Ł. Masłowski: „Nie ma na razie tematu przejścia do Widzewa”
18 grudnia 2018, 10:42 | Autor: Ryan
Przed kilkoma tygodniami Przemysław Klementowski spotkał się z Łukaszem Masłowskim, by dowiedzieć się, na ile możliwe byłoby sprowadzenie dyrektora sportowego Wisły Płock do Widzewa. Niedawno obranym kierunkiem podążyła też rada nadzorcza, ale efektu na razie nie ma.
Masłowski zaprzecza, że zamierza w najbliższym czasie przenieść się do Łodzi. „Potwierdzam zainteresowanie moją osobą ze strony Widzewa, ale ja mam jeszcze półtoraroczny kontrakt z Wisłą Płock. Staram się pracować dla tego klubu najlepiej jak tylko potrafię. Także, nie ma na razie tematu przejścia do Widzewa” – tłumaczył na łamach „Dziennika Łódzkiego”.
Były piłkarz Widzewa nadal żywo interesuje się poczynaniami łodzian, choć nie zawsze ma na to czas. „Widziałem jedynie kilka meczów tej drużyny. Były to mecze lepsze i gorsze. Nie będąc w klubie trudno pokusić się o ocenę. Jakaś jednak przyczyna jest. Proszę jednak zauważyć, że Widzew zajmuje miejsce premiowane awansem do pierwszej ligi, a to najważniejsze” – podkreślił „Masło”.
37-latek nie chciał oceniać decyzji personalnych Radosława Mroczkowskiego. „Nie, absolutnie nie będę komentował decyzji szkoleniowca. Mogę za to powiedzieć, że z punktu widzenia kibica drużynie brakuje bramkostrzelnego piłkarza, ale podobny problem ma cała piłkarska Europa” – stwierdził Łukasz Masłowski.
Obecnie osobą odpowiedzialną na transfery w Widzewie pozostaje Mirosław Leszczyński.
Nie na ten temat. Czy Ktoś odpowie dlaczego Klementowski rezegnuje z prezesówki w Widzewie???
Otóż nam brakuje rozgrywajacego i przynajmniej jednego skrzydłowego, który napastników obsłuży podaniami…
Podobno Masłowski to taki Widzewiak. Gdyby tak było to już by rozmawiał z działaczami Widzewa.
ma kontrakt i chce go wypełnić ps. tam nie ma takiego ciśnienia jak u nas,dla nich środek tabeli i 5tys na stadionie to sufit