Sylwetka Artura Skowronka

8 stycznia 2014, 18:59 | Autor:

Artur_Skowronek

Kibice głęboko znający środowisko polskiej piłki nazwisko nowego trenera Widzewa znali doskonale. Byli jednak też tacy, którzy na hasło Artur Skowronek reagowali pytaniem: „A kto to jest?!”. Tym, którzy świeżo upieczonego opiekuna łódzkiej drużyny nie znają, służymy informacjami.

Artur Skowronek urodził się 22 maja 1982 roku w Bytomiu, choć jego rodzinnym miastem jest Radzionków. Łatwo policzyć, że ma więc 31 lat, co jest najniższym wynikiem w całej T-Mobile Ekstraklasie (co żadnego przełożenia na umiejętności mieć nie musi). Kariery piłkarskiej, co sam przyznaje, wielkiej nie zrobił. Jako zawodnik reprezentował barwy Gwarka Tarnowskie Góry, a także trzech bytomskich drużyn: Rozbarku, Szombierek i najsłynniejszej, Polonii.
O tym, że grając w piłkę daleko nie zajdzie, Skowronek dowiedział się szybko. Postanowił więc zmienić korki na trenerski dres. Ukończył katowicki AWF, w międzyczasie zbierając pierwsze szlify jako trener juniorów starszych i asystent zespołu rezerw Ruchu Chorzów.


RUCH RADZIONKÓW
(bilans: 16 zwycięstw – 11 remisów – 20 porażek, bramki 52:63)

Z Chorzowa przeniósł się do pobliskiego Radzionkowa, miasta w którym się wychował, i rozpoczął pracę w tamtejszym Ruchu. Przeszedł wszystkie szczeble: od prowadzenia juniorów, przez rezerwy, aż po pierwszy zespół „Cidrów”. Objął go w rundzie wiosennej sezonu 2010/2011, kiedy będący w trudnej sytuacji finansowej Ruch zajmował 7 miejsce w tabeli I ligi. Wspomniane rozgrywki radzionkowianie zakończyli na 9 pozycji, co odebrano jako wynik dobry. W kolejnym sezonie lokata ta została powtórzona, co uznano za jeszcze lepsze osiągnięcie, bowiem kondycja klubu była coraz gorsza. Z Radzionkowa zaczęli odchodzić najlepsi piłkarze, w tym Dawid Jarka, czy utalentowani bracia Mak.


POGOŃ SZCZECIN
(6-4-9, 17:24)

Wkrótce Ruch opuścił także sam trener. Jego dobrą, sumienną robotę dostrzeżono aż w dalekim Szczecinie. Włodarze Pogoni, która w sezonie 2011/2012 rywalizowała z „Cidrami”, by ostatecznie zająć drugie miejsce i awansować do ekstraklasy, zaprosili Artura Skowronka na rozmowy na temat przejęcia zespołu po planowanym odejściu Ryszarda Tarasiewicza. Szkoleniowiec szybko przekonał do siebie szczecinian i tym samym stał się trenerem ekstraklasowym, co umożliwiło mu posiadanie licencji UEFA Pro, którą zdobył jeszcze w Radzionkowie.
Debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej Skowronek miał wymarzony. Pogoń rozbiła w 1 kolejce Zagłębie Lubin aż 4:0. Później „Portowcy” zaczęli grać seriami: dwie porażki, cztery mecze bez przegranej, trzy porażki, znów cztery spotkanie bez przegranej, a na koniec pięć meczów bez zwycięstwa. Ta ostatnia bessa, zakończona już na wiosnę (po rundzie jesienniej Pogoń była ósma i wygrała m.in. w Łodzi z Widzewem 3:1), spowodowała dymisję szkoleniowca. Głównym zarzutem wobec niego był rzekomo źle przepracowany zimowy okres przygotowawczy. Mówi się jednak, że w rzeczywistości Skowronek przekombinował. Zapragnął, by zespół grał w ustawieniu 3-5-2 i pod ten system przygotowywał szczecinian do wiosny. Niestety ryzyko się nie opłaciło, gdyż piłkarze nie zaskoczyli w nowej koncepcji, co trener przypłacił słabszymi wynikami i finalnie zwolnieniem.

POLONIA BYTOM (3-3-2, 7:5)

Po odejściu z Pogoni w marcu 2013 roku przez siedem miesięcy pozostawał bez pracy. Dopiero w październiku sięgnęła po niego bytomska Polonia, w której Artur Skowronek zastąpił Jacka Trzeciaka. W Bytomiu szkoleniowiec zastał podobne warunki, jak za najtrudniejszego okresu w Radzionkowie. Poprowadził drużynę niebiesko-czerwonych tylko w siedmiu meczach II ligi zachodniej, do której spadła Polonia i…odszedł. Skowronek nie chciał mówić wprost o powodach, dla których podziękował sobie z klubem zaledwie po półtora miesiąca pracy. Tłumaczył to próbą zwrócenia uwagi na kłopoty targanej kłopotami drużyny. Nieoficjalnie mówiło się tez, że trenerowi zadania nie ułatwiali kibice Polonii, którzy za Skowronkiem nie przepadali, gdyż ten pochodził ze znienawidzonego przez nich Ruchu Radzionków.

WIDZEW ŁÓDŹ

Od połowy listopada Skowronek był do wzięcia, toteż zainteresowanie nim wykazali szefowie Widzewa szukający następcy Rafała Pawlaka. Podobnie, jak w Pogoni, szkoleniowiec przekonał do siebie potencjalnego pracodawcę ciekawą wizją budowy drużyny. Kontrakt podpisano aż na dwa i pól roku, co można odbierać jako sygnał dużego zaufania, które może nie wygasnąć nawet, gdyby drużynie nie udało się utrzymać w ekstraklasie. Miejmy jednak nadzieję, że Artur Skowronek odnajdzie się w łódzkich realiach i wydźwignie zespół z dna tabeli. Nieoficjalny debiut zaliczy już w najbliższą sobotę, w meczu sparingowym z Lechią Gdańsk.