CLJ U-15: Porażka po zaciętym meczu

6 maja 2024, 14:49 | Autor:

Miniona majówka nie była udana dla trampkarzy Widzewa Łódź. W sobotę podopieczni Macieja Grzegorego mierzyli się na własnym terenie z Escolą Varsovia. Przed dużą część spotkania utrzymywał się remis, jednak w końcówce bramkę na 2:1 zdobyli rywale, ustalając jednocześnie wynik potyczki.

W pierwszych minutach spotkanie na Łodziance było dość otwarte, a widzewiacy starali się zagrozić bramce rywali. Dobrą szansę miał choćby Kacper Prokopiak, który wpadł w pole karne, ale przegrał pojedynek z golkiperem. Z czasem coraz więcej miała do powiedzenia Escola – raz strzelał Oskar Jarząbek, ale przytomną interwencją wykazał się Dominik Łastowski. Niestety, to właśnie warszawianie jako pierwsi dopięli swego bowiem w 9. minucie – po błędzie w szeregach gospodarzy – najlepiej odnalazł się Maciej Blukacz, który wpisał się na listę strzelców. W kolejnych minutach optycznie mecz był pod kontrolą gości, choć nie brały się z tego żadne klarowne okazje.

Podopieczni trenera Grzegorego starali się jednak odpowiadać. Wyraźny sygnał w ofensywie dał Krzysztof Mejer, który w 21. minucie posłał futbolówkę nad obramowaniem. Trzy minuty później było już 1:1! Wówczas widzewiacy egzekwowali rzut wolny na prawym skrzydle, w pole wrzucił Hubert Szewczyk, a pod bramką do główki wyskoczył Mejer, który pokonał bramkarza. Po tym golu łodzianie mieli już więcej okazji. Jedną miał choćby Wojciech Chachuła, ale nie zdołał on wpisać się na listę strzelców. Do przerwy nic się już nie zmieniło i Widzew remisował z Escolą 1:1.

Na drugą połowę czerwono-biało-czerwoni wyszli z dwiema zmianami w składzie – na plac gry wbiegli bowiem Kamil Konewka i Fabian Chlebny. Łodzianie z impetem rozpoczęli drugą część konfrontacji. Bardzo aktywny z przodu był Prokopiak, który strzelał w 43. minucie, jednak zbyt słabo, aby pokonać bramkarza. Po 10. minutach widzewiak miał kolejną szansę – tym razem sprytnie zdecydował się przelobować bramkarza i było na prawdę blisko sukcesu, ponieważ trafił w poprzeczkę! Rywale również nie zamierzali bezczynnie patrzeć i po chwili słupek obił Borys Roguski

Mecz mógł się podobać, bo przy rezultacie remisowym obie jedenastki dążyły do zdobycia zwycięskiego gola. Dobrze pod bramką rywala zachował się wprowadzony Konewka, zaś wspominany już Roguski ponownie strzelał na bramkę – na szczęście nieskutecznie. Niestety, w 74. minucie Escola dopięła swego. Bohaterem stołecznej ekipy stał się Antoni Kuczkowski, który dobrze przeciął dogranie ze skrzydła i zrobiło się 2:1. W ostatnich minutach reprezentanci RTS próbowali przebić się pod bramkę przeciwnika, ale było to bardzo trudne zagranie. Escola również starała się przenosić ciężar gry na połowę łodzian, przez co wynik już się nie zmienił.

Po ciekawym meczu trampkarze Widzewa przegrali z Escolą 1:2. W następnej kolejce czerwono-biało-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.

Widzew Łódź – Escola Varsovia 1:2 (1:1)
24′ Mejer – 9′ Blukacz, 74′ Kuczkowski

Widzew:
Łastowski – Szałek (59′ Będziński), Kominiak, Nowakowski, Kwiatkowski – Waliszek (51′ Mokracki), Mejer, Mularczyk (41′ Chlebny) – Prokopiak, Chachuła (41′ Konewka), Szewczyk (74′ Majchrzak)

Rezerwowi: Lisiecki – Kędzierski, Nawrocki, Olejniczak

Trener: Maciej Grzegory

Escola:
Grzybowski (41′ Ledóchowski) – Wierzbowski (58′ Hołowiński), Karkuzewicz, Czachor, Bieniek (70′ Kołomański) – Jarząbek (70′ Sobolewski), Kuliś – Metera, Blukacz (58′ Kuczkowski), Fiałkowski (50′ Roguski) – Myśliwiec (66′ Chaber)

Rezerwowi:

Trener: Przemysław Harasimuk

Żółta kartka: Karkuzewicz

Sędzia: Dorian Skwara (Łódź)

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x