Przybylski zagra w europejskich pucharach?
29 czerwca 2018, 09:59 | Autor: RyanMichał Przybylski w sobotę wylatuje na Wyspy Owcze. Pisaliśmy już, że w klubie podjęto decyzję o wypożyczeniu zawodnika, ponieważ ma on obecnie znikome szanse na regularną grę przy Piłsudskiego. Wraca więc do domu.
Jak się dowiedzieliśmy, pomocnik trafi do zespołu B36 Torshavn, aktualnie czwartej ekipy farerskiej ekstraklasy. Przybylski dołączy do drużyny w środku sezonu, bowiem na Wyspach Owczych obowiązuje system wiosna-jesień. Liga zaczyna się zgodnie z normalnym kalendarzem.
Torshavn w poprzednim sezonie zakończył rozgrywki na trzecim miejscu w tabeli, a więc awansował do europejskich pucharów. Oczywiście mowa jedynie o eliminacjach, w których każda przebrnięta runda byłaby dla klubu sporym sukcesem. Farerzy trafili na St. Joseph z niemniej egzotycznego Gibraltaru. Pierwszy mecz zremisowali 1:1.
Rewanż odbędzie się w przyszły czwartek, jednak Przybylski będzie mógł zagrać dopiero w przypadku awansu do kolejnej rundy – do tej nie został bowiem jeszcze zgłoszony. Ewentualnym rywalem farerskiej drużyny w następnej fazie będzie OFK Titograd z Czarnogóry.
Przybylski ma występować w Torshavn do końca obecnego sezonu, czyli do 27 października. Po czterech miesiącach wróci do Widzewa i będzie starał się po raz drugi zaistnieć w łódzkiej drużynie.
Widzew na Wyspach Owczych byłby mistrzem kraju :)
No jak dla tamtych sukcesem byłoby przejście Gibraltaru, to coś może w tym być ;)
Bo o ile nasze zespoły mają problemy z klubami z Islandii i Litwy, to mam nadzieję, że z Gibtaltarem by się nie skompromitowali :D
Trener powinienem dac mu szansę bo za Smudy jej nie dostał. A szkoda żeby odchodził bo chłopak ma potencjał :)
Został wypożyczony, więc nie odszedł
Troch głupi pomysł, żeby wypożyczać go z powrotem na Wyspy Owcze, czyli tam gdzie osiągnął swoje maksimum. Trzeba było poszukać mu klubu w 3 czy nawet 4 lidze, w Polsce. Poziom pewnie porównywalny, ale przynajmniej grałby nadal na naturalnej murawie i aklimatyzował w Polsce
Pewnie chodzi o koszta lub bardziej prawdopodobne zdanie samego zawodnika