Stanek coraz bliżej transferu

W ostatnich dniach temat ewentualnego transferu Karola Stanka do Piasta Gliwice wyraźnie ucichł. Nie oznacza to jednak, że sprawa jest już zamknięta. Wręcz przeciwnie – dowiedzieliśmy się, że transakcja może zostać wkrótce zrealizowana.

Stanek został sprowadzony do Widzewa z juniorskiego zespołu Progresu Kraków. Zderzenie z dorosłą piłką było dla niego dość bolesne. Młody napastnik początkowo regularnie dostawał szansę gry w pierwszym składzie od Franciszka Smudy, ale nie do końca mógł odnaleźć się na boisku. Wymagający kibice zaczęli go krytykować. 19-latka rzucono na głęboką wodę, zamian ostrożnie wprowadzać do gry.

Choć krakowianin nie do końca poradził sobie w III lidze, wciąż ma szansę zrobić karierę. Świadczy o tym właśnie zainteresowanie ze strony aktualnie trzeciej drużyny Ekstraklasy. Widzewiak przebywał w Gliwicach na testach i co prawda Waldemar Fornalik wie, że nie jest to piłkarz gotowy już do gry w elicie, drzemie w nim spory potencjał. Dodatkowo może on pozwolić sobie na transfer z myślą o przyszłości.

Przy Piłsudskiego nie chcą na siłę zatrzymywać napastnika. Blokowanie mu możliwości przejścia na najwyższy poziom rozgrywkowy byłoby nie fair. Tym bardziej, że w Widzewie nie mają czasu na szlifowanie talentów, tylko potrzebują wyniku tu i teraz. To oznacza, że Stanek miałby niewielkie szanse na grę. Trenowanie z pierwszym zespołem Piasta, nawet z chwilową grą w rezerwach śląskiego klubu, to dla niego i tak sportowy awans.

Jeżeli Karol Stanek rzeczywiście trafi do ekstraklasowego klubu, a sprawa powinna się wyjaśnić lada dzień, będzie to trzeci piłkarz, który zamieni Widzew na drużynę z wyższej klasy rozgrywkowej. Wcześniej dobrą grą w Łodzi wypromował się m.in. Adam Radwański. To ważny sygnał, wysyłany w piłkarską Polskę, że warto w przyszłości interesować się piłkarzami czerwono-biało-czerwonych. Pozwoli to zwiększyć zysk klubu z transferów. Choć suma ewentualnego odstępnego za Stanka nie jest znana, mówi się, że klub wyjdzie na swoje.