Za nami finał Widzewskich Mikołajek
16 grudnia 2018, 10:55 | Autor: MartynaW zeszłym tygodniu OSK „Tylko Widzew” we współpracy z klubem i MAKiS ogłosił konkurs na kartkę pocztową do Świętego Mikołaja. Finał akcji miał miejsce w sobotnie przedpołudnie na stadionie.
Podczas inauguracji “Widzewskiej Choinki” ponad trzysta dzieci, które przygotowały wcześniej pocztówki do Świętego Mikołaja, oddało swoje prace, tym samym zgłaszając się do konkursu. Spośród wszystkich zgłoszeń, specjalne jury, w którym zasiadali przedstawiciele OSK, Widzewa Łódź i MAKiS wybrało najlepsze dziesięć kartek.
Te dzieci, których prace wyróżniono, zostały zaproszone w sobotę na wyjątkową konferencję na stadion. Organizatorzy stworzyli specjalną kartkę pocztową, na której umieścili wszystkie życzenia kierowane do Świętego Mikołaja. Dzieci złożyły na niej swoje podpisy i odebrały upominki – między innymi kalendarze i zaproszenia dla rodziny na wybrany mecz podopiecznych Radosława Mroczkowskiego w rundzie wiosennej.
Całości towarzyszyła miła atmosfera, uśmiech i dobra zabawa. To kolejna udana inicjatywa z ramienia OSK „Tylko Widzew”. Najmłodsi kibice zostali poprzez nią uświadomieni, że oprócz brania, trzeba dawać coś czasem od siebie. Tak, jak w tym przypadku – podarowały trochę ciepła Świętemu Mikołajowi.
Jakże pozytywny akcent, w sytuacji kiedy nie wiadomo co tak naprawdę dzieje się w Widzewie. Uprzedzam, że nie mam żadnych złych intencji przeciwko klubowi, który kocham i z którym jestem już 37 sezon. Nie wierzę, że Klementowski tak są od siebie chciał odejść. Moim zdaniem, władzę w klubie przejęła frakcja Stamirowskiego i zaczęło się majstrowanie przy Widzewie. Mamy dobrego człowieka przy sterze w osobie Klementowskiego. Po co zmiany? Co to za kandydatury jak np Pustelnika? Co Stamirowski i spółka kombinuje przy tym klubie? Możecie mnie banować i minusować, mam to gdzieś.
Ja myśle, ze Klemens uniósł się honorem, nigdy nie mówił jak pomagał RTS teraz wyszło wkurw***sie i zaczął mówić od początku kupował piłki pracował za darmo wkładał serducho z murapolem pojawił się stamirowski i rozwalił cała rodzina atmosferę. Prezes powiedział ze jest nadwyżka w budżecie co robił i odchodzi, żeby korporacja pokazała na co ich stać. Jak coś spier*** to my ich rozliczymy. Tylko nie będzie za późno jak zrobią cackowo dwa ?
Jak można było pozwolić odejść z zarządu Klementowskiemu? Jak nie byli zadowoleni ze współpracy z businessem i miastem to mogli dokooptować drugiego wiceprezesa, żeby zajął się tymi sprawami.
Ale teorie wymyslacie
Tych głupot co tu wypisują to się czytać nie da.
Jak macie takie bzdury pisać to won z tej strony
Rurku, nie ty będziesz decydował jakie komentarze mam pisać. Oderwałeś się pewnie niedawn od cycka matki i napinasz się za klawiaturą. Jak ci nie odpowiadają czyjeś komentarze, to ich nie czytaj.
Jaka korporacja? Przecież Stamirowski to Reaktywacja, a w Reaktywacji są nasi kibice. I jeśli oni dążą do zmian to znaczy się, że zmiany są potrzebne – oni z wewnątrz Klubu widzą więcej niż my na zewnątrz. Kwestia zaufania – ja im ufam. A Klementowski widocznie uznał, że sam nie jest w stanie wprowadzić Klub na wyższy poziom organizacyjny. Co było dobre i fajne w IV i III lidze nie koniecznie musi się sprawdzać w II, I i E-klasie. Jedziecie na emocjach, a nie konkretach, faktach. To są Wasze odczucia, a nie rzeczywisty stan Klubu. Faktem jest na pewno nadwyżka, ale… Czytaj więcej »
Nie ma to jak przytakiwać, bo tak bezpieczniej, nie trzeba się narażać no i tak wypada. Stamirowski jest Prezesem Zarządu Stowarzyszenia (23 członków), które jest beneficjentem rzeczywistym spółki. Trzeba być maksymalnie naiwnym, żeby nie dostrzec, że w Stowarzyszeniu dzieją się dziwne rzeczy. W piątek na tej stronie ukazał się artykuł o tym, że pracownicy klubu chcą, żeby Klementowski pozostał prezesem. Artykuł został zdjęty ze strony po jakiś 2-3 godzinach. Zapewne pod naciskiem kogoś ze Stowarzyszenia.
Dziwne rzeczy? Bo chcą zmian, bo widzą, że Prezes nie wszystko ogarnia tak jak powinien? Pracownicy chcą Prezesa, bo widocznie im tak wygodniej. Ale pracownicy to mogą sobie chcieć, nie do nich należy zarządzanie spółką. To nie socjalizm żeby rady robotnicze rządziły. Naiwność wykazują ci, którzy narzekają na zmiany, bo widzą tylko to co na zewnątrz, a nie wiedzą co się tak na prawdę dzieje w Klubie. Zygmunt: albo jesteś pracownikiem i boisz się efektu nowej miotły, albo masz niepełny obraz klubowej rzeczywistości.
No skoro masz taki pełny obraz klubowej rzeczywistości, to oczywiście musisz mieć racje.