Niedziela też przeszedł zabieg

W ostatnich dniach uwaga kibiców Widzewa skupiła się przede wszystkim na Dario Kristo, który od dłuższego czasu zmagał się z kontuzją, a w czwartek przeszedł zabieg. Nie był on jednak jedynym piłkarzem łódzkiego klubu z takimi problemami. Podobnie było z Bartłomiejem Niedzielą.

33-latek również jest już po zabiegu. Jego przejście było konsekwencją urazu mięśnia dwugłowego, którego Niedziela doznał w meczu z ŁKS Łomża. Teraz czeka go rehabilitacja i dopiero po jej przejściu piłkarz będzie mógł wrócić do treningów z drużyną. „Przede mną najpierw krótka rehabilitacja po zabiegu, który przeszedłem w ostatnim czasie. Mam nadzieję, że jak najszybciej zamknę ten temat, żeby móc przygotowywać się z drużyną do walki o ligowe punkty” – powiedział oficjalnej stronie widzew.com.

Miniony sezon nie był dla Niedzieli zbyt udany. Choć do poziomu sportowego gracza ciężko było się przyczepić, jego największym problemem były kontuzje. Pierwszej doznał jeszcze jesienią, drugiej pod koniec okresu przygotowawczego, po świetnych występach w zimowych sparingach, a trzeciej właśnie w Łomży. Piłkarz nie ukrywa, że przez to tęskni już za pracą z zespołem. „Odpoczynek jest nam potrzebny, ale ja poprzez kontuzję nie rozegrałem wszystkich spotkań, więc już tęsknię za piłką. Nie mogę się doczekać powrotu do treningów i przygotowań do rywalizacji na drugoligowych boiskach” – stwierdził 33-letni zawodnik.

Niedziela to jeden z najbardziej doświadczonych graczy w Widzewie. W swojej karierze, występował głównie w Ekstraklasie i II lidze. Teraz będzie miał okazję występować na trzecim poziomie rozgrywkowym. Jak ocenia szanse łódzkiego klubu na kolejny awans? „W tym roku grono drużyn rywalizujących jest naprawdę bardzo mocne. Spotkamy się z zespołami, z którymi w przeszłości Widzew rywalizował na poziomie ekstraklasy. To będzie emocjonująca rywalizacja, ale my, mimo że jesteśmy beniaminkiem, będziemy oczywiście walczyć o awans” – zakończył rozmowę.