A. Kwiek: „W tamtej rundzie nie wyglądałem”
22 lutego 2018, 12:11 | Autor: RyanDynamiczny i aktywny Aleksander Kwiek z zimowych przygotowań w niczym nie przypomina snującego się po boisku pomocnika z rundy jesiennej. Widzewiak przeszedł sporą metamorfozę i wiosną może być wreszcie liderem drużyny!
Kwiek nie zgadza się jednak ze stwierdzeniem, że bliżej mu do pierwszej jedenastki. Te z meczów sparingowych jego zdaniem o niczym nie świadczą. „Nie ma pierwszej i drugiej jedenastki. Może na papierze teraz tak to wygląda, ale wszyscy walczymy o to, żeby znaleźć w składzie na pierwszy mecz ligowy. Robimy wszystko, by prezentować się jak najlepiej, co ma dobre przełożenie na całą drużynę” – mówił po meczu z Górnikiem Konin.
Pomocnik Widzew otwarcie przyznaje, że w poprzedniej rundzie zawiódł. Teraz gotów jest do zmazania plamy! „Jest bardzo duża różnica pomiędzy tym, jak wyglądałem w tamtej rundzie. A w zasadzie to można powiedzieć, że ja wtedy nie wyglądałem. Teraz czuję ogromną różnicę. Nie ma co tego nawet porównywać. Dobrze się czuję – widzę to po sobie. Nie chcę wracać już do tego, co było. Robię wszystko, żeby się zrehabilitować i pokazać z jak najlepszej strony” – zapewnia były mistrz Polski.
Choć rezultaty osiągane przez łodzian w meczach sparingowych nie są najistotniejsze, Kwiek doceni wagę tych zwycięstw. „Wynik cieszy, gra też. Fajnie, że wygrywamy, bo morale w zespole idzie do góry. Mimo trudnych treningów dobrze czujemy się fizycznie i oby tak dalej. Jak zejdziemy jeszcze z obciążeń, to będzie jeszcze lepiej” – mówił widzewiak.
Franciszek Smuda cieszy się, że jego zawodnicy cały czas są głodni goli i dążą do strzelania kolejnych. Pomocnik to potwierdza. „Chcemy wygrywać jak najwyżej. Jak prowadzimy 3:0, to zmierzamy do tego, żeby strzelać kolejne bramki. Nie zatrzymujemy się. To bardzo dobrze zwiastuje” – zauważył Aleksander Kwiek.
Oby rzeczywiście tak było. Trzymam kciuki. Kwiek w formie to duże wzmocnienie.
Generalnie zobaczymy w lidze cieszy mnie to że Kwiek został było już w Naszym Widzewie kilka przypadków gdzie po złej rundzie zawodnika odsyłano w zapomnienie a w innym klubie grał pierwsze skrzypce… ale tak jak na wstępie zobaczymy :)
Dajesz Olek! Liczymy na Ciebie!
No Olek oczekiwania sa duze wiec mam nadzieje ze wiesz co mowisz i deklarujesz