejsce Okachiego na tzw. „szóstce” zastąpi najpewniej Kevin Lafrance. Opiekun łodzian stara się bowiem przygotować Haitańczyka do gry właśnie na pozycji defensywnego pomocnika (pierwszy spróbował tego Rafał Pawlak w meczy pucharowym z Sandecją). Mógłby być to ciekawy manewr, który pozwoliłby zwiększyć procent wygranych przez Widzew piłek w środkowej strefie oraz lepiej wyprowadzać piłkę po przechwycie. Wzrost oraz technika Lafrance’a mogą być więc bardzo przydatne.