Zapowiedź meczu Elana Toruń – Widzew Łódź
31 sierpnia 2018, 20:39 | Autor: KamilKibice Widzewa nie mają chwili na oddech. Po niezwykle emocjonującym ostatnim dniu okienka transferowego, podczas którego do łódzkiego klubu trafiło trzech nowych graczy, już jutro widzewiaków czeka wyjazdowe starcie na szczycie II ligi – mecz z drugą w tabeli Elaną Toruń.
Po siedmiu kolejkach, obaj beniaminkowie zgromadzili na swoich kontach po 14 punktów. Jako że pierwsza w II lidze Siarka Tarnobrzeg grać będzie dopiero w niedzielę, to jutrzejsze spotkanie może wyłonić nowego lidera – przynajmniej na jeden dzień. Ciężko spekulować, kto będzie faworytem. Elana na swoim boisku jeszcze nie przegrała, trzykrotnie wygrywając i raz remisując. Widzewiacy z kolei na wyjazdach zanotowali już i zwycięstwo, i remis, i porażkę. Potencjał piłkarski stoi jednak raczej po stronie zespołu trenera Radosława Mroczkowskiego.
W ostatnim meczu z Resovią, łodzianie zdobyli trzy punkty. Choć przez większość meczu przeważali i kontrolowali sytuację, głupio stracona bramka spowodowała, że do końca musieli drżeć o wynik. W ubiegłą sobotę, po raz drugi w wyjściowym składzie wybiegł Dario Kristo. O ile w Rybniku spisał się słabo, to przeciwko rzeszowianom był już jednym z najlepszych zawodników na boisku i na samym początku meczu wpisał się na listę strzelców. Po powrocie do zdrowia, nikt nie wyobraża sobie jedenastki bez pomocnika z Chorwacji.
Większym problemem jest to, kto ma mu partnerować. Tydzień temu w pierwszym składzie wybiegł Simonas Paulius, pierwszy raz od bardzo dawna sadzając na ławce Macieja Kazimierowicza. Litwin spisał się poprawnie, lecz nie wyróżnił się niczym szczególnym. Biorąc pod uwagę, że na pewno zabraknie go w następnej kolejce, bo powołany został do reprezentacji swojego kraju, jutro od pierwszych minut raczej znów będziemy oglądać 27-latka. „Kaziu” swoją szansę dostanie z kolei przeciwko Górnikowi Łęczna.
Choć dziś do Widzewa dołączyło dwóch nowych napastników, żaden z nich nie będzie mógł jeszcze wystąpić w Toruniu. Daje to spory ból głowy trenerowi Mroczkowskiemu. Po odejściu Michała Millera i Karola Stanka, jedynymi zawodnikami ataku w kadrze pozostają Robert Demjan i Daniel Świderski. Pierwszy jest bez formy, zaś drugi, mimo starań, też nie jest w stanie regularnie pokonywać bramkarzy rywali. Oznacza to, że z przodu znów zobaczymy prawdopodobnie Konrada Gutowskiego, który bardzo dobrze poradził sobie w tej roli przed tygodniem. Przeciwko Elanie wybiec może zatem dokładnie ten sam skład, co w poprzedniej kolejce.
Widzewiaków w Toruniu czeka bardzo trudne zadanie. Podopieczni trenera Rafała Góraka są rewelacją rozgrywek. Z drugiej jednak strony, oprócz wygranego meczu z Górnikiem Łęczna, grali głównie z zespołami z drugiej połowy tabeli. Teraz w końcu czeka ich sprawdzian z rywalem ze ścisłej czołówki. Szczególną uwagę zwrócić należy na napastnika torunian, Filipa Kozłowskiego. 23-letni napastnik strzelił w tym sezonie już cztery bramki. Czy jutro również zapisze się na liście strzelców?
Mamy nadzieję, że nie i że półtora tysiąca kibiców Widzewa, wybierających się do „Grodu Kopernika” na mecz ze swoim układowiczem, nie będzie miało podstaw do narzekania. Pierwszy gwizdek sędziego usłyszymy o godzinie 16:00. Tych, którzy nie będą mogli pojechać do Torunia, już teraz zapraszamy na naszą Relację LIVE! Transmisję wideo przeprowadzi z kolei Widzew TV.
Przewidywane jedenastki:
Elana:
Nowak – Andrzejewski, Urbański, Kołodziejski, Górka – Kościelniak, Kryszak, Lenartowski, Stryjewski, Wołkowicz – Kozłowski
Widzew:
Wolański – Kozłowski, Sylwestrzak, Zieleniecki, Pięczek – Michalski, Kristo, Paulius, Zuziak – Demjan, Gutowski
Drugi gol Michała dla Sokoła „Błąd w rozegraniu piłki na połowie Broni. MICHAŁ MILLER przejął futbolówkę, stanął sam na sam z Młodzińskim i podcinką przelobował bramkarza!” Powodzenia Michał i wracaj zimą do Widzewa.
u nas nie chciał strzelać, krzyżyk na droge
Bo specjalnie nie strzelał żeby Ci zrobić po złości. Zastanów sie czasem co piszesz.
mi czy sobie i innym ? Ciekawy jestem co on teraz powie, dlaczego zaczął strzelać :)
Na Michała miejscu powiedziałbym… że się odblokowałem bo wiem że w Sokole mam pewne miejsce w składzie jak…. Demjan w Widzewie…
Gdyby grał to by strzelał
36 meczów i 3 bramki, obecnie 1 mecz i 2 bramki…
Nie patrzcie ile bramek strzelił po jednym meczu, bo między III ligą a II ligą jest spory przeskok i jak widać dla niektórych jest to za wysoki poziom.
A gdzie 3 transfer huj pewnie strzelil jak zwykle
właśnie podpisał 3 letni kontrakt!
Czemu tu 3/4 ludzi nie ma rozumu , płacz i lament po Michale , w parchach nie płaczą za Pieczarą , który grał u nich i nie strzelił nawet bramki , wrócił do Poloni i strzela , w tamtym sezonie 14 bramek w 16 meczach , w tym w 4 meczach 7 bramek , w trzeciej lidze messi w 2 pachołek. Raczej to samo z Michałem , mam nadzieje że się mylę i Miller odpali i wróci do nas ibędzie strzelał
Świder za Demjana znów nie ma Pigla od początku i będzie ciężko na flance.
Demjan ma w kontrakcie że musi wyjść w iluś tam meczach ja bym go zdejmował po 5 10 min od pierwszego gwizdka on nic nie wnosi do gry jest jak powietrze w ostatnim meczu z resovia postanowiłem obserwować go przez jakieś losowe 15 min i powiem krótko co ten pan wyprawia to zwykły kabaret uśmiałem sie i to grubo.