Podsumowanie 17. kolejki II ligi

4 listopada 2018, 18:48 | Autor:

Zakończyła się runda jesienna II ligi. W ostatniej serii gier najlepiej zaprezentował się Radomiak Radom, który dzięki wpadkom Widzewa oraz Elany Toruń awansował na drugie miejsce w tabeli i zbliżył się do lidera. Zespół Dariusza Banasika traci do łodzian już tylko cztery punkty.

Radomiak podejmował w niedzielę dobrze spisujący się w ostatnich tygodniach Górnik Łęczna. Gospodarze nie pozostawili jednak złudzeń zespołowi z Lubelszczyzny. Radomianie od samego początku przeważali i już po 24 minutach gry prowadzili 2:0, po bramkach Rafała Makowskiego Meika Karwota. Pierwsza część meczu zakończyła się takim rezultatem, zaś w drugiej połowie podopieczni trenera Banasika dołożyli jeszcze trzy trafienia, a hat-tricka skompletował Karwot. Gości stać było tylko na honorowego gola Tomasza Midzierskiego.

Na trzecie miejsce spadła Elana Toruń, która tylko zremisowała na wyjeździe z Olimpią Elbląg. Mecz rozpoczął się dobrze dla gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie już w 6. minucie, po trafieniu sprawdzanego latem w Widzewie Michała Fidziukiewicza. Po kilku chwilach do remisu doprowadził Filip Kozłowski. Na początku drugiej połowy zespół Rafała Góraka wyszedł na prowadzenie i wydawało się, że dowiezie je do końca. W 87. minucie bramkę na wagę jednego punktu zdobył jednak z rzutu karnego Jakub Bojas.

Swój mecz wygrał GKS Bełchatów, który pokonał Błękitnych Stargard 3:0 i jesień zakończył na czwartej pozycji w tabeli. Dobrą passę u siebie podtrzymała Stal Stalowa Wola, która pokonała Gryf Wejherowo 4:2. Zwycięstwo na własnym boisku odniósł też Znicz Pruszków. Pruszkowianie wygrali z grającym wciąż bez trenera ROW Rybnik 3:1. Choć niewiele na to zapowiadało, trzy punkty udało się zdobyć również Ruchowi Chorzów„Niebiescy” jeszcze na dziesięć minut przed końcem przegrywali z Pogonią Siedlce 0:1, lecz po trafieniach Artura Balickiego Jakuba Kowalskiego zgarnęli pełną pulę.

Swoje spotkania wygrały też dwie drużyny, które fatalnie rozpoczęły sezon, a obecnie opuściły już strefę spadkową. Resovia zwyciężyła na wyjeździe Rozwój Katowice 2:1, zaś Skra Częstochowa wygrała u siebie z Siarką Tarnobrzeg 1:0. Dla podopiecznych Włodzimierza Gąsiora to już szósta porażka z rzędu.

Mecze 17. kolejki II ligi:

sobota, 3 listopada

Rozwój Katowice – Resovia 1:2 (Wrzesień – Buczek x2)
Skra Częstochowa – Siarka Tarnobrzeg 1:0 (Nowak)
Olimpia Elbląg – Elana Toruń 2:2 (Fidziukiewicz, Bojas – Kozłowski, Kościelniak)
Olimpia Grudziądz – Widzew Łódź 3:2 (Handzlik, Kita, Ziętarski – Kazimierowicz, Michalski)
Ruch Chorzów – Pogoń Siedlce 2:1 (Balicki, Kowalski – Rybski)

niedziela, 4 listopada

Znicz Pruszków – ROW Rybnik 3:1 (Machalski, Zjawiński, Zagórski – Brychlik)
Stal Stalowa Wola – Gryf Wejherowo 4:2 (Waszkiewicz x2, Mroziński, Mistrzyk – Kołc, Koziara)
Radomiak Radom – Górnik Łęczna 5:1 (Makowski, Karwot x3, Leandro – Midzierski)
GKS Bełchatów – Błękitni Stargard 3:0 (Biel, Szymorek, Tylec)

Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Rafał
6 lat temu

„W ostatniej serii gier najlepiej zaprezentował się Radomiak Radom, który dzięki wpadkom Widzewa i Elany Toruń awansował na drugie miejsce w tabeli.” Jaki wpływ na awans Radomiaka na drugie miejsce w tabeli ma porażka Widzewa? Zdanie do zmiany:)

dino
Odpowiedź do  Kamil
6 lat temu

no tak…..łatwo się poucza o ,,czytaniu ze zrozumieniem,, gorzej jak przyjdzie samemu coś mądrze napisać…

Kamil Ż
6 lat temu

Wracając do naszego meczu to wiadomo że przegraliśmy wygrany mecz. Można mecz przegrać ale na litość boską nie w taki sposób. Nie jestem zły na naszych piłkarzy, jest mi po prostu przykro. Można powiedzieć że to na co pracowaliście przez ostatnie mecze runęło jak domek z kart panowie piłkarze. Meczu nie oglądałem ale z tego co się orientuję to w drugiej połowie nie istnieliśmy – do czego dążę? ano do tego że wreszcie to oddawanie inicjatywy nas skarciło. Bardzo często tak jest że kiedy klepniemy bramkę lub dwie to się cofamy zamiast grać swoje. To się w końcu musiało tak… Czytaj więcej »

Seweryn
Odpowiedź do  Kamil Ż
6 lat temu

Gra z ostatnim zespłem w tabeli nie nazwałbym ciężkim meczem jeśli piłkarze zagrają swoje i w końcu nie zlekceważą rywala. Myślę, że takie mecze jak ten z Grudziądzem oduczą ich gry na półgwizdka przy napierającym rywalu.

Marcin
Odpowiedź do  Seweryn
6 lat temu

Chyba kolego coś Ci się pomyliło z tym Ostatnim zespołem z tabeli… Graliśmy z Olimpią GRUDZIĄDZ a nie ELBLĄG….

Tomek 66
6 lat temu

Radomiak potrafi dobić przeciwnika prowadząc jak my do przerwy 2:0, a nasze orły, któryś skolei mecz zawalają w 2 połówce. To brak koncentracji, słaba kondycja, lekceważenie przeciwnika czy problemy psychiczne? A może wcale nie są to tacy dobrzy piłkarze jak nam się wydaje. To nie pierwszy taki beznadziejny mecz na wyjeździe, gdzie przeciwnik tak dominuje nad Widzewem. Ale pierwszy, który skończył się tak tragicznie. Do awansu jeszcze droga daleka. Zimą zmiany jakościowe konieczne!

black
6 lat temu

Czytam komentarze na Widzewiaku i tutaj na WTM i zauważyłem co u niektórych jad, a u niektórych „nic się nie stało”. Dla jednych mam radę jeżeli mają pluć jadem to lepiej niech nic nie piszą, bo nie tędy droga. Drudzy nie wiem kogo chcą usprawiedliwiać, bo nasi olali drugą połowę. Stali i czekali 90-tej minuty, niestety sędzia przedłużył i ich filozofia legła w gruzach. Fakt jest taki: my strzeliliśmy Legii trzy bramki w 5 minut, ale to nie Legia odpuściła tyko my wrzuciliśmy piąty bieg. Teraz strzelili nam trzy bramki w cztery minuty, bo to nie Olimpia dostała nagle powera… Czytaj więcej »

zygfryd
6 lat temu

Patrząc na te wyniki i mając w pamięci NIEMOC aWidzewa w II polowie….ŻAL połączony z …opadniętymi rękoma. Kałes mać, Widzew GRAĆ!!!

9
0
Would love your thoughts, please comment.x