Trzech rannych w bitwie przy Piłsudskiego! Co z „Zuzią” i „Wolem”?
1 kwietnia 2018, 08:14 | Autor: RyanSobotnie spotkanie przy Piłsudskiego miało wysoką stawkę, co udzielało się obu zespołom. Momentami mecz lidera z wiceliderem przypominał nie piłkarskie zawody, a prawdziwą futbolową wojnę. Boleśnie przekonało się o tym aż trzech zawodników!
Już w 38. minucie boisko musiał opuścić Marek Zuziak. Słowacki skrzydłowy został poturbowany na własnej połowie. Chwilowo wydawało się, że nic poważniejszego mu się nie stało, bo zdołał wrócić do gry. Szybko okazało się jednak, że był to jedynie czas dla zmieniającego go Marcina Pieńkowskiego na rozgrzanie się przed wejściem na murawę. Zuziak opuszczał ją, trzymając się za obojczyk. Nie wiadomo, czy nie będzie musiał przejść zabiegu.
Jeszcze groźniej wyglądała sytuacja, w której urazu doznał bohater sobotniego pojedynku, Patryk Wolański. Widzewiak opuścił bramkę, by kolejny raz ratować drużynę przed utratą gola i skręcił staw skokowy. „Wolo” długo nie podnosił się z ziemi, a z ławki rezerwowych poderwał się Maciej Humerski. Ostatecznie, po paru minutach Wolański z pomocą lekarzy udał się do budynku klubowego. On także musi przejść badania, które wykażą, czy skręcony staw wyeliminuje go z gry na dłużej.
Co ciekawe, bramkarz Widzewa problemy ze zdrowiem miał już od piątku. Na treningu poczuł spory ból pleców i nie było do końca wiadomo, czy zdoła stanąć między słupkami. W dniu meczu poczuł się na tyle dobrze, że zdecydował się wystąpić. Kto wie, gdyby nie jego obecność i świetna gra punkty mogłyby powędrować na konto aleksandrowian.
Ofiary w ludziach były także po stronie gości. Najmocniej ucierpiał w pierwszej połowie Aleksander Ślęzak, któremu rozbito łuk brwiowy. Wydawało się, że środkowy obrońca Sokoła nie wróci już na boisko, ale finalnie wybiegł na drugą połowę. Musiał jednak występować w specjalnym opatrunku na głowie, co nie przeszkodziło mu strzelenia wyrównującego gola… właśnie tą częścią ciała!`
Po końcowym gwizdku poobijani byli także Robert Demjan i Dawid Sarafiński. Im jednak przerwa w grze nie grozi.
Na wojnie ofiary muszą być, tym razem ze stratami, ale wygraliśmy :)
Wiem że to źle zabrzmi ale cieszę się że Zuziak zszedł A wszedł młodziutki Pienkowski;) mam nadzieję że ten mecz go zbuduje!
Trzymam kciuki Pieniu!
Swoja drogą sędzia już w pierwszej połowie powinnien pokazać parę żółtych kartoników dla obu zespołów. A Widzew gra tragicznie w obronie nie potrafią sie ustawić co widać po stałych fragmentach gry. Zdecydowanie obrona do przebudowania od bramkarza po obrońców.
Z bramkarzem to już trochę przesadziłeś. Wolo nam wczoraj mecz uratował. Z obroną się zgodzę.
Zuzia, to nieporozumienie!Jak widzę jak męczymy się z amatorami, w dodatku zaczynamy mecz z Millerem ,Mąką na ławie to szok!A Kristo chyba rozwalił system,,nie wiem dlaczego tak na nas usiedli” to Ci powiem bo wiedzą że Widzew pod pressingiem jest bezradny i nie potrafi stworzyć żadnej akcji od całą filozofia!
Zuziak mandobre momenty choc wiecej pokazal pienkowski . Ale kristo to tragedia .
