Aktualizacja osiedli: Radogoszcz
27 lutego 2013, 17:00 | Autor: RyanPrzedstawiamy opis łódzkiego osiedla Radogoszcz:
Historia WzR
Tam, gdzie są młodzi ludzie tam szybko pojawiają się kibice. Żeby więc opisać historię kibicowania Widzewowi na Radogoszczu należałoby się cofnąć do czasów,
kiedy we wczesnych latach osiemdziesiątych postawiono tutaj pierwsze bloki. Lecz nawet to pozostawiłoby wiele niedomówień i wypaczyło ten opis, bo przecież osiedle domków w okolicy ulicy Ziołowej było tutaj na długo przed pierwszymi „blokersami”, a najstarsi, dziś aktywni WzR są dopiero po trzydziestce.
Nie sposób też opisać wszystkich akcji, meczów, wyjazdów, w których Radogoszcz brał udział w tamtych latach. Nietaktem byłoby również pominąć jakieś ważne wydarzenia, osoby, fakty, dlatego poniższy tekst będzie jedynie próbą odtworzenia chronologicznego biegu wydarzeń.
Dość powiedzieć, że na Radogoszczu kibicowało się „od zawsze”, a ten opis ma pokazać drogę jaką przebyliśmy przez te wszystkie lata.
No ale po kolei.. Na początku był chaos. Tak należy nazwać lata osiemdziesiąte. Dla najstarszych z nas kibicowanie ograniczało się wtedy do mazania kredą RTS
i śledzenia meczów Widzewa w telewizji lub odwiedzania stadionu z rodzicami.
Wraz z rozbudową osiedla na Wschód, na północny kraniec Łodzi przybyło jeszcze więcej młodych ludzi. Inni dorastali, osoby niezdeklarowane kibicowsko zaczęły
opowiadać się za którąś z łódzkich drużyn i tak szeregi obu grup kibicowskich z czasem coraz bardziej się powiększały. W latach dziewięćdziesiątych osiedle rozkwitało,
a dzieciaków, czy nastolatków interesujących się piłką nożną była cała masa, był to w końcu czas kiedy wyż demograficzny roczników 79-83 dorastał.
Osiedle przedzieliła ul. Zgierska i w świadomości wielu osób wschodni Radogoszcz kibicował Widzewowi, a zachodni ŁKSowi. Jednakże w latach dziewięćdziesiątych
po zachodniej stronie ulicy Zgierskiej była grupa regularnie jeżdżących na mecze Widzewa w Łodzi i na wyjazdach. Zdarzały się mecze na które grupa ta mobilizowała się
i odjeżdżała z osiedla oflagowanym autobusem „K”, czy też również oflagowana pojawiała się np w Katowicach i w Poznaniu. Nie jest więc prawdą, że wówczas
na Zachodzie był tylko ŁKS, ponieważ zarówno po jednej jak i po drugiej stronie ul. Zgierskiej byli fani obu łódzkich klubów, a przeświadczenie to powstało głównie
przez to, że w tamtych czasach Wschód z Zachodem regularnie brały udział w walkach o to „kto rządzi Radogoszczem”. Takie to były czasy.
Na szczęście dla nas, Widzewiaków z Radogoszcza, na Wschodzie mniej więcej w połowie lat dziewięćdziesiątych powstał Fan Club East Side Gang, który jak się później okazało wykonał ogromną pracę na rzecz czerwono-biało-czerwonych. Walczył z ŁKSem doprowadzając do ogromnej przewagi Widzewa na Wschodzie, a regularne najazdy na zachodnią część Radogoszcza, czyli tereny na których mieszkali kibice ŁKSu(którzy wtedy, trzeba to przyznać, mieli tutaj niezłą ekipę), skutecznie studziły zapał białych końcówek do kibicowania.
Jako ciekawostkę warto tu dodać, że choć ESG był ze Wschodu działało w nim 3-4 kibiców Widzewa z Zachodu, a w szczycie swej działalności grupa ta zapuszczała się nawet na owianą wtedy złą sławą Limankę. W tym samym czasie na najbardziej wysuniętym na północ krańcu osiedla – Sitowiu urosła w siłę bardzo prężna ekipa kibicująca oczywiście Widzewowi, spychając ŁKS do jeszcze większej defensywy.
