Warta Sieradz – Widzew Łódź 0:2 (0:1)

Po przegranym w złym stylu spotkaniu w Nowym Dworze Mazowieckim, piłkarze Widzewa chcieli się dziś zrehabilitować. Sztuka ta udała się im w pełni, bo po niezłych zawodach pokonali oni w Sieradzu tamtejszą Wartę 2:0. Obie bramki padły po stałych fragmentach gry, a strzelili je Dario Kristo i Robert Demjan.

Franciszek Smuda znów poprzestawiał skład, ale po przegranej ze Świtem nie mogło być inaczej. Miejsce w wyjściowej jedenastce jego decyzją stracili Aleksander Kwiek i Daniel Mąka, a za kartki wypadł Marcin Kozłowski. Od początku oglądaliśmy w ich miejsce Macieja Kazimierowicza, Mateusza Michalskiego, a na prawej obronie Michała Millera.

Mecz rozpoczął się od przewagi Warty, jednak już w pierwszej groźnej akcji gola strzelił Widzew. W szóstej minucie, po wykonywanym przez Michalskiego rzucie rożnym, do piłki dopadł Dario Kristo. Chorwat precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w okienku bramki Macieja Mielcarza. Kolejna sytuacja dla widzewiaków wynikła znów ze stałego fragmentu gry. Z rogu ponownie wrzucał Michalski, a minimalnie chybił głową Damian Kostkowski.

Następne minuty przebiegały raczej w sennej atmosferze. Przy futbolówce byli zarówno piłkarze z Łodzi, jak i z Sieradza, jednak nie przekładało się to na groźne szanse. Dopiero na chwilę przed przerwą wyrównać mogła Warta. Po rzucie rożnym z piłką minął się niepewny tego dnia Miller, ale stuprocentowej okazji nie wykorzystał Adrian Klepacz. Do szatni widzewiacy schodzili zatem z jednobramkową przewagą.

Druga połowa rozpoczęła się tak samo, jak pierwsza – od bramki Widzewa. Rzut wolny, który sam wywalczył, z lewej strony boiska wykonywał Marek Zuziak, a w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się niezawodny Robert Demjan, który z kilku metrów skierował piłkę do siatki! Kolejne fragmenty gry mijały na niewielkiej przewadze podopiecznych Smudy, a największe zagrożenie pod bramką sieradzan wynikało z dobrze bitych stałych fragmentów gry.

I właśnie po rzucie rożnym widzewiacy mogli zdobyć trzecią bramkę, jednak w 72. minucie strzał głową Kostkowskiego fenomenalną paradą obronił Mielcarz. Chwilę później uderzał Daniel Mąka, ale i tym razem popularny „Mały” był na posterunku. Po kilku minutach dobrze pokazał się też Patryk Wolański, który musiał interweniować po rykoszecie. W ostatnich fragmentach gry nikomu nie udało się już strzelić bramki i mecz zakończył się zwycięstwem Widzewa.

Łodzianie zagrali niezłe zawody i zasłużyli na zwycięstwo, które pozwoliło im umocnić się na prowadzeniu w tabeli. Kolejne spotkanie widzewiacy zagrają w najbliższą sobotę, a ich rywalem będzie aktualny wicelider – Sokół Aleksandrów Łódzki. Będzie to więc tak zwany mecz o sześć punktów!

Warta Sieradz – Widzew Łódź 0:2 (0:1)
6′ Kristo, 48′ Demjan

Warta:
Mielcarz – Pawlak, Klepacz, Bany, Bartłoszewski – Sitarz, Płaneta (59′ Idzikowski), Zawodziński (71′ Kacela), Nowacki – Patora – Kobierski (59′ Mitek)

Rezerwowi: Wlazłowski – Składowski, Kowalski, Narożnik

Widzew:
Wolański – Miller, Kostkowski, Zieleniecki, Pigiel – Michalski (62′ Mąka), Kazimierowicz, Kristo, Zuziak (77′ Przybylski) – Stanek (62′ Pieńkowski), Demjan

Rezerwowi: Humerski – Sylwestrzak, Rakowski, Kwiek

Żółte kartki: Bartłoszewski, Kacela – Kostkowski, Kazimierowicz

Sędzia: Patryk Adamczyk (Łódź)

Widzów: