P. Kupka: „Mecz z Widzewem to duże wydarzenie”
30 marca 2018, 09:01 | Autor: BercikJuż jutro piłkarzy Widzewa czeka bardzo ważne spotkanie z wiceliderem tabeli, Sokołem Aleksandrów Łódzki. O kilka słów poprosiliśmy trenera rywala, doskonale znanego w Łodzi, Piotra Kupkę.
– Czuć już u was emocje przed sobotnim spotkaniem?
– Sam fakt, że gramy z Widzewem, zarówno dla nas, jak i dla każdego innego zespołu, jest bardzo dużym wydarzeniem.
– Brak Kamila Żylskiego dość poważnie osłabił wasz zespół?
– Kamil jest jednym z najlepszych napastników w tej lidze i dla nas jest to olbrzymia strata. Na pewno ciężko w tej chwili go zastąpić. Strata ta nastąpiła już po zamknięciu okna transferowego, więc nie mieliśmy możliwości sprowadzić jakiegoś innego napastnika na jego miejsce.
– A jak z jego zdrowiem, kiedy może wrócić do gry?
– Najwcześniej na początku maja, o ile w ogóle w tej rundzie jeszcze wróci. Półtora miesiąca potrwa rekonwalescencja, później jeszcze jest temat powrotu do treningów. Kamil doznał złamania szczęki i żuchwy. Wyglądało go bardzo poważnie. Jest to dla nas duże osłabienie i musimy sobie radzić tymi napastnikami, których posiadamy.
– Od początku rundy są ciągłe zawirowania z przekładaniem meczów. Jak to wpłynęło na wasz rytm przygotowań?
– Jak najbardziej, wpłynęło to na nas. Ruszyła liga, graliśmy normalnie, później był odwołany mecz z Sieradzem. Mecz z Wikielcem też nie odbył się w normalnym terminie, tylko teraz we wtorek. Jak każdemu trenerowi, zaburzyło mi to cykl treningowy. Brak rytmu i wysiłku meczowego to zawsze problem dla szkoleniowca i jego graczy. Zawsze się to może odbić na postawie drużyny.
– Zwłaszcza, że macie jeszcze występy w okręgowym Pucharze Polski.
– Mniejszym problemem jest to, że dochodzą dodatkowe mecze pucharowe niż to, że mamy dwa czy trzy tygodnie przerwy. I wtedy nie gramy, brakuje rytmu meczowego. Sam trening niestety nie zastąpi meczu ligowego.
– Jakie plany na święta?
– Jestem łodzianinem, mieszkam w Łodzi, niedaleko stadionu Widzewa. Święta spędzam w mieście i mam nadzieję, że wynik sobotniego meczu sprawi, że te święta nie będą dla mnie złe, ale miłe i sympatyczne.
Rozmawiał Bercik
Jaki ten los jest bardzo nieetyczny,że unieruchomił mizfxGf na dłuższy czas podstawowego zawodnika…
Kupka ty dowcipnisiu
Oglądałem Kupkę na początku lat 90-tych na boisku, często oglądam jego twarz na widzewskich portalach w ostatnich kilku miesiącach. Mam nadzieję, że więcej tej twarzy nie będę nigdy oglądał. Po tych nieciekawych wypowiedziach późną jesienią zniknij stąd człowieku.
Mam dokładnie takie samo zdanie!
Jako piłkarz kompletnie anonimowy, jako trener też. I robienie z niego na siłę jednego z Nas, widzewiaków, jest moim zdaniem działaniem na wyrost.
3:0 i wyjazd.
Jeżeli Piotrek jest dla Ciebie anonimomym piłkarzem Widzewa to gratuluję. Szkoda,że nie pamiętasz jak grał w Widzewie. Kiedy zacząłeś kibicować? To co mówi to jedno, ale nie pomijajmy, że grał u nas. 3-0 i wyjazd.
Kibicuje od wczesnych lat dziewiecdziesiatych i biorac pod uwage ikony Widzewa to Kupka byl…jednym z wielu.
No jak grał w Widzewie?
Strzelił 1 bramkę w przegranym meczu wyjazdowym z Jagą w tragicznym dla Widzewa sezonie 89/90. Zaliczył z Nami spadek (jakieś 15 meczy) później kilkanaście meczy i to wszystko, niczym wielkim się nie wyróżnił.
Żadna to Nasza ikona.
89/90 Pamiętam ten sezon, wtedy przyszedł J Bayer i Michalewicz, nadzieje był ogromne a jak się skończyło? każdy wie.
Widzew-Sokol 2-2
Weź idź człowieku napij się czegoś, ogarnij z grubsza i nie wkurwiaj innych jakimiś chorymi prognozami.
Jutro tylko zwycięstwo.
Kapka to prawie drugi Probierz. Prawie, bo za te wypowiedzi juz malo mu brakuje do judasza. Chociaz Probierz zyslal po meczu z Jaga w 4 lidze.
kupa i wszystko w temacie.3-0 i gonic frajerow