Mijały kolejne sezony, ESG rozpadł się, część kibiców z Sitowia zasiliło najbardziej elitarny Fan Club Widzewa i na Radogoszczu nastał marazm kibicowski.
Pozostało wspominanie udanych akcji jak choćby pogonienie ze Zgierskiej ŁKSu świętującego Mistrzostwo Polski w 1998 roku, czy oglądanie powtórki meczu Legii
z Widzewem, gdzie wyraźnie widać jak łódzcy kibice wspinają się na płot na którym wisi flaga „FAN KLUB RADOGOSZCZ – WARRIORS FROM WIDZEW”.
W tamtym okresie Widzewiacy z naszego osiedla udawali się na mecze kilku- bądź kilkunastoosobowymi grupami.
W 2001 roku powstały szaliki, ale ze względu na słabą wówczas organizację ich liczba zatrzymała się na kilkunastu sztukach.
Po latach dziewięćdziesiątych, gdzie na Radogoszczu najbardziej rozpoznawalną marką był East Side Gang, któremu w dużej mierze obecni Widzewiacy zawdzięczają,
że nasze osiedle stało się widzewskie, przyszła kolej na ludzi chcących działać w inny sposób niż wyżej wspomniana grupa.
W 2002 roku z inicjatywy paru młodych Widzewiaków zaczęły pojawiać się pierwsze osiedlowe gadżety.
Zainteresowanie nimi przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów i postanowiono rozszerzyć działalność. Wkrótce świadomość, że na Radogoszczu jest zdecydowana przewaga kibiców Widzewa zaczęła jednoczyć wszystkich wokół wspólnej widzewskiej sprawy.
Po wielu wyprawach autobusowych na mecze Widzewa, aktywna grupa zazębiała się, co zaowocowało podjęciem decyzji o produkcji profesjonalnej flagi Radogoszcza, akcentującej zjednoczenie wschodniej i zachodniej strony osiedla dla dobra Widzewa. Niedługo potem oficjalnie powołano grupę, której korzenie sięgały pierwszej zorganizowanej akcji produkcji gadżetów Radogoszcza, czyli właśnie 2002 roku.
Widzewiacy z Radogoszcza, jak brzmi jej nazwa, funkcjonują zatem obecnie już 10 lat.
W tym czasie wydaliśmy całą masę gadżetów, począwszy od vlepek, smyczek, czapek i szalików(rekordowa ilość w Polsce – 285 szali osiedlowych!), na koszulkach,
bluzach i 2 flagach kończąc.
Jednym z naszych największych sukcesów było zorganizowanie osiedlowej oprawy na Niciarce podczas meczu z Sandecją, gdzie 5 października 2009 roku pojawiliśmy się
w ponad 130 osób. Lecz największą jak dotąd wspólną wyprawą Widzewiaków z Radogoszcza na mecz u siebie w XXI wieku było spotkanie z Legią, kiedy autobusami pojechało nas w sumie ponad 120 osób.
Zaś stawiennictwo około 130 osobowej ekipy z Radogoszcza na meczu w Poznaniu jest do dziś naszym rekordem wyjazdowym.
Od lat nie zdarzyło nam się opuścić meczu naszego ukochanego Klubu i aktywnie uczestniczymy w każdej działalności kibicowskiej na Widzewie.
„Małolaci z Radogoszcza” – to grupa kibiców zamieszkujących osiedle Radogoszcz. Pod nazwą MzR’11 działamy na osiedlu, jak sama nazwa wskazuje od 2011 roku. Celem grupy jest miedzy innymi sięganie po coraz młodszych kibiców, uczęszczających do szkół podstawowych oraz gimnazjalnych. Nie ograniczamy się jednak wyłącznie do tego, dbamy o wygląd osiedla, organizujemy wspólne uczestnictwo na meczach oraz bierzemy udział w różnego rodzajach turniejach itp. Mamy na swoim koncie wydanie gadżetów tj. smyczki, czapki czy koszulki.
PSM