M. Kozłowski: „Wygranych się nie sądzi”
23 września 2018, 14:34 | Autor: BercikMarcin Kozłowski dobrze zaprezentował się w meczu Widzewa z Pogonią Siedlce. Biegał po całej prawej długości boiska, dając jakość z przodu, ale też świetnie broniąc. Po końcowym gwizdku zadowolony był głównie z wywalczenia zwycięstwa.
Piłkarze do końcowego gwizdka musieli drżeć o końcowy wynik spotkania. Na szczęście, wszystko dobrze się skoczyło i trzy punkty pojechały do Łodzi. „Przeciwnik nie stworzył dogodnej sytuacji, tylko dostał karnego. Po to jest jednak bramkarz, żeby wybronić. Szacunek dla Patryka, bo nie wiem, jak on to wyjął, ale najważniejsze, że to zrobił. Trochę nerwówki się wkradło, ale byliśmy zespołem lepszym, graliśmy w przewadze. Wygranych się nie sądzi. Wyciągniemy wnioski, aby grać jeszcze lepiej” – powiedział WTM po meczu.
„Cinek” bardzo często podłączał się do akcji ofensywnych Widzewa, dużo biegał, ale w defensywnie spisał się również dobrze. „Mieliśmy to na odprawie, ćwiczyliśmy na treningach, że gdy będę miał dużo miejsca z boku, to mam się rozpędzić. Realizowaliśmy założenia taktyczne, które zlecił mi trener, ale to cała drużyna dobrze je zrealizowała. Graliśmy agresywnie i szacunek dla nas, że utrzymaliśmy ten wynik” – dodał obrońca.
Widzewiacy przerwali serię meczów bez zwycięstwa na wyjeździe i wskoczyli na pozycję lidera tabeli II ligi. „Przełamaliśmy serię na wyjeździe, ostatnio mieliśmy dwa remisy na wyjazdach, a wygraliśmy w Katowicach. Cieszy to, że wreszcie wygraliśmy. Jesteśmy liderem, ale nie ma co popadać w huraoptymizm. Dużo meczów przed nami, musimy ciężko pracować, żeby utrzymać tę pozycję do samego końca” – zaznaczył na koniec.
Szacunek za utrzymanie prowadzenia z zespołem ze strefy spadkowej grającym w 10 hehehe.
3 pkt w każdym meczu biorę w ciemno panie Kozłowski ale po co takie głupoty gadać hehe.