Kolejny ex-widzewiak opuszcza fotel selekcjonera

17 października 2013, 11:20 | Autor:

Waldemar_Fornalik

Tak się złożyło, że nominację do funkcji selekcjonera pierwszej reprezentacji Polski otrzymywało po sobie dwóch byłych trenerów Widzewa. W zeszłym roku Franciszka Smudę zastąpił Waldemar Fornalik, który wczoraj pożegnał się z posadą najważniejszego szkoleniowca w Polsce.

Smuda miał rzadko spotykany komfort pracy. Przez dwa i pół roku pracował z kadrą w spokoju, grywał jedynie mecze towarzyskie, gdyż Polska, jako współgospodarz Euro 2012, zwolniona była z eliminacji. Presja zaczęła rosnąć dopiero przed imprezą. Ogromne oczekiwania kibiców, którzy marzyli nawet o strefie medalowej mistrzostw, połączone z teoretycznie dość łatwymi rywalami, spowodowały, że Franciszek Smuda został wrogiem publicznym nr 1 po tym, jak nie wyszedł z grupy. Trudno się jednak dziwić, bo nieczęsto się zdarza, że gospodarze Euro nie wygrywają ani jednego meczu.

Społeczeństwo zażądało głowy Smudy, a ówczesny prezes PZPN, Grzegorz Lato, życzenie narodu spełnił. Przy poszukiwaniu następcy wybór padł na Waldemara Fornalika, który bardzo dobrze radził sobie w trudnych warunkach pracy w Ruchu Chorzów. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że nominacja dla Fornalika, to decyzja Antoniego Piechniczka.
„Waldek King”, jak na nowego selekcjonera mawiają chorzowscy kibice, zadebiutował w przegranym 0:1 meczu z Estonią. Później było tylko gorzej. Biało-czerwoni w eliminacjach do przyszłorocznych Mistrzostw Świata wygrali tylko 3 mecze i pożegnali się z Mundialem zajmując 4 miejsce w grupie H.

Po wtorkowym meczu na Wembley, gdzie Polacy przegrali z Anglią 0:2, prezes PZPN, Zbigniew Boniek, zdymisjonował Fornalika. Tym samym dwaj byli trenerzy Widzewa najpierw jeden po drugim rozpoczynali pracę z kadrą, a potem kończyli ją odchodząc w niesławie.
Kto będzie następcą W.F.? Kandydatem mediów nr 1 jest opiekun Górnika Zabrze, Adam Nawałka. My nieśmiało przypominamy, że niezłe wyniki na Litwie osiąga Marek Zub ;-)