Pierwsza sparingowa porażka rezerw
23 lutego 2019, 20:51 | Autor: KamilNie zaliczą do udanych dzisiejszego popołudnia piłkarze rezerw Widzewa. Podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego doznali pierwszej porażki w tym roku. Choć łodzianie przeważali, to ulegli w sparingu Stali Niewiadów 0:1.
Szkoleniowiec zespołu z al. Piłsudskiego miał dziś do dyspozycji jednego piłkarza pierwszej drużyny. W wyjściowej jedenastce znalazł się trzeci bramkarz, Grzegorz Gibki. Oprócz tego, zagrali też trenujący u Radosława Mroczkowskiego Kamil Drążczyk oraz Jakub Kmita. W drugiej połowie na boisku pojawił się zaś Sebastian Kamiński.
W początkowych fragmentach spotkania oba zespoły prezentowały się bardzo zachowawczo. Pierwszą groźną sytuację stworzyli goście, gdy w 10. minucie minimalnie przestrzelił głową były piłkarz Widzewa, Michał Polit. Chwilę później z dystansu uderzył Jakub Kmita, ale dobrze spisał się bramkarz Stali.
Wynik otworzyć powinni gospodarze. W 20. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Maciej Nowicki, lecz przegrał pojedynek z Szymonem Milczarkiem. Widzewiacy byli lepsi, jednak nie potrafili udokumentować swojej przewagi. Tuż przed przerwą precyzyjnym strzałem popisał się Jakub Jasiński, ale po raz kolejny na wysokości zadania stanął bramkarz przyjezdnych, efektownie broniąc uderzenie.
Na początku drugiej połowy obraz gry nie uległ zmianie. Do siatki mógł trafić Kamil Piskorski, któremu po dwójkowej akcji Sebastiana Kamińskiego z Krystianem Stopą podał ten drugi. Bramkarz poradził sobie jednak ze strzałem, podobnie jak z późniejszym uderzeniem młodego widzewiaka. Co nie udało się gospodarzom, zrobili goście. W 61. minucie Stal przeprowadziła dobry kontratak, a Patryk Zielonka pokonał Jakuba Mikołajczaka, otwierając tym samym wynik meczu.
Po utracie bramki widzewiacy ruszyli do ataku, na co ich rywale odpowiadali wieloma faulami. Ostra gra poskutkowała wyrzuceniem z boiska jednego z piłkarzy z Niewiadowa. Choć widzewiacy grali w dziesiątkę i mieli dużą przewagę, nie potrafili już zmienić wyniku i ostatecznie przegrali 0:1, głównie dzięki świetnej postawie bramkarza przyjezdnych.
Była to pierwsza porażka rezerw Widzewa tej zimy. Rezultat w sparingu nie ma jednak tak dużego znaczenia, a cieszyć musi kolejny dobry występ młodych piłkarzy na tle rywala z wyższej klasy rozgrywkowej. Za tydzień podopieczni trenera Grzeszczakowskiego ponownie zmierzą się z IV-ligowcem. Tym razem na ich drodze stanie Pilica Przedbórz. Spotkanie odbędzie się na Łodziance, w sobotę, 2 marca, o godzinie 12:00.
Widzew II Łódź – Stal Niewiadów 0:1 (0:0)
61′ Zielonka
Widzew II:
Gibki (46′ Mikołajczak) – Stopa (78′ Malinowski), Cieślak, Sieroń, Drążczyk (73′ Szalski) – Piskorski, Owczarczyk (67′ Wędzonka), Kmita, Telestak (57′ Becht), Nowicki (46′ Kamiński) – Jasiński (64′ Karpicki)
Stal:
Milczarek – Polit, Wachowiec, zawodnik testowany, Walczak, Dunajski, Ryplewicz, Szubert, Wasilewski, Niżnikowski, zawodnik testowany
Rezerwowi: Dunajski, Zielonka, Pachniewicz, Świątnicki, Mucha, Woźniak, zawodnik testowany, zawodnik testowany
Trochę nie w temacie, ale z okazji 23-ej kolejki polskiej Ekstraklasy: walić eLkie w doope wielkie.
Czy redaktor był na tym meczu? 2 drużyna dominowała przez 90 % meczu. Non stop pressujac. I gdyby nie bramkarz Stali to wsadziliby piątkę. Przyjezdni wyprowadzil 2 kontry i mieli kilka stałych fragmentów. Gdzie faktycznie byli grozni. Za zapomnieliscie podkreślic że nie było Demjana? Trochę szacunku dla tych chlopcoe
Nie byłem, byłem w Kutnie, a relację przekazał mi kierownik drużyny. Ale za bardzo nie wiem, co tu się nie zgadza, skoro wynika z niej dokładnie to samo, o czym napisałeś.
Demjan nie jest zawodnikiem Widzewa.
ja dodam od siebie bo byłem i oglądałem cały mecz ,zresztą jak każdy .Wielkie szacun dla zawodników z rocznika 2001 bo nie widać żadnych kompleksów przy przejściu z piłki młodzieżowej w piłkę seniorską ,walczą niesamowicie i są wielkim wsparciem dla całej drużyny TYLKO WIDZEW RTS