Weżcie się odjeb…e znawcy od Kristo. Jedyny piłkarz któremu piłka przy nodze nie przeszkadza.Z resztą jej zbędnie nie przetrzymuje bo przeważnie z pierwszej piłki gra lub na dwa kontakty. Ale nie ma wsparcia dostatecznego. Gdzie był Kazimierowicz produkt polskiej piłki ??? Miotał się bez sensu po boisku. A co do Kristo to gol i asysta i dobre rozgrywanie. A że miał parę strat to trudno zagrać mecz bezbłędnie. powtarzam nie miał wsparcia i pomocy dostatecznej ale z niego jeszcze będziemy mieli duży pożytek
Sluchajcie mam pomysl . Czytajac wypowiedzi trenera i piłkarzy zastanawiam sie bardzo często czy my ten sam mecz ogladalismy. Mam propozycje chodzcie zrzucimy sie na pare biletow aby sztab szkoleniowy obejrzal mecz z trybun i zobaczyl jak to naprawde momentami i w wykonaniu niektórych grajkow nie nazywajac ich pilkarzami wyglada? Moze wtedy sztab szkoleniowy zacznie stawaic na tych ktorzy tak naprawde nakrecali gre gre w sparingach a nie podejmowac cały czas decyzje personalne takie hak podejnuja . Nie bede wymienial nazwisk bo to nie o to chodzi . Alw trenerze jesli tak zle widac z perspektywy to zapraszamy wyzej na… Czytaj więcej »
Mam pomysł :) powtórz podstawówkę, przynajmniej z języka polskiego.
Ale ty bystry jestes . O Boże jedyny . As normalnie . To sie nazywa ironia panie polonisto. panie z malej bo nir zaslugujesz z duzej
Adam w pełni się zgadzam z loverewelka, że Ci zwrócił uwagę. Trochę się szanujmy i jak piszesz to sam przeczytaj to zanim zaakceptujesz. Ja rozumiem, że piszesz na telefonie i inne litery Ci wchodzą niż byś chciał ale jak się to czyta to się odechciewa:
hak – jak
alw – ale
chcw – chce
z klub – za klub
nir – nie
ale co to zmienia w merytoryce dyskusji? jak dla mnie lingwistyczny puryzm nadaje sie do leczenia
Stary pretensje do t9 .a jeżeli ktos zwraca mi z takiego powodu uwage ze mam powtarzac podstawowke to jest dla mnie cymbalem. Czasami od zmian wprowadzonycg przez t9 bardziej liczy sie przekaz zawarty w tekście. Ale skoro ktos nie potrafi go zrozumiec ro mu współczuję tego ze musi sie dopinac do zmian wprowadzanych przez t9.chyna ze to celowe dzialanie majace na celu odwrócić uwagę innych od tekstu i przekazu. Pozdrawiam
Od kiedy to w T9 jest słowo „wprowadzonycg”? T9 masz wyłączone, a Twoje błędy wynikają ze zwykłego niechlujstwa.
Problem w tym że nasi gracze złapali te kontuzje bez udziału przeciwnika. Wyglądają jakby byli przetrenowani a to dopiero początek rundy. Po 30 min wyglądali jakby nie mieli już czym oddychać. Przegrali większość pojedynków. Widać gołym okiem że są złe przygotowani fizycznie.
To co mogę powiedzieć to tylko to ,że ta drużyna Widzewa jest zajechana strasznie a Smuda to starszy pan który powinien odpuścić, tu potrzeba trenera młodego z werwą a nie dziadka który chce gwiazdy w drużynie, Mąka siedzi na ławce na jak wchodzi to jaką grę robi , późne zmiany , to nie ekstraklasa gdzie gra drużyna bez zmian tu jest walka a z taką grą to my o awans możemy mieć obawy!!!
Zuziak to na razie jeden z gorszych zawodników. Mnie tylko zastanawia kiedy w końcu Smuda zrozumie, że od początku meczu powinien grać Miller i Maka ? Trzymanie ich na ławie to debilizmu i samobójstwo.
Ale jak tu jeden kolega zauważył to drużyna jest żle przygotowana,zajechana. Najlepiej widać to po Pigielu. Chłopak się słania po boisku a pamiętam jak jesienią zapierdzielał od jednego pola karnego do drugiego. smuda niszczy tych chłopaków. Z resztą Michalski też obniżył loty, Przypadek panie smuda ??????