W Bydgoszczy bez Batrovica?

21 listopada 2013, 23:33 | Autor:

Veljko_Batrovic

Wiele wskazuje na to, że sobotni, ciężki pojedynek z Zawiszą widzewiacy stoczą bez swojego najlepszego podającego (5 asyst w tym sezonie), Veljko Batrovica. Nie chodzi o żaden uraz pomocnika, a o jego brak ogrania.

Ostatni mecz o stawkę Batrovic stoczył 10 listopada, w meczu z warszawską Legią. W sobotę miną więc od tego czasu dwa tygodnie. Odtąd Czarnogórzec zaliczył tylko jeden trening, po czym wyleciał na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji swojego kraju.
O ile sam pobyt na Bałkanach nie stanowi większego problemu, bowiem widzewiak pracował tam pod okiem sztabu szkoleniowego na pełnych obrotach, to martwić musi fakt, że Batrovic przez cały obóz nie zagrał ani minuty w spotkaniach Czarnogóry z Niemcami i Irlandią. Pierwszy mecz oglądał z trybun, drugi w całości przesiedział na ławce rezerwowych.
Jakby tego było mało, nie doszedł do skutku jego wczorajszy lot i do Polski pomocnik dotarł dopiero dziś wieczór.

Veljko Batrovic wrócił więc do Łodzi bez ogrania meczowego, którego nie zastąpi nawet najlepiej ułożony mikrocykl treningowy. Jutro zaliczy ćwiczenia przy Piłsudskiego, pierwsze z klubowymi kolegami od 12 dni. W świetle tych wydarzeń bardzo wątpliwe wydaje się, że Rafał Pawlak w ogóle zabierze Czarnogórca do Bydgoszczy. Byłaby to niezła ironia losu zważywszy na to, że to nie nikt inny, jak właśnie „Batro” zapowiadał zaraz po przegranym meczu z Legią, że „(…) do Bydgoszczy drużyna pojedzie wyłącznie po wygraną i proszę tak to napisać (…)„.
Ciężko będzie więc pomocnikowi spełnić tę obietnicę. Chyba, że Pawlak zaufa, że  rozgrywający grając „na świeżości” poprowadzi Widzew do pierwszej wyjazdowej wygranej od przeszło 13 miesięcy.