Brazylijczyk już pożegnany
29 sierpnia 2018, 20:59 | Autor: RyanRadosław Mroczkowski nie ma szczęścia do testowanych tego lata napastników. Kolejny polecony przez znajomego menedżera zawodnik okazał się zbyt słaby, by być jakimkolwiek wsparciem w ofensywie dla II-ligowego Widzewa.
Everson przyleciał do Łodzi we wtorek. Ze względu na długą podróż (leciał samolotem z Portugalii) nie uczestniczył w treningu. Pełnie swoich umiejętności miał pokazać w środowym sparingu ze Zjednoczonymi Stryków. Faktycznie, Brazylijczyk wybiegł w pierwszej jedenastce łódzkiego zespołu, ale w pierwszych 45 minutach nie pokazał nic godnego uwagi. Podobnie było, gdy wrócił na murawę po przerwie.
Sztabowi szkoleniowemu Widzewa ten krótki sprawdzian wystarczył, by podziękować 22-letniemu zawodnikowi za dalsze testy. Pozostanie mu szukanie klubu gdzie indziej. Tak jak łodzianom innego napastnika. Czasu zostało już bardzo niewiele…
Farsa! !!!!!
to chyba zmienil zdanie bo Everson ponownie wszedl na boisko ;-)
to podziekowali mu czy nie bo piszecie ze w 61 min zmienil Millera
podziękowali mu
to po co Millera zmienial?
nie wiem Radku
poczekajmy do konca bo moze sie okazac ze to gwiazda jak Neymar :D
Do Neymara mu daleko :)
Przecież nie w przerwie mu podziękowano,wszedł ponownie w 61 w związku z tym że dostał 30 minut odpoczynku a nie 15 (długa podróż itp)
To o awansie możemy pomarzyć …
Teraz czas kolejnego Pelego pustyni, Maradonę Karpat, Koseckiego trawników. Jakaś perełka musi się w końcu trafić.:-)
nawet trollowanie staje się nudne…
na kolejnego*
Ciekawy jestem czy brazylijczyk będzie miał pieniądze na powrót . To wszystko zakrawa na skandal . Zarządzie kibice to widzą nie róbcie jaj .
Przeciez Widzew nie zaplacil ani grosza za jego przylot.Jak jedziesz na rozmowe kwalifikacyjna to ewentualny pracodawca placi ci za benzyne?Przestancie siac ferment idioci.
skauting leży i kwiczy…
To chyba dobrze, ze go nie ma. Nie potrzeba nam zawodnika, który nie może wziąć udziału w treningu ze względu na długa podróż samolotem z… Portugalii. To czym on leciał? Awionetka, ze taki zmęczony?
Ciężko poznać dobrego zawodnika po jednej połowie czy nawet meczu, no chyba że ma się zaczarowana kule pokazująca przyszłość. Profesjonalny klub a metody jak w amatorskim.
Dlatego Ty jedyne co możesz to pisać głupoty. Na szczęście.
Kamień z serca!
To już nawet prestaje być zabawne, cały ten transferowy cyrk i gówno dające testy. Co oznacza „ kolejny polecony przez znajomego managera zawodnik ”? Kim jest, lub kim są znajomi managerowie? Znajomymi kogo przepraszam są? Kto u nas ogólnie odpowiada za transfery? Znajomi managerowie?
To w Polsce jest ostatnio modne. Nie pamiętasz Szyszko i słynnej,,córki leśniczego”? Tylko że to jest żałosne. Znajomy manadżer poleca jeden,drugi,trzeci szrot, a my to sprawdzamy. Mnie nie interesuje opel za półtora tysiąca-jest taka,,igiełka”jak ten Brazylijczyk.
Ryan, ów Brazylijczyk leciał aż z Brazylii, a nie z Portugalii. Pech chłopaka polega też na tym, że pierwszy jego lot do Polski zostal odwolany, dopiero drugim chłopak przyleciał. Można więc napisać (lekko naciągając), że wyszedł na boisko niemalże z samolotu ;) Do tego chłopak „dont spik inglisz” i biegał dziś po boisku jak dziecko we mgle, bez kompletnego z4ozumienia z resztą zawodników. Na takiego zawodnika potrzeba więcej czasu na testy niż 60 minut gry. A jak wiadomo, czasu nie mamy, więc rezygnujemy (może kiedyś będziemy tego żałować, kto wie?). Dziś chłopaczyna niczym nie oczarował. Z moich obserwacji – z… Czytaj więcej »
Dodam może na obronę (taką lekką) Eversona, że po dwudniowej podróży i przebyciu kilku tysięcy kilometrów, to nawet i my Polacy w naszej dyscyplinie narodowej (tj. łojeniu alko) też na zaprezentowalibyśmy pełni naszej formy i możliwości. Pech Brazylijczyka – nie jesteśmy w stanie rzetelnie ocenić jego umiejętności.
Z tym, że Mroczkowski jest chyba sam już tym zmęczony. Minęły dwa miesiące, było już tylu gości na testach i co kolejny to lepszy kwiat. Przyjeżdżają z nie wiadomo jakich lig, po znajomościach, albo i z totalnego przypadku. Udało się wyłowić młodego Gibasa i Paszlińskiego, którego ciężko oceniać, reszta naszych transferów ponoć wcześniej była zaplanowana (Ameyaw, Paulius i Gutowski). Nie jestem fanem Mroczkowskiego, ale ja i jemu, sobie i innym się nie dziwię, bo co to za fachowość? Ile jeszcze będą przyjeżdżały tabuny cieniasów? Mroczkowski może nawet trochę po złości odrzuca ostatnio wszystkich, w sensie że nie daje im więcej… Czytaj więcej »
Ameyaw, Paulius i Gutowski a wcześniej Kristo to transfery zaplanowane przez Smude i Murapol. Od czasu jak Murapol odszedł nie ma żadnych wzmocnień i nie będzie. Zarząd ogłosił że nie jest zagrożona przyszłość i ogólnie budżet ale nie ma co się spodziewać jakiś spektakularnych wzmocnień bo poprostu nie ma na to kasy. To że karnety się sprzedają to nie znaczy że jesteśmy Realem czy Barceloną. Tyle ile jest zarabiane tyle idzie na bieżące wydatki które są nieporównywalnie większe niż w jakiejś tam Stali St Wola czy innych. Druga sprawa jest taka że cały ten szrot który jest sprawdzany i ten… Czytaj więcej »
Panowie co teraz robi Pan Kapka odpowiedzialny za skaut w naszym klubie redaktorzy piszą że przebywa na urlopie wypoczynkowym . Od czasu odejścia Franka chyba korzysta z niekończącego się wypoczynku lub odbiera godziny nadliczbowe . Umowę ma
ponoć podpisaną praca do czasu otrzymania emerytury .
ja mam zawodnika dla Widzewa ktory juz gral tam,a byl ignorowany przez Smude,a teraz jest najlepszym pomocnikim w swoim klubie,wiekszosc bramek to jego asysty