Sensacyjne zwycięstwo koszykarek Widzewa!

Świadkami olbrzymiej niespodzianki byliśmy dziś w Hali Parkowej. Koszykarki Widzewa spisały się świetnie i pokonały faworyzowaną Ślęzę Wrocław 92:80! Bohaterką spotkania została bezapelacyjnie Dominique Wilson, która zdobyła aż 38 punktów!

Od samego początku meczu widzewianki pokazywały swoim rywalkom, że nie zamierzają czekać na najniższy wymiar kary. Dwa celne rzuty za trzy Aleksandry Pawlak dały gospodyniom szybkie prowadzenie 6:0. Później inicjatywę przejęła Ślęza, jednak końcówka pierwszej kwarty znów należała do podopiecznych Elmedina Omanicia, a zwłaszcza do świetnie dysponowanej Katariny Vucković. Koszykarka z Serbii zdobyła w pierwszych dziesięciu minutach siedem punktów, zaś koszykarki Widzewa przegrywały 20:21.

W drugiej części meczu łodzianki wróciły na prowadzenie. Wciąż dobrze spisywały się Pawlak i Vucković, dołączyły do nich też Klaudia Perisa i Dominique Wilson. Niestety, w ostatnich fragmentach pierwszej połowy widzewianki straciły skuteczność, co skwapliwie wykorzystała Ślęza, zdobywając jedenaście punktów z rzędu. W ostatniej minucie gospodyniom udało się na szczęście zdobyć łatwych sześć „oczek”, co pozwoliło im zmniejszyć prowadzenie wrocławianek do zaledwie czterech punktów.

W pierwszych minutach trzeciej kwarty lepiej wyglądał zespół z Dolnego Śląska, lecz wtedy swój koncert rozpoczęła Wilson. Rozgrywająca Widzewa przejęła ciężar gry na swoje barki, pomagała jej też Vucković, której celna „trójka” doprowadziła do remisu 56:56. Charakter, prezentowany na parkiecie przez gospodynie spowodował też, że na trybunach zerwał się regularny doping. W samej końcówce tej części meczu Wilson akcją 2+1 wypracowała łodziankom czteropunktową przewagę.

Widzewianki nie zamierzały oddawać prowadzenia, co pokazały już w pierwszych akcjach czwartej kwarty. Po celnym rzucie Klaudii Perisy za dwa, poprawionym „trójką” Wilson, na tablicy widniał sensacyjny rezultat 78:69. Wrocławianki nie były w stanie nawiązać walki z Widzewem, zwłaszcza że szybko popełniły cztery faule, co perfekcyjnie wykorzystywały gospodynie, trafiając rzuty osobiste. Specjalizowała się w tym szczególnie Wilson, która tylko w czwartej kwarcie zdobyła w ten sposób osiem punktów. Ona też ustaliła wynik na 92:80.

Koszykarki Widzewa spisały się znakomicie, zarówno w obronie, jak i w ataku. 38 punktów zdobyła Dominique Wilson, a 25 dorzuciła Katarina Vucković. Z dobrej strony zaprezentowały się też Aleksandra Pawlak i Klaudia Perisa, a także Amanda Dowe. Co prawda rosła koszykarka ze Stanów Zjednoczonych zapisała na swoim koncie tylko dwa punkty, lecz trzykrotnie zablokowała rzuty rywalek. W drużynie Ślęzy najwięcej, 18 punktów, rzuciła Taisija Udodenko.

Zwycięstwo nad faworyzowanym zespołem pozwoli z pewnością uwierzyć widzewiankom, że są w stanie na koniec sezonu regularnego wywalczyć miejsce w czołowej ósemce. Dziś pomógł bardzo doping kibiców, co po meczu podkreśliła Vucković. „Bez tak wspaniałego dopingu o taki wynik byłoby trudno. Kibice ponieśli nas do zwycięstwa” – stwierdziła koszykarka z Serbii.

Za tydzień łodzianki zmierzą się na wyjeździe z AZS UMCS Lublin, zaś za dwa, w sobotę, 22 grudnia, czeka je domowe starcie z Artego Bydgoszcz. Mamy nadzieję, że podczas ostatniego tegorocznego spotkania Hala Parkowa wypełni się w dużo większym stopniu niż dotychczas!

Widzew Łódź – Ślęza Wrocław 92:80 (20:21, 22:25, 30:21, 20:13)

Widzew:
Dominique Wilson 38, Katarina Vucković 25, Aleksandra Pawlak 13, Klaudia Perisa 12, Amanda Dowe 2, Klaudia Gertchen 2, Julia Drop 0

Ślęza:
Taisija Udodenko 18, Karina Szybała 13, Cierra Burdick 11, Sydney Colson 11, Marissa Kastanek 9, Terezia Palenikova 8, Agata Dobrowolska 5, Daria Marciniak 3, Lea Miletić 2, Monika Naczk 0\