Widzew zainteresowany młodzieżowcem Resovii

Przy Piłsudskiego nie przeprowadzili tej zimy jeszcze żadnego transferu, ale lista potencjalnych wzmocnień jest długa. Jakiś czas temu znalazło się na niej nazwisko Kamila Antonika. Sprowadzenie utalentowanego pomocnika jest jednak niełatwe.

20-latek to jedno z największych odkryć minionej rundy jesiennej. Wystąpił we wszystkich dwudziestu spotkaniach Resovii, będąc jej podstawowym piłkarzem. Strzelił w nich pięć goli i należał do najważniejszych graczy beniaminka. Nic dziwnego, że zwrócił na siebie uwagę silniejszych klubów, w tym m.in. Widzewa.

Rozmowy z Resovią nie są jednak łatwe. Antonika wiąże jeszcze półroczny kontrakt z klubem, dlatego ten chciałby jeszcze na jego transferze zarobić. Dowiedzieliśmy się, że kwota zaproponowana przez rzeszowian jest bardzo wysoka, więc w Łodzi zastanawiają się nad podpisaniem umowy z pomocnikiem na początku roku. Obowiązywałaby ona od 1 lipca.

Wówczas Kamil Antonik trafiłby do drużyny dopiero przed sezonem 2019/2020, tracąc tym samym status młodzieżowca, jaki mieć będzie jeszcze wiosną. To duży atut, dlatego mając jednak podpis gracza pod umową, można ponownie przekonać Resovię do wcześniejszego transferu. Jeżeli nie, w Widzewie są gotowi poczekać pół roku na zdolnego zawodnika.

Temat jest skomplikowany, ponieważ 20-latkiem interesują się nie tylko łodzianie. W grę miałyby wchodzić także kluby z I ligi, dlatego trzeba działać skutecznie. Szkoda tylko, że sprawa przedostała się do mediów. Pisał o niej „Widzewiak”, a w przymiarkach transferowych zawodnika z Łodzią łączy także serwis 90minut.pl.

Foto: widzew.com